Piętno recenzja

Piętno

Autor: @n.kowalska041 ·1 minuta
2021-07-09
Skomentuj
2 Polubienia
Hej! Jakiś czas temu na moim profilu pojawiła się recenzja najnowszej powieści Przemysława Piotrowskiego „Krew z krwi”, jak wówczas pisałam, o nadrobieniu poprzednich powieści autora, właśnie zrobiłam w tym kierunki pierwszy krok!

Wydaje mi się, że bestselerowej trylogii o komisarzu Igorze Brudnym nie muszę nikomu przedstawiać. Odkąd tylko pojawiła się na rynku wydawniczym przeczytałam na jej temat setki opinii, które w większości były ogromnie pozytywne. Tym razem ja dokładam coś od siebie!

Sama historia przedstawiona w „Piętnie” była dla mnie bardzo emocjonalna, bardzo szybko wcieliłam się w narratora i przemierzałam jego oczyma wszystkie te wydarzenia. Jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona tą historią i chyba mogę zarzucić, że jest to najlepszy kryminał jaki miałam okazje do tej pory czytać. Ciężko porównywać „Piętno” do „Krew z krwi” ponieważ to po prostu jest coś innego, coś co odbierałam pod innym aspektem.

Ogromnym atutem „Piętna” moim zdaniem są bestialskie opisy. Tak wiem, nie brzmi to za dobrze, ale autor w sposób znakomity przedstawia nam wszelkie ciosy, czy brutalniejsze elementy. Sam główny bohater przypadł mi do gustu od pierwszych stron. Pewnie właśnie dlatego, tak bardzo polubiłam tą pozycje! Ostatnimi czasy złapał mnie jakiś okropny zastój czytelnicy i strasznie ciężko zająć mi się jakaś książką przez jakiś dłuższy czas. Tym razem niecałe 500 stron powieści, połknęłam w niecałe dwa dni! Zdecydowanie planuje siegnąć po kolejne tomy, jeszcze w te wakacje!

Podczas czytania książki naszła mnie jedna myśl, która liczę, że kiedyś się spełni. Pomyślałam jak dobrze „Piętno” wyglądałoby w ekranizacji. O ile jest dużo powieści, z których nie wyobrażam sobie zrobienia serialu, czy filmu. To seria o Igorze Brudnym, moim zdaniem absolutnie powinna trafić na ekran!

⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️/10

„Piętno” opowiada o losach komisarza Igora Brudnego, który niegdyś wychowywał się w Zielonej Górze. Mężczyzna wiedzie spokojnie życie, aż do momentu gdy w centrum miasta dochodzi do okropnego incydentu, który dokonuje człowiek bliźniaczo podobny do Igora. Mężczyzna, który nigdy nie wspomina o swojej przeszłości musi powrócić do miasto młodości i stawić czoło własnym demonom. Na miejscu działaniami kieruje inspektor Romuald Czarniecki, który widzi Brudnego jako klucz do rozwiązania bestialskich śmierci.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Piętno
5 wydań
Piętno
Przemysław Piotrowski
8.1/10
Cykl: Komisarz Igor Brudny, tom 1

Igor Brudny to twardy, warszawski glina, który woli nie wracać do swojej przeszłości. Tym razem może jednak nie mieć innego wyjścia. Zielona Góra. Mężczyzna bliźniaczo podobny do Brudnego jest poszu...

Komentarze
Piętno
5 wydań
Piętno
Przemysław Piotrowski
8.1/10
Cykl: Komisarz Igor Brudny, tom 1
Igor Brudny to twardy, warszawski glina, który woli nie wracać do swojej przeszłości. Tym razem może jednak nie mieć innego wyjścia. Zielona Góra. Mężczyzna bliźniaczo podobny do Brudnego jest poszu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie wiem czemu, ale przed przystąpieniem do czytania tej książki czułam wielki niepokój, może nie wiedziałam co mnie czeka w środku tej powieści. Kto by nie czuł lęku przed nieznanym, ale lubię pozna...

@Allbooksismylife @Allbooksismylife

Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów kościoła... Piotrowski zaczyna cytatem z listu Jakuba (Jk 5,14-15), którego fragment jest elementem namaszczenia chorych. To scena śmierci starej pij...

@tsantsara @tsantsara

Pozostałe recenzje @n.kowalska041

Gdy zasypie śnieg…
gdy zasypie śnieg

Wyobraźcie sobie zasypane śniegiem Tatry, krótko po Bożym Narodzeniu. Stoki na, których śmigają na nartach tysiące ludzi. Mam nadzieje, że już czujecie się tak klimatycz...

Recenzja książki Gdy zasypie śnieg…
Bożonarodzeniowa księga szczęścia
Bożonarodzeniowa księga szczęścia

Już niedługo święta, a u mnie pasja pozycji tematycznych nadal trwa i dzisiaj opowiem Wam o kolejnej. A wy jak czytacie, a może dopiero je zaczniecie? A może nie lubicie...

Recenzja książki Bożonarodzeniowa księga szczęścia

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka