Ostre przedmioty recenzja

OSTRE PRZEDMIOTY

Autor: @horror.com.pl ·6 minut
2009-12-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Sicut mater, ita et filia eius - jaka matka, taka córka.
/powiedzenie łacińskie /Nie można swej przeszłości wyciąć, jak wycina się nieudany kadr filmu.
/Lęk, Antoni Kepiński/
Camille Preaker jest młodą atrakcyjną reporterką chicagowskiego brukowca. Dziewczyna otrzymuje zadanie napisania artykułu o zabójstwach dwóch małych dziewczynek popełnionych w Wind Gasp, rodzinnym miasteczku Camille. Bohaterka niechętnie przyjmuje zlecenie od swego szefa, bo zostawiła w miejscu swego urodzenia wiele niedobrych wspomnień. Zmarłą w wieku kilku lat starszą siostrę, Marian oraz oschłą, zajmującą się wyłącznie chorą dziewczynką, matkę, Adorę. Camille ma jednak poczucie wdzięczności wobec swego przełożonego, bo kiedyś, gdy znalazła się na krawędzi, tnąc bezlitośnie swoje piękne ciało, tylko on i jego żona okazali jej pomoc. Bohaterka pojawia się w końcu w Wind Gasp. Nie jest jednak mile widziana, gdy mieszkańcy dowiadują się, że przyjechała napisać o tragedii, która dotknęła miasteczko. W rodzinnym domu czeka na nią chłodne przyjęcie ze strony jej matki oraz nad wiek rozwiniętej, uroczej trzynastolatki, Ammy, przyrodniej siostry Camille. Mimo niechęci ze strony mieszkańców, bohaterka kontynuuje swoje reporterskie śledztwo. Nie wie jeszcze, że makabryczne zbrodnie przywołają traumatyczną przeszłość Camille, o której chciała zapomnieć.
Gillian Flynn, autorka „Ostrych przedmiotów” to debiutantka. Lecz każdy artysta życzyłby sobie takiego debiutu. Pisarkę obsypano prestiżowymi nagrodami, recenzenci byli zachwyceni a najwięksi mistrzowie literatury grozy na czele ze Stephenem Kingiem i Harlanem Cobenem rozpływali się w komplementach pod adresem młodej autorki. Wydawać by się mogło, ot marketingowa strategia. Ale nic z tych rzeczy! Debiut Flynn rzeczywiście zwala z nóg!
Flynn porywa czytelnika od pierwszych stron powieści w mroczny świat obłędu. I od pierwszych słów przykuwa uwagę błyskotliwym stylem; dowcipnym, inteligentnym, przenikliwym, pełnym gryzącej ironii i przejmującej emocjonalnej intensywności. Używa słów z wprawą godną doświadczonych mistrzów literatury. Buduje krótkie zdania, wymyśla oryginalne porównania, omija wszelkie językowe klisze niczym Alberto Tomba tyczki, potrafi kilkoma szczegółami wykreować przekonujący opis postaci. I co najważniejsze ani na moment nie traci z oczu psychologicznej wiarygodności swoich bohaterów. U Flynn nawet postaci z dalekiego tła są dopracowane, a my mamy wrażenie obcowania z bohaterami krwi i kości. Nic zatem dziwnego, że główna bohaterka, Camille oraz towarzyszące jej postaci są tak prawdziwe w swoim zachowaniu, że wydaje się, iż Flynn w werystyczny sposób odzwierciedliła osoby, które spotkała w swym prawdziwym życiu. Realizm, także psychologiczny, jest bowiem najmocniejszą stroną „Ostrych przedmiotów”. To on sprawia, że historia, którą młoda pisarka przedstawia, przypomina reportaż z autentycznych wydarzeń. To on sprawia także, że losy Camille oraz jej rodziny obchodzą nas tak bardzo jakby literaccy bohaterowie byli naszymi bliskimi znajomymi.
Mistrzowskie panowania nad wieloma postaciami, które pojawiają się w powieści, pozwala autorce stworzyć portret małomiasteczkowej społeczności. A jest to portret pełen rys, bo znajdujący się na nim ludzie mają wiele na sumieniu, skrywają różne świństewka i świństwa, nie są wolni od małostkowości i nietolerancji, ich sercami targają namiętności i niespełnione marzenia, mroczne żądze i głęboko schowane żale. Nie jest to zatem portret budujący, ale jeśli ktoś chce się czegoś dowiedzieć o mentalności mieszkańców amerykańskiej prowincji, to „Ostre przedmioty” okażą się wiarygodnym źródłem informacji. Flynn powołuje całym tłum barwnych postaci, by powiedzieć o losie nie tylko jednej bohaterki, lecz całych pokoleń. Camille bowiem, prowadząc własne śledztwo w sprawie zamordowanych dziewczynek, spotyka się zarówno z koleżankami jej matki, lecz również ze swoim przyjaciółkami ze szkoły oraz ma do czynienia z Ammą i jej towarzyszkami. Stephen King, którego entuzjastyczną opinię możemy przeczytać na tylnej stronie okładki, nazywa „Ostre przedmioty” sagą. Bo jest to saga, której celem jest ukazanie najważniejszego przesłania powieści Flynn.
