Syn pszczelarza recenzja

Piękna, emocjonująca i mądra opowieść o miłości w świecie Amiszów...

Autor: @Uleczka448 ·4 minuty
2020-02-20
Skomentuj
2 Polubienia
  Przeprowadzka to czas zmian, nowych możliwości i szans..., ale również i obaw względem tego, co przyniesie los. Nigdy bowiem nie możemy być pewni tego, że nowe miejsce, nowy dom i nowa codzienność okażę się lepszą, aniżeli ta pozostawiona za nami... Z podobnymi dylematami zetknęła się główna bohaterka pasjonującej powieści obyczajowej pt. "Syn pszczelarza", autorstwa Kelly Irvin. Powieści o zmianie, rodzinnych tradycjach i szansie na miłość, która pojawia się w najmniej spodziewanym momencie. Książka ta ukazała się w naszym kraju nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka.
 
 Fabuła powieści przenosi nas sobą do współczesnej Ameryki, która przybiera postać dawnego świata - społeczności Amiszów. To właśnie tam przybywa wraz z matką i czworgiem rodzeństwa główna bohaterka tej historii - nastoletnia Debora Lantz. Jej matka ma poślubić swojego dawnego adoratora sprzed lat - Stephena, a tym samym rozpocząć nowe życie wśród amiszów. I mimo miłości do matki i pragnienia dla niej, jak i dla całej rodziny, lepszego życia..., Debora nie potrafi odnaleźć się w tej nowej rzeczywistości i przekonać do surowości życia w skąpanym słońcem południowym Teksasie. Wówczas jednak poznaje niezwykłego chłopca - okaleczonego w dzieciństwie syna pszczelarza o imieniu Fineasz. Znajomość ta przyniesie jej nie tylko wiele radości, ale też i ... miłość.
 
 Niniejsza powieść stanowi sobą pierwszą odsłonę wielotomowej sagi rodzinnej, opisującej codzienność życia i niezwykłe losy pewnej boleśnie doświadczonej przez los rodziny. To historia obyczajowa z elementami romansu, jak i też niezwykle intrygująca relacja o życiu społeczności amiszów, którzy odrzucają osiągnięcia technologicznego postępu, by wypełniać swoją codzienność tyleż  modlitwą, co i ciężką pracą na roli. I niewątpliwie właśnie ten fakt - umiejscowienia miłosnej opowieści w tak niezwykłej rzeczywistości i scenerii współczesnego życia, czyni tę książkę tak udaną, ciekawą i mającą nam sobą tak wiele do zaoferowania...
 
 Fabułę opowieści wypełniają kolejne losy Debory i jej najbliższych, którzy to po przyjeździe do małej osady, muszą nauczyć się w niej żyć. Ciężka praca, konieczność pogodzenia się z surowością praw i zasad oraz niełatwe zapominanie o dawnym życia - to jedno z obliczy tej historii, gdyż na drugie składa się opowieść o niezwykłej relacji Debory i Fineasza, którzy odnajdują w sobie najpierw kolegów, potem rozumiejących się i wzajemnie wspierających przyjaciół, jak i wreszcie kogoś znacznie ważniejszego... I choć nie ma tu pędzącej z zawrotną prędkością akcji, spektakularnych scen i wydarzeń oderwanych od realizmu..., to lektura tej pozycji jest naprawdę pasjonującą i intrygującą od pierwszej do ostatniej strony - kto wie, być może właśnie za sprawą tego, że toczy się ona swoim niespiesznym i bardzo emocjonalnym, rytmem...
 
 Bardzo dobrze wypadają kreacje bohaterów tej książki, jak i też obraz jej miejsca akcji. Co do postaci, to na pierwszy plan wysuwają się tu oczywiście osoby Debory i Fineasza, czyli nieco zagubionej, nie potrafiącej odnaleźć się w nowym miejscu i nie mogącej z nikim o tym porozmawiać, młodej kobiety..., z drugiej zaś niezwykle inteligentnego, wrażliwego i równie samotnego, mężczyzny. Oboje się ciekawi, na swój sposób charakterni i przede wszyscy na wskroś realni, dzięki czemu nie tylko od razu wierzymy tym postaciom, ale też i obdarzamy ich wielką sympatią. Oczywiście, poznamy tu znacznie więcej ciekawych i nietuzinkowych bohaterów, którzy także wnoszą wiele dobrego do tej opowieści.
 
  Niezwykle wielkie wrażenie wywiera na nas obraz tego zamkniętego w sobie, intymnego i surowego świata, jakim jest Bee County - mała osada amiszów w południowym Teksasie. To nie tylko piękne opisy surowej przyrody, ale przede wszystkim zwykłego życia tych ludzi, którzy pracują, modlą się, egzystują w swoim rytmie i bez kontaktu z wielkim światem oraz jego problemami. To także fascynujące opisy zachowań i zwyczajów tej społeczności, które odnoszą się chociażby do stosunku mężczyzn względem kobiet, rodzinnego szacunku, czy też wreszcie "zalotów" młodych, które to przyjmują  tu ujmujący obraz. I trzeba przyznać, że autorce udało się oddać tu w pełni realia tej egzystencji, na które składają się tak radości i piękne chwile, jak i też wielki trud względem tego, by przetrwać kolejny rok. 
 
 Lektura książki "Syn pszczelarza", zapewnia nam niezwykłą sposobność spotkania z pięknem obyczajowej literatury, w której to najważniejszą nie jest efektowność, ale ludzie i targające nimi emocje. To także pokaźna porcja odniesień do wiary w Boga, religii i życia wedle jej praw, które nie zawsze są tak proste w realizacji, jakby mogło się wydawać. Całości pozytywnego efektu dopełnia zaś niepowtarzalny klimat i język tej książki, w którym znajdziemy chociażby wiele niemieckich naleciałości. Najważniejszą pozostaje jednak i tak relacja o rodzeniu się miłości pomiędzy dwojgiem ludzi...
 
 Reasumując - jeśli macie ochotę na spotkanie z piękną, mądrą i niespieszną w swej relacji, opowieścią o miłości i trudach życia w społeczności amiszów, to jak najszybciej sięgajcie po niniejsze dzieło Kelly Irvin! Sięgajcie i cieszcie się jakże bogatą ofertą tej książki, która to - jak już wspominałam, stanowi dopiero pierwszą odsłonę całego cyklu. Polecam - naprawdę warto!

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Syn pszczelarza
Syn pszczelarza
Kelly Irvin
7.2/10
Cykl: W krainie amiszów, tom 1

Czy da się powrócić do nastoletniej miłości? Co jest w stanie pokonać nieśmiałość? Pełna ciepła opowieść o uczuciach, rozterkach, rodzinnych tradycjach i powinnościach. Kiedy Debora Lantz przyjeżdża ...

Komentarze
Syn pszczelarza
Syn pszczelarza
Kelly Irvin
7.2/10
Cykl: W krainie amiszów, tom 1
Czy da się powrócić do nastoletniej miłości? Co jest w stanie pokonać nieśmiałość? Pełna ciepła opowieść o uczuciach, rozterkach, rodzinnych tradycjach i powinnościach. Kiedy Debora Lantz przyjeżdża ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zaintrygowana opisem wydawcy dawno już chciałam przeczytać cykl powieściowy Kelly Irvin rozpoczynający się książką "Syn pszczelarza'. Teraz mi się to udało i z zainteresowaniem wkroczyłam do krainy a...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Według Wikipedii "Amisze żyją w odizolowanych wspólnotach, których życie zorganizowane jest według nakazów niepisanego zbioru zasad zwanego Ordnung, który reguluje wszelkie aspekty codzienności: od t...

@agulkag @agulkag

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Początkujący złoczyńca
Komedia, sensacja, fantastyka i bardzo dobra zabawa!

Jednego dnia jesteś zwyczajnym człowiekiem z kotem, z prawie pustym kontem w banku i z marzeniami, o których wiesz doskonale, że się nie ziszczą..., zaś drugiego dnia s...

Recenzja książki Początkujący złoczyńca
Smoła
Groza, dramat, komiksowa jakość z najwyższej półki!

Niepokojąca, gęsta od emocji, mroczna i zarazem piękna w swej słownej, znaczeniowej i obrazowej postaci... - taka jest „Smoła”, czyli najnowszy komiks Piotra Marca, któr...

Recenzja książki Smoła

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon