Świat nie szedłby do przodu gdyby nie ludzie łamiący pewne zasady lub utarte ścieżki po to, by zajmować się określoną dziedziną nauki lub życia. W historii jest wiele takich osób, które dzięki swej determinacji otworzyły nowe możliwości innym mniej odważnym ludziom. Tym samym ma to dużo wspólnego z łamaniem często krzywdzących stereotypów blokujących całe społeczeństwa przed wyzwoleniem.
Zarys fabuły
W książce spotykamy Sarę Leokadię Wolską, której wielkim marzeniem jest zostać znaną pisarką. Sprawa jest niestety trudna gdyż żyje za czasów Klementyny z Tańskich Hoffmanowej pierwszej polskiej pisarki, a co oznacza, że wydać kobiecie powieść było bardzo trudno. Sprawę pogarszał fakt, iż nikt jej zbytnio w pasji nie wspierał, a matka z ojcem zdecydowali wydać ją za księcia Hipolita Teofila Reszko. Mężczyzna znacznie od niej starszy okazał się być tyranem, który gnębił, bił i gwałcił swoją żonę, a także zdradzał ze służącymi. Jednakże kobieta nie poddawała się i pisała dalej, a nawet zaczęła organizować spotkania literackie, na których poznała pewnego literata. Jak potoczy się dalsza kariera pisarska księżnej Sary? Jakie relacje połączą literata Bruna Dzikowskiego i Sarę Leokadię Reszko? Jakich intryg dopuści się jej mąż? Jak zakończy się ta historia? O tym w książce „Dom pełen tajemnic” autorstwa Wioletty Piaseckiej.
Walka ze stereotypami
Autorka tej powieści za sprawą głównej bohaterki ukazała problem, który niegdyś dotyczył kobiet na szeroką skalę, choć i teraz nadal spotykane są takie przypadki, a mianowicie traktowanie ich, jako gorszy gatunek w tym przypadku niezdolny do pracy twórczej. Oczywiście jest to kompletną bzdurą, a obecnie coraz mniej spotykamy zawodów, w których nie ma jeszcze pań. Traktowanie kogokolwiek w ten sposób jest karygodne, gdyż każdy ma prawo do samorealizacji bez względu na płeć. Niestety kiedyś pisarstwo było zarezerwowane tylko dla mężczyzn, co było ogromnym błędem czego przykładem są dzieła znanych nam autorek, które na przestrzeni lat zyskały ogromną popularność. Myślę, że ta historia może również uświadomić niektórym to, że pisanie to nie jest bujanie w obłokach przy małym wysiłku, a często trudna praca obarczona dużą ilością wyrzeczeń. Uważam, że przykład Sary może być wyznacznikiem drogi dla osób bojących się iść naprzód tylko ze względu na negatywną opinię innych.
Aranżowane małżeństwo
Kolejnym istotnym zagadnieniem poruszonym w książce jest aranżowanie małżeństw, niegdyś masowe, a dziś już raczej rzadziej spotykane przynajmniej w państwach cywilizowanych. Pół biedy jeżeli przyszli małżonkowie są w podobnym wieku lub po jakimś czasie zakochają się w sobie lub chociaż polubią. Sytuacja jest znacznie gorsza gdy te zależności nie zachodzą, a wspólne życie okazuje się być istnym koszmarem. W takich przypadkach oprócz aktów przemocy, często również dochodzi do zdrad, które gdy ujrzą światło dzienne ośmieszają pokrzywdzoną osobę. W przypadku tej książki problem ten został idealnie przedstawiony i wielu skłoni do refleksji.
Podsumowanie
Książkę czytało mi się z dużą przyjemnością i dzięki występującym tajemnicom i różnym emocjom była bardzo wciągająca. Autorka idealnie wkomponowała w tę historię fakty historyczne, co zdecydowanie podnosi jakość pozycji. Po tak fascynującej lekturze mam nadzieję, że zapowiadana druga część opowiadana z perspektywy służącej Marty Skowronek zostanie wydana i będzie to równie pasjonująca opowieść. Pióro autorki jest lekkie i przystępne dla każdego, choć występują w pozycji słowa opisujące przedmioty tamtych czasów, to nie jest to niczym złym, gdyż tylko utwierdza czytelnika, że ta powieść historyczna została napisana profesjonalnie. Kobieta przedstawiona na okładce przykuwa wzrok czytelnika, a styl jej ubioru oraz tło pasują do do lat w których ma miejsce akcja. Gorąco polecam książkę wszystkim fanom gatunku, jak i samej autorki, bo dzięki niej będziecie mieli okazję zobaczyć, jak wygląda walka ze stereotypami, gdy jest się wewnętrznie samotnym i nierozumianym przez innych.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Stowarzyszeniu Sztukater.