Płonący bóg recenzja

Płonący bóg

Autor: @kingakakol15 ·1 minuta
2022-07-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
,,Płonący bóg” to trzecia część historii Runin Fang. Rin nadal żyje, mogła przyjąć pomoc cesarzowej, jednak ona wolała grać na własnych zasadach, przez co została sama. Jednak jak zawsze podejmnie walkę o wszystko,

Jacie, jest to trzecia część, a mnie w dalszym ciągu przeraża grubość tej książki. Rin nie zmianiła się ani odrobinę w porównaniu z poprzednią częścią. Dalej nie widziałam w niej człowieka. Była bezczuła i bezlitosna, ale było w niej coś prawdziwego. I już przyzwyczaiłam się do takiej jej wersji. Kitaj, ach ten Kitaj. Ja go po prostu uwielbiam. Był chyba jednym z bohaterów, dla których czytałam tę serię. Nie wyobrażałam sobie tej historii bez niego. Jego rozmowy z Rin zawsze przyciągały moją uwagę. Souji był dla mnie jak powiew świeżości. Zaintrygował mnie na początku i długo to zaciekawnienie utrzymywał. Pojawiła się także cesarzowa Daji. W tej części zaskoczyła mnie i to nie raz. Jej postać pokazuje, że człowiek nie jest jednoznacznie zły ani dobry, przez co nie mogłam określić jaką bohaterką była. Zaskoczyła mnie obecność Jianga i jego zmiana. Był jakiś inny, choć w dalszym ciągu tajemniczy, ale zarazem fajny. Jacie, relacja Rin z panem X była ciekawie przedstawiona. Uwielbiałam to jak ten reagował na nią, a Runin na niego.

Przed sięgnięciem po tę część miałam obawy, bo druga część aż tak bardzo mi się nie podobała, a trudno wręcz było mi się w nią wciągnąć. Z tą częścią, jednak było wszystko inaczej. Od samego początku wdrożyłam się w akcję. Mogłabym powiedzieć, że nie miałam ani chwili nudy, a im bardziej brnęłam w tę historię i przekładałam kartki tym coraz bardziej się wciągałam i nie było mi łatwo odłożyć książki na półkę. Było dużo polityki i strategii. Były one od samego początku do samego końca. Wiem, że nie każdemu to może się podobać, ale mnie to przekonało od razu. Zakończenie znałam niż zaczęłam czytać tę historię. Zdawałam sobie sprawę z tego, co wydarzy się na końcu, ale i tak zrobiło na mnie wrażenie.

,,Płonący bóg” to książka, po której wiele się nie spodziewałam, jednak zaskoczyła mnie i to od pierwszej strony.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Płonący bóg
2 wydania
Płonący bóg
Rebecca F. Kuang
7.7/10
Cykl: Trylogia Wojen Makowych, tom 3

Żyć z dawnymi występkami można jedynie, jeśli ukryje się je w głębokich zakamarkach umysłu, w czarnych odmętach duszy. Rin wciąż żyje. Mogła przyjąć wyciągniętą dłoń Cesarzowej, zdławić rebelię i po...

Komentarze
Płonący bóg
2 wydania
Płonący bóg
Rebecca F. Kuang
7.7/10
Cykl: Trylogia Wojen Makowych, tom 3
Żyć z dawnymi występkami można jedynie, jeśli ukryje się je w głębokich zakamarkach umysłu, w czarnych odmętach duszy. Rin wciąż żyje. Mogła przyjąć wyciągniętą dłoń Cesarzowej, zdławić rebelię i po...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Finałowy tom "Wojen makowych" niesie wiele odpowiedzi, ale stawia kolejne pytania- te najtrudniejsze. Rin, wielokrotnie zdradzana przez najbliższych stoi na progu kolejnej rewolty, stłamszona przez ...

@Rakshell @Rakshell

Trzeci tom „Wojen makowych” zmusza do podsumowania. To na pewno dobre fantasy, choć czasami przydługie opisy nudzą. Główna bohaterka, no cóż, raz budzi sympatię, innym razem wręcz przeciwnie. Chce by...

@warsztat_dobrego_nastroju @warsztat_dobrego_nastroju

Pozostałe recenzje @kingakakol15

Królestwo ciała i ognia
Królestwo ciała i ognia

,,Królestwo ciała i ognia” Jennifer L. Armentrout to kontynuacja ,,Krwi i popiołu”. Jak się okazuje wszystko w co wierzyła Poppy okazuje się kłamstwem. Casteel wydaje si...

Recenzja książki Królestwo ciała i ognia
Powiernik mieczy
Powiernik mieczy

,,Powiernik mieczy” to książka, która opowiada o Rezkinie, który został wychowany w odosobnieniu w towarzystwie Adwersarzy i Mistrzów. Jednak wszyscy nie żyją, a o...

Recenzja książki Powiernik mieczy

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka