„Zaginiona księgarnia” autorstwa Evie Woods to prawdziwa literacka uczta dla bibliofilii i miłośników tajemnic. Powieść przenosi nas na cichą uliczkę w Dublinie, gdzie ukryta księgarnia czeka na swoje odkrycie i to tutaj losy trójki bohaterów – Opaliny, Marthy i Henry'ego – splatają się w niezwykły sposób pełen magii i emocji.
Opalina, żyjąca na początku XX wieku, sprzedaje ukochaną książkę i ucieka z rodzinnego domu, by uniknąć przymusowego małżeństwa. Jej trudna podróż prowadzi ją przez Paryż do Dublina, gdzie otwiera księgarnię pełną cennych rękopisów. Pewnego dnia jeden z nich przynosi jej jednak więcej kłopotów niż radości, wpędzając ją w niebezpieczne sytuacje.
Współcześnie, Martha ucieka od brutalnego męża i zaczyna nowe życie jako pomoc domowa u ekscentrycznej madame Bowden. Pewnego poranka w dość nietypowy sposób poznaje Henry’ego, który przybył do Dublina w dość nietypowym celu - w poszukiwaniu zaginionej księgarni. Ich losy splatają się, a każde spotkanie przynosi coraz więcej pytań i odkryć. Henry, mimo swojej roztrzepanej natury, jest zdeterminowany odnaleźć księgarnię i cenny rękopis, co sprawia, że jego relacja z Marthą z każdym spotkaniem nabiera większej głębi.
Czy uda im się odnaleźć enigmatyczną zaginioną księgarnie?
Evie Woods mistrzowsko kreuje atmosferę pełną tajemnic i emocji. Mamy tutaj dwie linie czasowe, Dublin na początku XX wieku, w którym mieszka Opalina oraz współczesny Dublin, w którym Martha i Henry poszukują zaginionej księgarni. Obie te płaszczyzny pozwalają nam na lepsze poznanie bohaterów oraz oferują szerszą perspektywę na poznawane przez nas ich losy.
Postacie Opaliny, Marthy i Henry’ego są barwnie i ciekawie zarysowane. Opalina imponuje odwagą i determinacją, by żyć na własnych warunkach, mimo trudnych realiów początku XX wieku. Martha zachwyca swoją odwagą i pokazuje, że nawet po latach przemocy można odnaleźć w sobie siłę, by zacząć od nowa. A Henry, choć nieco chaotyczny, wprowadza do historii dawkę humoru i uporu, który ostatecznie prowadzi do odkrycia tajemnic księgarni.
Każdy rozdział niesie za sobą porcję napięcia i wiele emocji, od strachu i niepokoju po radość i śmiech. Dzięki temu lektura nie tylko trzyma nas w nieustannym oczekiwaniu na to, co wydarzy się dalej, ale jest również emocjonująca i tak wciągająca, że uwierzcie mi mimo tych 456 stron, można przeczytać ją w jeden dzień.
To co zachwyciło mnie w książce podczas lektury, oprócz fabuły, to wiele literackich odniesień
m.in. do klasyki oraz przedstawiony szacunek dla literatury. Sprawiły one, że podczas lektury czułam się otulona, zrozumiana i po prostu jak w domu.
„Zaginiona księgarnia” to poruszająca historia o magii książek i ich wpływie na życie, o poszukiwaniu siebie i walce o swoje marzenia. Evie Woods stworzyła opowieść, która wciąga, ale i także skłania do refleksji nad rolą literatury w naszym życiu. Ta książka otuliła mnie ciepłem i magią literatury, pokochałam ją i pozostanie na długo w moim sercu 🩷. Dla mnie absolutna topka tego roku 🔥
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @wydawnictwostorylight (współpraca reklamowa) 🩷.