Pałac kobiet recenzja

Pałac kobiet

Autor: @czytaj.i.baw ·2 minuty
2011-12-07
Skomentuj
1 Polubienie
"Pałac kobiet" autorstwa Pearl S. Buck to książka niezwykła i jakże odmienna od tych, które czytałam w ostatnim czasie.
Ci którzy szukają w niej porywającej akcji czy fabuły poczują się zawiedzeni. To nie fabuła jest tutaj najważniejsza, wydarzenia ciągną się leniwie spokojnym rytmem. Nie ma tutaj niepotrzebnych emocji, zamieszania wywołanego niezliczoną ilością wątków czy bohaterów zupełnie bez znaczenia. Wszystko ma swoje miejsce i cel, każdy bohater, każdy jego krok jest dokładnie przemyślany i wprowadza do utworu znaczące elementy bez których cała książka utraciłaby swoje pierwotne znaczenie.
Od utworu aż bije spokojem, jest to lektura w sam raz dla tych, którzy chcą się wyciszyć czy znaleźć odpowiedzi na nurtujące pytania przy okazji zapoznając się z kulturą wschodu.

Dom Państwa Wu cieszy się wielopokoleniową tradycją, wszystko ma tutaj swój porządek i cel. O harmonię i kultywowanie obyczajów dba Pani Wu, która w dniu swoich 40 urodzin postanawia odsunąć na bok aktywne życie i oddać się przyjemnością, które odnajduje w studiowaniu ksiąg. W tym celu sprowadza do swojego domu wiejską dziewczynę, która od tej pory ma dzielić łoże z Panem Wu, a także przejąć niektóre jej obowiązki.
Pani Wu przeprowadza się do opuszczonych pokoi swojego teścia i oddaje się obserwacjom życia rodziny.
Akurat nadeszła chwila wyboru żony dla trzeciego syna, aby podnieść jego atrakcyjność, Pani Wu wynajmuje brata Andre, zachodniego kapłana, który ma nauczać Fengmo obcych języków.
I o dziwo, to nie pojawienie się konkubiny, ale właśnie brata Andre ma przełomowe znaczenie dla życia 40-letniej kobiety.
Mądrość przekazywana przez księdza ma wielki wpływ na kobietę. Jego słowa otwierają jej oczy na sprawy, których wcześniej nie dostrzegała, zaczyna zdawać sobie sprawę z błędów jakie niosły za sobą jej nieprzemyślane decyzje. Pani Wu odkrywa, że nie wszyscy pod jej dachem są szczęśliwi i to właśnie ona przyłożyła do tego rękę, za wszelką cenę stara się naprawić swoje błędy i uszczęśliwić każdego członka rodziny.
Dzięki Pearl S. Buck obserwujemy studium przemiany dojrzałej kobiety. Dusza Pani Wu dąży do odzyskania pierwotnej wolności, nie tracąc przy tym łagodności i spokoju w działaniach.

Dzięki autorce mamy okazję zapoznać się z zasadami funkcjonowania chińskiej rodziny w latach 30 XX wieku, hierarchię obowiązującą w tradycyjnym domu, obowiązki wobec starszych, rolę kobiety i mężczyzny, a także podstawowe zasady wierzeń. Mamy okazję być świadkami procesu aranżowania małżeństw, brać udział w tradycyjnym weselu i pogrzebie, a także narodzinach dzieci.
"Pałac kobiet" to prawdziwa skarbnica wiedzy o kulturze wschodu.
Czytelnika z pewnością będą dziwić niektóre z obyczajów, które w chinach są na porządku dziennym jak chociażby wybieranie konkubiny dla swojego małżonka czy przedmiotowe traktowanie dziewczynek.

"Pałac kobiet" potwierdza kunszt autorki, która w pełni zasłużyła na otrzymaną Nagrodę Nobla.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-12-07
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pałac kobiet
3 wydania
Pałac kobiet
Pearl S. Buck
9.2/10

Akcja Pałacu kobiet została osadzona w realiach przedrewolucyjnych Chin schyłku lat 30. XX w. Wówczas to pani Wu, żona zamożnego posiadacza ziemskiego wywodzącego się z jednego z najstarszych i najb...

Komentarze
Pałac kobiet
3 wydania
Pałac kobiet
Pearl S. Buck
9.2/10
Akcja Pałacu kobiet została osadzona w realiach przedrewolucyjnych Chin schyłku lat 30. XX w. Wówczas to pani Wu, żona zamożnego posiadacza ziemskiego wywodzącego się z jednego z najstarszych i najb...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Panią Ailien Wu poznajemy, kiedy kończy 40 lat i zarządza radykalne zmiany w domu i w swoim życiu, starając się nikogo nie ranić. Łagodzi rodzinne obyczaje, wspaniale zarządza wielkim domem swojego m...

@Remma @Remma

'' Jak życie dowodzi - rzekł - prawdą jest , że ciało kobiety jest ważniejsze od jej umysłu . Ona to bowiem może stwarzać nowe ludzkie istoty . Gdyby nie ona , rasa ludzka przestałaby istnieć . Niebi...

@Siostra_Kopciuszka @Siostra_Kopciuszka

Pozostałe recenzje @czytaj.i.baw

Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu
Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu

"Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu" to powieść, którą ciężko ocenić. To historia, która porusza wiele istotnych spraw oraz tematów tabu w sposób niezwykle emocjonalny. To...

Recenzja książki Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu
Złamane pióro
Złamane pióro

"Złamane pióro" autorstwa Małgorzaty Marii Borachowskiej to książka niebanalna, którą trudno przyporządkować do konkretnego gatunku literackiego. Zawiera w sobie elementy...

Recenzja książki Złamane pióro

Nowe recenzje

Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Zadzwoń, jak dojedziesz
O tym, jak silna bywa tęsknota
@z_kultury_:

Przychodzi do Nas niezapowiedziana. Często pojawia się po stracie bliskiej Nam osoby. Sprawia, że Nasze życie powoli tr...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz