Psalm dla zbudowanych w dziczy recenzja

Piękna, poetycka, klimatyczna baśń science fiction...

Autor: @Uleczka448 ·3 minuty
13 dni temu
Skomentuj
3 Polubienia
Filozofia, piękne przesłanie o życiu człowieka, proekologiczna wymowa i do tego moc przygody, akcji oraz humoru... - to wszystko i znacznie więcej kryje się na stronach znakomitej powieści dla dzieci i dorosłych pt. „Psalm dla zbudowanych w dziczy”, która po zdobyciu najważniejszych literackich nagród i oczarowaniu tysięcy czytelników na całym świecie, ukazała się teraz również i w naszym kraju - nakładem Wydawnictwa Insignis. Zapraszam was do poznania recenzji tej pięknej książki.


Oto świat Pangi, w którym ludzkość osiągnęła spełnienie, wyleczyła się z chorób, pogodziła z naturą i żyje tak, jak żyć powinna. Jednakże w tej iście baśniowej rzeczywistości z czasem zaczyna czegoś brakować - sensu, pomysłu, motywacji względem tego, co dalej... Ku jej poszukiwaniu wyrusza grupa tzw. Mnichów Herbacianych, którzy oferując spotkanym po drodze - a jakże, herbatę, poszukują sensu istnienia. I gdy jeden z nich dociera do puszczy..., spotyka na swej ścieżce przedstawiciela robotów, które niegdyś opuściły ludzi i odeszły ku lasom. Robot ten - o imieniu Mszaczek, ma do mnicha pewne pytanie...


Becky Chambers - autorka tej powieści, zaoferowała nam coś niezwykle innego, świeżego, wymykającego się łatwym, gatunkowym podziałom. Z jednej strony mamy fantastykę - świat przyszłości, roboty, technologiczny postęp.... Z drugiej zaś coś na kształt bajki i baśni, gdzie nasi uroczy bohaterowie przemierzają wspólnie świat Pangi poznając nawzajem siebie, rzeczywistość, różne rozumienie tego, czym jest życie... I wreszcie jest to piękna, łagodna w zrozumieniu filozofia, która każe zadawać ważne pytania i zarazem pozwala uzyskać na nie równie ważne odpowiedzi. I w tym względzie jest to książka dla absolutnie każdego z nas - dziecka, młodzieży, dorosłej osoby, która ceni sobie literackie piękno i magię przygody.


Autorka pięknie wprowadza nas w tę w jakiejś mierze oniryczną, powieściową rzeczywistość, ukazując najpierw dylematy i codzienność Dex - czyli mnichów, następnie ich wyprawę do lasu, jak i wreszcie spotkanie z ciekawym świata robotem. A potem..., a potem zaczyna się ich wspólna już codzienność, którą znaczą poszukiwania odpowiedzi na jedno, najważniejsze, zadane przez Mszaczka pytanie. To przygoda, humor, piękno najprawdziwszej przyjaźni oraz poznawanie tego książkowego świata, co samo w sobie jest wielką, fascynującą przygodą.


Opowieść ta pięknem stoi... Mamy w niej bowiem piękną parę głównych bohaterów w osobach Mnicha i robota, którzy najpierw nieufnie, ale za chwilę już zupełnie otwarcie stają się sobie prawdziwymi przyjaciółmi i kompanami ich wspólnej drogi. Mamy tu piękny, niezwykły, odkrywany krok po kroku świat, który ma w sobie coś iście magicznego i wyjątkowego. Wreszcie piękne są emocje, jakie wypełniają strony tej książki, które odnoszą się do wspominanej już przyjaźni, ale też i niezwykłej życzliwości względem świata, ludzi, natury. Tak, to piękno w najczystszej postaci.


Jednocześnie autorka dba tu o to, by nie było „nazbyt poważnie i egzystencjalnie”, serwując nam przezabawne dialogi pomiędzy Mnichem i robotem, opisując niezwykłości świata rodem z naprawdę pomysłowego science fiction oraz kierując bohaterów ku miejscom i postaciom, przy których po prostu dzieje się pięknie, przygodowo. Bo choć tempo tej relacji nie jest być może zawrotnym, to nie można powiedzieć, że jest tu nudno, gdyż co chwilę nas coś zaskakuje, raz po raz pojawia się zadziwiająca ze scen oraz czeka na nas finał, który zmienia wiele, a być może i wszystko względem postrzegania tej literackiej rzeczywistości.


To książka idealna na zły dzień, gdyż jej lektura nie tylko porwie nas bez reszty i wielokrotnie zaskoczy..., ale także nastroi optymistycznie na jutro. Pojawiają się tu bowiem tak proste i zarazem mądre treści, że oto nagle zaczynamy dostrzegać dookoła nas wszystko to, co jest wspaniałym, pięknym, wartościowym, a co warto doceniać każdego dnia. Myślę, że można powiedzieć o tej powieści nawet to, że jest idealnym pocieszycielem na gorszy czas, który to wraz z tą lekturą staje się po prostu lepszym, przyjemniejszym, naszym.


Słowem podsumowania – opowieść „Psalm dla zbudowanych w dziczy”, to jedna z tych odsłon współczesnej literatury, która wymyka się gatunkowym ramom, która nas sobą zaskakuje i która zachwyca w każdym calu – pod kątem fabuły, kreacji postaci i miejsca akcji, wymowy emocji. Dlatego też z jak największym przekonaniem polecam i zachęcam was do skorzystania z tej pięknej, literackiej oferty. Naprawdę warto.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Psalm dla zbudowanych w dziczy
2 wydania
Psalm dla zbudowanych w dziczy
Becky Chambers
7.2/10
Cykl: Mnich i robot, tom 1

Laureatka nagrody Hugo, Becky Chambers, daje nam nadzieję na lepszą przyszłość w swojej nowej, zachwycającej serii „Mnich i robot”. Wieki temu roboty z Pangi zyskały samoświadomość i porzuciły swo...

Komentarze
Psalm dla zbudowanych w dziczy
2 wydania
Psalm dla zbudowanych w dziczy
Becky Chambers
7.2/10
Cykl: Mnich i robot, tom 1
Laureatka nagrody Hugo, Becky Chambers, daje nam nadzieję na lepszą przyszłość w swojej nowej, zachwycającej serii „Mnich i robot”. Wieki temu roboty z Pangi zyskały samoświadomość i porzuciły swo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka Becky Chambers jest fantastyczna na tak wielu poziomach, że nie wiem od którego z nich zacząć. Zacznę więc od tego, że trochę bałam się ,,Psalmu dla zbudowanych w dziczy'' - bałam się tego, ż...

@Chassefierre @Chassefierre

Roboty zyskały samoświadomość i opuściły fabryki, by odkryć, czym jest piękno przyrody nieskalanej stopą człowieka. Ludzie natomiast musieli na nowo poukładać swoje funkcjonowanie, znaleźć alternatyw...

@mewaczyta @mewaczyta

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Szepty ciemności
Przedwojenna Warszawa, prywatny detektyw, mroczne zło skryte w ciemności... - znakomita rzecz!

Bezsprzecznie najmroczniejszą powieścią w dotychczasowej, tegorocznej ofercie Wydawnictwa Fabryka Słów jest książka Andrzeja Pupina pt. „Szepty ciemności”. Najmroczniej...

Recenzja książki Szepty ciemności
Cesarzowa Kości
Magia, władza, miłość i sekrety...

W idealnym świecie powinno wyglądać to tak - objęcie cesarskiej władzy, sprawowanie mądrych rządów, cieszenie się szczęściem i przychylnością poddanych... Jednakże w pr...

Recenzja książki Cesarzowa Kości

Nowe recenzje

Czułe poranki, bezsenne noce
"Czułe poarnki, bezsenne noce", Agnieszka Zakrz...
@kasienkaj7:

"Wisiał na niej olbrzymi portret młodej Barbary w wianku z polnych kwiatów. Patrzyła prosto w obiektyw zadziornym spojr...

Recenzja książki Czułe poranki, bezsenne noce
Masochistka
Zobacz to czego nie widać
@kd.mybooknow:

✨ RECENZJA PATRONACKA Kochani, dziś chce się z Wam podzielić swoimi przemyśleniami dotyczącymi mojego cudownego patrona...

Recenzja książki Masochistka
Stefania
"Stefania", Małgorzata Manelska
@kasienkaj7:

"Niezależnie, co się stanie, musisz pamiętać, że dzieci nie powinny odpowiadać za grzechy rodziców. Nikt nie rodzi się ...

Recenzja książki Stefania
© 2007 - 2024 nakanapie.pl