Za zapoznanie się z treścią książki dziękuję PORADNI K!
Siostry bliźniaczki a jakże różne z charakteru. Ami piękna jak z obrazka, szczupła, mająca szczególne szczęście w wszelkiego typu konkursach. Wygrane od nauki sztuki makijażu poprzez obiady w restauracjach kończąc na podróży poślubnej. Perfekcyjna i skrupulatna aż do bólu w chwili, w której ją poznajemy jest na progu wielkiej chwili i wielkiego dnia – wychodzi za mąż. Jej siostra Olive z dyplomem z biologii właśnie straciła pracę, musi, jako druhna ubrać się w przerażającą zieloną suknię, w której będzie wyglądała jak opakowanie napoju 7up. Poza tym jest prześladowana przez pech. Wszystko, co niemożliwe lub prawie niemożliwe właśnie jej się przytrafia. Kto jako małolat wpada do automatu z pluszakami??? A akcję wyciągania zasmarkanego i rozhisteryzowanego dzieciaka relacjonują dziennikarze i do dziś można znaleźć żenujący filmik na ten temat na kanale you tube. Nic dziwnego, że dziewczyna w każdej sytuacji koncentruje się tylko i wyłącznie na złych rzeczach i wadach i tym samym traci w oczach wielu osób. Uważana jest za osobę pesymistyczną, cyniczną i trzymającą ludzi na dystans z góry zakładającą, że spotka ją coś nieprzyjemnego z ich strony.
Gdy wesele siostry bliźniaczki kończy się żołądkowo- jelitową katastrofą Olive i Ethan – brat pana młodego- jako świadkowie i jednocześnie jedyne osoby dysponowane, bo niekorzystające z bufetu z owocami morza, muszą polecieć w wygraną podróż poślubną. Wycieczki all – inclusive na wyspę Maui nie można było przełożyć na inny termin ani odstąpić jej komuś innemu. Olive i Ethan muszą zatem stanąć na wysokości zadania i udawać młode, przeszczęśliwe i rozkochane w sobie świeżo poślubione małżeństwo. Jednak nie będzie to takie proste jak się wydaje. Ona i on mają jeden wielki problem. Bardzo poważny problem – nie lubią się i ledwo znoszą swoje towarzystwo. Uszczypliwe uwagi, kłótnie, ironia, sarkazm i słowne przytyki to charakterystyka ich dotychczasowych spotkań, nie wyłączając wesela Ami. Czy mistyfikacja się wyda? Czy mimo animozji i wzajemnego dyskomfortu uda im się odpocząć i zrelaksować? W końcu znajdą się na bajecznej, egzotycznej hawajskiej wyspie, na której królują piękne widoki, darmowe drinki i piaszczyste plaże pełne słońca …
Jeśli poszukujecie historii na upalny, wakacyjny dzień, leniwy wieczór, na który nie macie pomysłu lub po prostu zastanawiacie się nad wyborem książki do relaksu, nad którą nie trzeba myśleć i śledzić zawiłych wątków to „Podróż nieślubna” sprawdzi się idealnie. Nie ma w niej za dużo akcji, za to jest dużo humoru, miłości i dawki optymizmu. Plusem historii jest to, że, mimo iż pochodzi z gatunku romansu obyczajowego nie epatuje rozwlekłymi i szczegółowymi opisami podbojów i uniesień łóżkowych. Nie przepadam za dosadnym opisem scen erotycznych tak samo jak w thrillerach nie cenię szczegółowych opisów kaźni, którą przechodzą ofiary mordercy. Nie ma wtedy pola manewru dla wyobraźni, a czytając „Podróż nieślubną” na szczęście wyobrazić można sobie całkiem sporo. Historia, mimo że przewidywalna jest jednocześnie bardzo lekka, bardzo łatwa w odbiorze i szybko się ją czyta. Spędzicie z nią całkiem miłe chwile.