Flynn mówi w swojej powieści, że największym złem jaki człowiek może wyrządzić drugiej osobie, zwłaszcza jeśli jest nim dziecko, to pozbawić go miłości. Autorka w przejmujący sposób opisuje jak brak miłości ze strony rodziców może zniszczyć życie dziecka i jak emocjonalna pustka przechodzi z pokolenia na pokolenie. Babka Camille, Joy słynęła z elegancji i bogactwa. Ale nie potrafiła pokochać własnej córki, Adory, której nie wahała się nawet pozostawić na ulicy, zupełnie nie przejmując się tym faktem. Niekochana, ignorowana, żyjąca w emocjonalnej pustce, Adora wyrosła na kobietę równie oschłą i pozbawioną uczuć jak jej matka. Adora potrafiła kochać tylko wtedy, gdy jej umierająca córka potrzebowała opieki. Wtedy Adora czuła się ważna, potrzebna, akceptowana. Samodzielna i niezależna Camille budziła w niej odrazę. Camille nie mogła zrozumieć dlaczego jest mniej ważna dla matki, która traktowała ją tak jak sama była traktowana przez Joy. Dziewczyna rozpaczliwie pragnęła być kochana, ale Adora wolała troszczyć się o Marian. Camille wcześnie rozpoczęła życie seksualne, godziła się na przygodne miłości nie trwające dłużej niż jedną noc, byle tylko zwrócić uwagę nieobecnej duchem matki. W końcu zaczęła kaleczyć ciało bez opamiętania, lecz jedyna reakcją, na którą zdobyła się Adora była odraza. Camille, wprawdzie w końcu pozbyła się wszelkich ostrych przedmiotów, lecz rana w jej dziecięcym, osamotnionym sercu nigdy się nie zabliźniła. Jest też Amma, przedstawicielka najmłodszego pokolenia i kolejna ofiara braku miłości. Zawsze w cieniu zmarłej Marian, bezskutecznie starająca się zdobyć miłość Adory, wyrosła na osobę w sposób najtragiczniejszy dotkniętą emocjonalnym kalectwem. Amma to finalny produkt braku miłości. Postać Ammy jest także ostrzeżeniem dla tych wszystkich rodziców, którzy dbają o rozwój umysłowy dziecka, o jego byt materialny, lecz nie potrafią zadbać o miłość. Za to zaniedbanie mogą kiedyś zapłacić olbrzymią cenę.
Powieść Flynn pozostaje na długo w pamięci. Także za sprawą finału, który początkowo może rozczarować, bowiem na długo przed końcem domyślamy się, kto był sprawcą zabójstw dziewczynek. Lecz chwila zastanowienia da nam odpowiedź, że cały wątek kryminalny był jedynie pretekstem (bardzo jednak chytrze wmontowanym w powieść), a po drugie, że „Ostre przedmioty” nie mogłyby się zakończyć inaczej niż się zakończyły. Inne zwieńczenie powieści byłoby po prostu pogwałceniem logiki i zaprzeczeniem z taką dbałością pilnowanego psychologicznego realizmu.
Miłośnicy grozy mogą poczuć się rozczarowani, bowiem to, że trudno o tej pozycji zapomnieć nie jest zasługą konwencji horroru. W gruncie rzeczy horroru jako opowieści o nadprzyrodzonym charakterze lub powieści nastawionej na szok nie znajdziemy w „Ostrych przedmiotach”. Z drugiej strony makabryczne zbrodnie dziewczynek (uduszono je i wyrwano im zęby), matka regularnie trująca własne dzieci, trzynastolatka czerpiąca przyjemność z zadawaniu bólu, atmosfera osaczenia, samokaleczanie i obłęd to elementy równie, a może nawet bardziej, przerażające niż upiory, wampiry czy szaleńcy z piłą mechaniczną. Debiut Flynn jest całkowicie pozbawiony fantastyki, lecz świadomość, że dramatyczna historia rodziny Camille mogła zdarzyć się w realnym życiu jeszcze bardziej potęguje uczucie grozy. Nie horror zatem, ale na pewno dramat grozy.
Nie zniechęcajcie się jednak. Nawet jeśli debiut Flynn ma bardzo mało wspólnego z typowym horrorem, to warto się z nim zapoznać. Bo to „zachwycający kawał dobrej literatury” - jak podsumowuje Stephen King. Moim zapewnieniom możecie nie wierzyć, ale w słowa Mistrza chyba nie będzie wątpić?
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostre przedmioty
4 wydania
Ostre przedmioty
Gillian Flynn
7.0/10

