Spójrzcie wieczorem w niebo. Zerknijcie na majestatyczny, troszkę tajemniczy księżyc. Co o nim myślicie? Jest piękny, sprzyja romantycznym spacerom, budzi podziw.
A teraz spójrzcie na niego jeszcze raz. Pomyślcie, że od niego zależy wiele aspektów naszego życia. Księżyc reguluje pływy morskie, grawitację, oddziałuje na wilgotność, ciśnienie atmosferyczne, temperaturę. Dalej jest piękny i romantyczny? A może zaczyna budzić przerażenie?
Susan Beth Pfeffer w swojej książce "Życie, które znaliśmy" wykorzystała tę wiedzę. Stworzyła oryginalną opowieść pobudzającą wyobraźnię, ale również pozwoliła sobie na osobistą refleksję.
18-letnia Miranda wraz z matką i dwoma braćmi mieszka w Pensylwanii. Żyje zwykłym, prostym życiem typowej nastolatki. Każdy dzień jest do siebie podobny. Wzloty, upadki, przyjaźnie, szkoła, obowiązki i drobne przyjemności. Pewnego dnia wszystko się zmienia. W księżyc uderza asteroida. Wydarzenie to było wcześniej zapowiadane. Astronomowie zapewniali o całkowitym bezpieczeństwie dla ziemi i jej mieszkańców. Niestety, miało ono nieprzewidziany, katastrofalny wpływ na ludzkość. Obliczenia naukowców nie potwierdziły się. Kometa wybiła księżyc z orbity, przez co niebezpiecznie zbliżył się on do naszej planety. Spowodowało to gigantyczne fale tsunami, trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów a w konsekwencji obniżenie temperatury, zanieczyszczenie środowiska, brak żywności i wody, epidemie, w końcu śmierć wielu milionów ludzi.
Jak w takich warunkach żyć, jak funkcjonować? Co czuje człowiek, który w jednej chwili traci wszystko co w życiu najważniejsze? Jak żyć, kiedy Księżyc powoduje chaos na ziemi? Miranda jest naszym przewodnikiem po świecie, który zaczyna się rozpadać.
"Życie, które znaliśmy" jest pamiętnikiem Mirandy. Opisuje ona w nim życie swojej rodziny po katastrofie. Prostymi słowami, bez sztucznego dramatyzmu, dzień po dniu nakreśla zmiany zachodzące w swojej okolicy. Dodatkowo Miranda przytacza rozmowy innych bohaterów, bardziej dojrzałych. To dzięki nim zapoznajemy się ze skutkami klęsk żywiołowych na całej kuli ziemskiej. Dowiadujemy się o kolejnych zagrożeniach. Jak zmienia się klimat? Kiedy ludźmi zaczyna kierować strach i panika? Do czego zdolny jest człowiek, aby przetrwać?
Na podstawie wpisów w pamiętniku możemy zaobserwować przemianę Mirandy. Z beztroskiej, trochę samolubnej nastolatki zmienia się w dojrzałą i zaradną kobietę. Widzimy, jak Miranda boryka się z coraz trudniejszymi sytuacjami, jak podejmuje kontrowersyjne decyzje. Dziewczyna w krótkim czasie musi stać się samodzielna, twarda, zdecydowana, nieczuła. Musi uśpić własną wrażliwość i zasady, których uczyli jej rodzice, aby przeżyć i uratować swoją rodzinę. Te wydarzenia ukształtowały jej charakter. Ze zwykłej, szarej, nijakiej dziewczyny stała się kobietą godną podziwu i naśladowania.
Zaimponowała mi również postawa matki Mirandy. Ona jako jedyna przewidziała możliwe konsekwencje katastrofy. Zgromadziła zapasy żywności, wody, opału na zimę. Kiedy zauważa, że ich sytuacja stale się pogarsza, zaczyna racjonować pożywienie. Z czasem sama przestaje jeść, by dać swoim dzieciom szansę na przetrwanie.
"Życie, które znaliśmy" wpisuje się w nowy i modny obecnie nurt książek z gatunku dystopii. Książka pozwala nam znaleźć odpowiedzi na pytania, "co by było gdyby" i czy świat jest przygotowany na Apokalipsę?