Życie, które znaliśmy recenzja

Życie, które znaliśmy

Autor: @Gumciobook ·2 minuty
2013-03-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Miranda jest zwykłą nastolatką żyjącą w Pensylwanii. Ma szczęśliwą rodzinę, marzenia, pasje. Gdy pewnego dnia we wszystkich mediach robi się głośna na temat asteroidy, która ma przelecieć nadzwyczaj blisko Ziemi. Wszyscy oszaleli, wychodzili na dwór, przygotowywali teleskopy, aby lepiej przyjrzeć się temu zjawisku. Niestety nikt nie przewidział tego jak to się skończy. Asteroida uderza w Księżyc, a ten niebezpiecznie zbliżył się przez to do Ziemi. Na naszej planecie zaczynają się potężne trzęsienia ziemi, ogromne huragany i tsunami, wybuchy wulkanów. Ludzie wpadają w panikę. Wybrzeża zostają całe zalane, niebo pokrywa gruba warstwa pyłu, a widok tak wielkiego i bliskiego Księżyca przyprawia wszystkich o dreszcze.

Czy rodzina Mirandy przeżyje? Do czego będą zdolni ludzie, aby ratować swoje życie? Czy nic nie będzie już tak jak kiedyś?

"Może nie widać przed nami przyszłości, ale przeszłość na zawsze pozostanie nasza."

Bohaterowie mnie jakoś nie przekonali do siebie. Główna bohaterka była co prawda silna, nie tylko psychicznie ale i fizycznie, ale jakiś innych wyjątkowych i szczególnych cech nie przejawiała. Postacie po prostu musiały być silne, inaczej nie przeżyłyby kolejnych dni, dlatego też uważam, że nie jest to cecha, którą powinnam tu wychwalać.

Książka ukazuje życie, takie jakie mogłoby być po zderzeniu się asteroidy z Księżycem. Nie jest ona jedną z tych typowych dystopii, których jest teraz mnóstwo w księgarniach. Tu nie ma dziwnej choroby opanowującej cały świat, tylko takie jakie mogą być spowodowane dużym osłabieniem organizmu. Tu rząd nie zamyka ludzi za murami w miastach, ale próbuje w miarę możliwości pomóc obywatelom w nowych życiu. Tu nikt nie każe przejść przez różnego rodzaju zabiegi, aby zniszczyć część człowieczeństwa, ale ludzie muszą sobie ze wszystkim radzić sami. Książka jest po prostu realistyczna, takim właśnie mogłabym wyobrażać sobie przyszły świat.

Książka skończyła się inaczej niż się spodziewałam. Nie zostało wszystko wyjaśnione. Czuję lekki niedosyt po zakończeniu.

„Życie, które znaliśmy” jest napisane w formie dziennika, Miranda opisuje prawie każdy dzień. Nie miałam jeszcze okazji czytać książki, która byłaby dziennikiem, ale było to dla mnie pozytywne doświadczenie i myślę, że jeszcze sięgnę po takie lektury. Nie powiem, że styl autorki mnie jakoś zachwycił, nazwałabym go raczej przeciętnym, prostym, szybkim do czytania, ale to ułatwiało mi ekspresowe przejście przez lekturę.

"Piszę dla siebie, żebym zawsze pamiętała życie takim, jakie znaliśmy"

Podsumowując, książkę polecam fanom dystopii i science-fiction. Jest ona naprawdę godna przeczytania, szczególnie ze względu na to, żeby zobaczyć jak autorka wyobraziła sobie całkiem inne życie, życie po zderzeniu asteroidy z Księżycem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-03-29
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Życie, które znaliśmy
Życie, które znaliśmy
Susan Beth Pfeffer
8.7/10

Po zderzeniu asteroidy z księżycem już nic nie będzie takie samo. Gigantyczne fale tsunami. Trzęsienia ziemi. Wybuchy wulkanów. A to dopiero początek. Miranda ma 16 lat. Mieszka w Pensylwanii. Żyje zw...

Komentarze
Życie, które znaliśmy
Życie, które znaliśmy
Susan Beth Pfeffer
8.7/10
Po zderzeniu asteroidy z księżycem już nic nie będzie takie samo. Gigantyczne fale tsunami. Trzęsienia ziemi. Wybuchy wulkanów. A to dopiero początek. Miranda ma 16 lat. Mieszka w Pensylwanii. Żyje zw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy zastanawialiście się kiedyś, co by się stało, gdyby asteroida zderzyła się z Księżycem, powodując ciąg najróżniejszych katastrof? Miranda, zwyczajna szesnastolatka z Pensylwanii, też nigdy o tym n...

@Albertowithtea @Albertowithtea

Księżyc w nocy zastępuje słońce. Lśni na niebie od tysiącleci wyznaczają bieg przypływów i odpływów oraz tak wielu innych rzeczy. Jak bardzo życie na planecie uzależnione jest od naszego satelity dowi...

@cassandra9891 @cassandra9891

Pozostałe recenzje @Gumciobook

Gwiazd naszych wina
The Fault In Our Stars

„- Okay - powiedział, gdy minęła cała wieczność. - Może "okay" będzie naszym "zawsze". - Okay - zgodziłam się.” Moja historia z Johnem Greenem zaczęła się dość niewinnie...

Recenzja książki Gwiazd naszych wina
Mechaniczny książę
Mechaniczny książę

„Czy jeśli człowiek długo przed czymś się broni, traci to zupełnie? Czy jeśli nikomu na tobie nie zależy, w ogóle istniejesz?” Z racji niedawnej premiery City of Heaven...

Recenzja książki Mechaniczny książę

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka