Duch śniegów recenzja

Pantera śnieżna jako symbol wymierającej dzikiej przyrody...

Autor: @StartYourDayWithBooks ·1 minuta
2021-12-29
Skomentuj
3 Polubienia
„Przekonałem się, że cierpliwość jest cnotą najwyższą, najbardziej elegancką i zapomnianą. Pomaga pokochać świat, zanim się uzna, że trzeba go zmienić. Zaprasza do zajęcia miejsca na widowni i rozkoszowania się spektaklem, nawet jeśli to miałby być szelest liści. Cierpliwość jest ukłonem człowieka przed tym, co jest i co trwa”.



Te słowa pochodzą z wyjątkowej wg mnie książki autorstwa Sylvaina Tessona, stanowiącej niejako hołd złożony zanikającej dzikiej przyrodzie oraz próbę rozprawienia się z mylnym przekonaniem ludzi o swojej wyższości nad innymi istotami żywymi, a wreszcie ważny apel, byśmy odnaleźli w sobie resztki pokory i cierpliwości, które mogą uratować świat. „Duch śniegów” jest owocem wyprawy autora wraz ze znakomitym fotografem natury Vincentem Munierem, realizatorką filmów o zwierzętach i jego narzeczoną oraz adiutantem fotografa do Tybetu w poszukiwaniu śladów pantery śnieżnej, stanowiącej symbol wymierającej dzikiej przyrody. Stając się niejako uczestnikami tej wyprawy mamy okazję poczuć smak oczekiwania na coś wyjątkowego i kontemplować nieuchwytne oblicze natury, dochodząc przy okazji do wielu niepokojących wniosków o kondycję naszej niepokojącej relacji z nią.



„Duch śniegów” to jedno z piękniejszych wyznań miłości przyrodzie, to również opowieść o jej odkrywaniu i szukaniu z nią bliskości. Nauka za którą stoją pojęcia i twarde dane liczbowe ustępuje tutaj miejsca patrzeniu sercem i zachwytom nad wyjątkowością natury. To wreszcie wypunktowanie błędów, jakie człowiek popełnia, skazując w ten sposób tytułową panterę śnieżną jak i całą przyrodę na powolną zagładę. Sylvain Tesson szuka odpowiedzi na wiele ważnych pytań egzystencjalnych, skupiających się na istocie relacji człowieka z naturą. A to sprawia, że książka ma również bardzo filozoficzny wydźwięk. Trudno jednoznacznie sklasyfikować tę pozycję, bo jest to swoista mieszanka różnych gatunków, której lektura dla każdego „przyrodniczego wrażliwca” zamieni się w prawdziwa literacką ucztę. Nie mogę jedynie przeboleć, że ta wspaniała publikacja nie zawiera zdjęć Vincenta Muniera...



Czy wiecie, że na świecie pozostało już tylko ok. 4000 panter śnieżnych, a ich populacja nieustannie się zmniejsza? Nie muszę Wam tłumaczyć, że to my za to odpowiadamy i to jedynie my możemy zatrzymać ten proces...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-29
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Duch śniegów
Duch śniegów
Sylvain Tesson
7/10

W północno-wschodnim Tybecie, na wysokości 5000 m n.p.m. rozciąga się królestwo śnieżnej pantery – rodzaj sawanny przeniesionej na azjatyckie pustkowia; niezmierzone morza traw poprzetykane nielicz...

Komentarze
Duch śniegów
Duch śniegów
Sylvain Tesson
7/10
W północno-wschodnim Tybecie, na wysokości 5000 m n.p.m. rozciąga się królestwo śnieżnej pantery – rodzaj sawanny przeniesionej na azjatyckie pustkowia; niezmierzone morza traw poprzetykane nielicz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sylvain Tesson "Duch śniegów", Obserwacja przyrody jest nieustannym oczekiwaniem. Godziny siedzenia w bezruchu, uważnego śledzenia, które wynagradzają każdego fotografa przyrody zatrzymaniem w kad...

@toptangram @toptangram

Pozostałe recenzje @StartYourDayWith...

Tajemnica Lost Lake
Lubicie historie z dreszczykiem?

„Pewnego razu były sobie dwie siostry, które wszystko robiły wspólnie. Ale tylko jedna z nich zniknęła”. Nie wiem jak Wy, ale ja tak jak Fiona, główna bohaterka „Tajemni...

Recenzja książki Tajemnica Lost Lake
Jak poznałem Świętego Mikołaja
Chcecie poznać historię Mikołaja?

Kto z Was w dzieciństwie marzył o tym, by spotkać Świętego Mikołaja? Ja starałam się nie zasnąć, żeby tylko nie przegapić jego przyjścia, ale jakoś nigdy mi się nie udaw...

Recenzja książki Jak poznałem Świętego Mikołaja

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Jedno kłamstwo, a wywołało lawinę uczuć i wydar...
@historie_bu...:

„Pamiętaj, że nigdy nie wiadomo, co przyniesie życie. I nie wierz we wszystko, co o nim usłyszysz. Ludzie gadają głupot...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Największa radość, jaka nas spotkała
Kopalnia wzruszeń
@mariola1995.95:

“Największa radość, jaka nas spotkała” jest debiutem literackim Claire Lombardo. Debiutem niezwykle obszernym (książka ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
Smugi
Smugi
@monika.sado...:

Na leśnych smugach czai się śmierć. Aromat zalewa łąki i zatacza kręgi. Przeklęty wiąz wzburza kołowrót myśli. A wokół ...

Recenzja książki Smugi
© 2007 - 2024 nakanapie.pl