Zło kryje się bliżej, niż myślisz. Debiut autorki "Zaginionej dziewczyny", książki-fenomenu, którą przeczytało ponad 6 milionów czytelników na całym świecie. W rodzinnym miasteczku dziennikar...

Komentarze
Ostre przedmioty
4 wydania
Ostre przedmioty
Gillian Flynn
7.0/10
Zło kryje się bliżej, niż myślisz. Debiut autorki "Zaginionej dziewczyny", książki-fenomenu, którą przeczytało ponad 6 milionów czytelników na całym świecie. W rodzinnym miasteczku dziennikar...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

OSTRE PRZEDMIOTY GILLIAN FLYNN "Twarz, którą pokazujesz ludziom, mówi im, jak mają cię traktować." Bohaterkami tej historii, która /moim zdaniem/ bije na łeb i szyję Zaginioną dziewczynę, są: ...

„Ostre przedmioty” zaczynają się jak standardowy kryminał - czyli od morderstwa. W rodzinnym miasteczku głównej bohaterki zamordowana zostaje mała dziewczynka, druga w przeciągu roku. Jednak na mord...

@arcytwory @arcytwory

Pozostałe recenzje @horror.com.pl

Zew Cthulhu
ZEW CTHULHU

H.P. Lovecraft zwany mistrzem stylu oraz najciekawszym autorem fantastyki grozy, pisał swe opowiadania bardziej dla siebie aniżeli dla innych. Jest to z pewnoś...

Recenzja książki Zew Cthulhu
Zdradzieckie serce
ZDRADZIECKIE SERCE

"Czerwona śmierć wyludniła i pustoszyła kraj. Nigdy jeszcze tak straszna zaraza nie nawiedziła tych stron. Zwiastunem jej była krew; czerwona, okropna krew. Ch...

Recenzja książki Zdradzieckie serce

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka