Boruta recenzja

Perypetie Boruty

Autor: @Mirka ·2 minuty
2023-04-15
Skomentuj
3 Polubienia



„Ludzie są wszędy.
Dobrzy, źli lubo najczęściej coś pomiędzy niemi.”

Słowo "Boruta” kojarzy się nam jednoznacznie ze słynnym diabłem z Łęczycy, ale nie przy powieści pt. „Boruta”, gdyż to imię pewnego młodego człowieka, który wskutek wcześniejszych wydarzeń znalazł się w nieciekawej sytuacji. Okładka książki od razu wskazuje nam, że ta historia będzie działa się w zamierzchłych czasach.

Boruta nazywany synem Nikogo, albo po prostu bękartem, znalazł się w opałach i teraz poznajemy go w momencie, gdy jest więziony w niewielkim loszku na Zawodziu na kaliskich włościach Lechosława. Tam zostaje upokarzany, bity, sponiewierany, że aż dziw, że nadal żyje. Z opresji wybawia go Jaśko zwany Małym ze swoją drużyną, gdy Boruta jest prowadzony do Kruszwicy, by tam, jako niewolnik pracować w warzelni soli. Uratowany młodzieniec dołącza do drużyny Jaśka, ale wolność nie uwalnia go od koszmarów, ale tym razem sennych, w których na nowo przeżywa wydarzenia z przeszłości. Wkrótce dowiaduje się, że są one efektem rzuconej klątwy, więc postanawia, że dowie się, kto ją na niego rzucił. Najpierw jednak chce odzyskać swój miecz zwany Darem, więc musi udać się w rodzinne strony do Grodziszczka. Jaśko niechętnie na to przystaje, gdyż jego celem jest Kraków, ale wyraża zgodę na plany Boruty.

Na początek muszę zaznaczyć, że jest to druga część powieści "Bastard", czego nie wiedziałam sięgając po "Borutę". Opis wskazywał na odrębną opowieść. W treści są nawiązania do wcześniejszych wydarzeń, ale nie wpływają one znacząco na zrozumienie bieżących zdarzeń, więc z czytaniem nie miałam problemów. Plusem powieści jest plastyczne oddanie mroku średniowiecza, z jego surowymi zasadami, ale też zderzenie świata dawnych bogów z wprowadzaną brutalnie nową wiarą. Trudno jednoznacznie określić czas akcji, ale prawdopodobnie ma ona miejsce w pierwszej połowie XI wieku, gdyż jest już po najeździe Brzetysława I Czeskiego, które miało miejsce w 1038 lub w 1039 roku. Realne wydarzenia przeplatają się z mistycznymi, ocierając się o fantasy, co wzbogaca opowieść.

Autor oparł swoją powieść o słowiańskie mity, legendy, wierzenia, ale też wplótł wydarzenia, o których piszą dawne kroniki i współczesne opracowania naukowe. Ciekawie poprowadził fabułę, w której dominują fikcyjne zdarzenia, chociaż nie raz wspomina wydarzenia, które miały miejsce w naszych dziejach. Używa przy tym zwrotów w ich pierwotnej formie, więc nie zawsze od razu wiadomo, o kogo chodzi. Wszelkie niejasności, ale też niektóre fakty historyczne, zwroty dawne nazewnictwo, czy powołanie się na konkretne źródło wiedzy umieszczone zostały w przypisach u dołu strony. To wszystko razem sprawia, że z chęcią zagłębiamy się w tę historię, w której nie brakuje przygód, perypetii sercowych i magii.

„Boruta” to powieść przygodowa osadzona w czasach pierwszych Piastów, napisana bez zbędnych dialogów i opisów, a wszystko przekazane w przystępnym językiem stylizowanym na średniowieczną mowę. To lekka opowieść o perypetiach młodego człowieka, który przeżywa różne przygody, by dostrzec to, co ważne. W ciągu tej podróży okazuje się, że dawni wrogowie są przyjaciółmi a dawni osoby uważane za przyjaciół stają się wrogami. Mamy, zatem fikcyjną opowieść zabierającą nas w realia wczesnego średniowiecza, ale też przybliżenie niektórych zdarzeń z dziejów powstawania naszego państwa, ale też ukłon w stronę naszej rodzimych wierzeń, jakimi są nasze słowiańskie korzenie.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Novae Res




Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-04-13
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Boruta
Boruta
Marcin Sobieralski
8.6/10

Opowieść o miłości będącej jak klątwa, którą może zdjąć tylko śmierć. Boruta, syn Nikogo, wciąż żyje, ale co to za życie… Zaszczuty, obity i pohańbiony siedzi w lochu, trawiąc czas na rozpamiętywani...

Komentarze
Boruta
Boruta
Marcin Sobieralski
8.6/10
Opowieść o miłości będącej jak klątwa, którą może zdjąć tylko śmierć. Boruta, syn Nikogo, wciąż żyje, ale co to za życie… Zaszczuty, obity i pohańbiony siedzi w lochu, trawiąc czas na rozpamiętywani...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Poznajemy głównego bohatera w momencie gdy siedzi w brudnym, wilgotnym i ciemnym lochu. Został uwięziony z początkowo niewiadomych sobie powodów, domyśla się jedynie że został zdradzony przez swych k...

@AgaCeee @AgaCeee

Dlaczego spodobała mi się książka pod tytułem „Boruta”? Powodów jest kilka. Po pierwsze – niesamowite poczucie humoru. I to nie tylko głównego bohatera, ale wszystkich innych, których napotyka na swe...

@melkart002 @melkart002

Pozostałe recenzje @Mirka

Tarot
Dobra książka na początek drogi z tarotem

@Obrazek „tarot może przemówić do każdego, kto zdecyduje się go słuchać. Jego karty odzwierciedlają uniwersalne aspekty ludzkiego doświadczenia” Wśród wielu moich z...

Recenzja książki Tarot
Oops!
Jak piękna katastrofa!

@Obrazek „Życie to bezustanne odcinanie kuponów od szczęścia” Z pewnością każdy z nas miał w życiu sytuację, gdy wolałby, żeby nigdy ona nie zaistniała. Gafy, błęd...

Recenzja książki Oops!

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka