Płaczący chłopiec recenzja

"Płaczący chłopiec"

Autor: @whitedove8 ·3 minuty
2023-05-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Istnieją takie rzeczy, których nie da się racjonalnie wytłumaczyć. Jedni nazywają je cudami, drudzy uważają je za zjawiska nadprzyrodzone. Boimy się tego co nieznane i niewyjaśnione, niektórzy z nas szukają rozwiązania, inni chowają się w kąt ze strachu. Jedno jest pewne, takie rzeczy zawsze potrafią zaburzyć nasze poczucie rzeczywistości i postrzeganie świata.
Z portretem Dominika, małego płaczącego chłopca wiąże się wiele tajemnic. Wiele osób uważa że na obrazie ciąży klątwa, gdyż wszystkie domy w których dotychczas się pojawił, spłonęły. Z pożarów nie ocalało nic, tylko to malowidło. Gdy w pożarze ginie babcia Carla, mężczyzna postanawia zniszczyć portret. Nie ma wątpliwości że za wszystkim stoi ów „Płaczący chłopiec” z którym spotyka się po raz kolejny w swoim życiu. Jest zdeterminowany i przerażony. Jednak na drodze staje mu Danielle, realistka, twardo stąpająca po ziemi, a do tego wieloletnia przyjaciółka Carla. Postanawia dowiedzieć się co stało się z chłopcem z obrazu, jak również udowodnić wszystkim że nie ma żadnej klątwy. Wywozi obraz i rozpoczyna własne śledztwo. Wszystkie drogi prowadzą ją do Susan Sparks, angielskiej arystokratki, która kiedyś zawiodła małego Dominika. Kobieta nie może pogodzić się z przeszłością i ma nadzieję że Danielle pomoże jej odkryć prawdę. Obie kobiety łączy miłość do chłopca i wspólny cel. Jednak droga którą będzie musiała przebyć Danielle okaże się niezwykle trudna i wyboista. Będzie to dla niej również wędrówka w głąb samej siebie.
Dawno nie czytałam tak niezwykłej i nietypowej książki. Ciężko zaklasyfikować ją do jakiegoś gatunku, bo mamy tutaj wszystkiego po trochu. Jest element horroru, mocnego thrillera, dramatu i obyczaju. Wszystko to łączy się w jedną spójną całość, gwarantując niesamowite wrażenia podczas czytania. Mogę śmiało powiedzieć że mnie ta książka po prostu wbiła w fotel, czytałam ją z wypiekami na twarzy, a każda kartka dostarczała mi coraz większych emocji i przeżyć. Chłonęłam ją całą sobą i za każdym razem było mi mało. Uwielbiam książki które sprawiają że mogę na chwilę oderwać się od rzeczywistości, które wstrząsają mną do głębi i zakorzeniają w pamięci. „Płaczący chłopiec” jest wyjątkowy, fenomenalny i jedyny w swoim rodzaju. Agnieszka Bednarska stworzyła niezwykle klimatyczną, a do tego oryginalną powieść, perełkę która zachwyca
„Płaczący chłopiec” należy do tych książek które intrygują od samego początku. Akcja powieści jest niezwykle płynna, zaskakująca i nieprzewidywalna, co dodatkowo pobudza zmysły i sprawia że nie sposób oderwać się od książki. Bohaterowie są dopracowani, a każdy z nich ma swoje miejsce i określony cel. Lubię książki które łączą w sobie kilka gatunków literackich, bo zwykle wiele się w nich dzieje, a czytelnik doświadcza niezliczonej liczby emocji i wrażeń. Czytając „Płaczącego chłopca” niejednokrotnie odczuwałam dreszcze i ciarki na plecach, a że książkę czytałam w nocy, nie muszę chyba mówić że wyobraźnia zaczęła płatać mi figle. Bałam się wyjść z pokoju, bo nie wiedziałam co może mnie czekać za drzwiami. Nie obyło się również bez łez wzruszenia i smutku.
Agnieszka Bednarska w swojej powieści zabiera nas również w podróż po czasoprzestrzeni. Akcja dzieje się przede wszystkim w czasach współczesnych, ale możemy się również przenieść do lat 60 i 70 na magiczną wsypę Lanzarote w Hiszpanii. To tam poznajemy rodzinę Dominika i krok po kroku odkrywamy co wydarzyło się przed laty. Poznajemy również historię obrazu i tego w jaki sposób powstał. Danielle od samego początku nie wierzy w klątwę która może spoczywać na portrecie dziecka. Los Dominika od samego początku nie jest jej obojętny, dlatego zrobi wszystko by dojść do prawdy.
„Płaczący chłopiec” to niezwykle wstrząsający i smutny obraz dziecka odłączonego od rodziny, dziecka skrzywdzonego i porzuconego. Jest to również opowieść o poszukiwaniu szczęścia i spełnienia, o walce z demonami i słabościami. O tęsknotach i pragnieniach, o wędrówce do domu i w głąb samego siebie. Agnieszka Bednarska stworzyła fenomenalną powieść która całkowicie wami zawładnie, porwie was i nie będzie chciała puścić. Jeśli macie ochotę na coś co całkowicie odbiega od schematów, jest inne, a jednocześnie niezwykle świeże, to z czystym sercem polecam wam „Płaczącego chłopca”. Gwarantuję że się nie zawiedziecie! A dla ciekawskich powiem, że to nie do końca fikcja 😊 Poszukajcie może znajdziecie odpowiedź 😏

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Płaczący chłopiec
Płaczący chłopiec
Agnieszka "1973" Bednarska
7.4/10
Seria: Black Publishing

Czy to możliwe, by na portrecie dziecka ciążyła straszliwa klątwa? A jeśli nie, to dlaczego wszystkie domy, w których pojawił się obraz, spłonęły? Portret Dominika owiany jest mroczną tajemnicą, podob...

Komentarze
Płaczący chłopiec
Płaczący chłopiec
Agnieszka "1973" Bednarska
7.4/10
Seria: Black Publishing
Czy to możliwe, by na portrecie dziecka ciążyła straszliwa klątwa? A jeśli nie, to dlaczego wszystkie domy, w których pojawił się obraz, spłonęły? Portret Dominika owiany jest mroczną tajemnicą, podob...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Większość ludzi ignoruje to, czego nie potrafi zrozumieć". Lubicie się bać? Lubicie atmosferę grozy, tajemnicy oraz niedopowiedzenia? Fascynują was zjawiska paranormalne? Jeśli tak, to nie oglądajci...

@WioletaSadowska @WioletaSadowska

Pozostałe recenzje @whitedove8

Amulet Aniołów
Obraz współczesnego społeczeństwa w połączeniu z legendą o św. Mikołaju

Monika, Ola i Paulina mieszkają z rodzicami w Gdańsku, gdzie uczęszczają do szkoły. Gdy pewnego dnia fo ich budynku wprowadza się tajemniczy mężczyzna, dziewczynki nie p...

Recenzja książki Amulet Aniołów
Trup w bibliotece
Złotko i spółka znowu w akcji

Od ostatniego prywatnego śledztwa Baśki w sprawie morderstwa sąsiada minęło kilka miesięcy. Młoda kobieta razem ze swoją przyjaciółką, babcią i panią Genią otworzyła biu...

Recenzja książki Trup w bibliotece

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka