Ginekolodzy 2 recenzja

Od premiery książki "Ginekolodzy. Tajemnice gabinetów" upłynęło kilka lat. W medycynie taki czas, to prawdziwy skok w inną rzeczywistość. Nie tylko metody, czy procedury są inne, ale przede wszystkim zmienia się środowisko, która nas otacza. W ciągu ostatnich lat w ginekologii zmieniło się bardzo dużo. Wyrok TK sprawił, że środowisko, tak bardzo podzielone jeszcze bardziej się podzieliło. Nagonka na lekarzy, media, czy patrzenie na siebie wrogo z pewnością nie dokładają do dyskursu niczego dobrego. Jak to jest być lekarzem od damskich spraw w tak niespokojnych czasach?

Iza Komendołowicz przejechała Polskę wzdłuż i wszerz, zadała setki pytań i przedstawiła niełatwą sytuację medyków. Skupiła się przede wszystkim na roli i wizerunku lekarza po jesieni 2020, kiedy to Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przesłanka w sprawie terminacji ciąży z wadami jest niezgodna z Konstytucją. W zasadzie autorka nie poruszyła innych wątków, skupiła się tylko i wyłącznie na sytuacji ciężarnych kobiet. Nie znajdziemy tu opowieści o ciekawych przypadkach, skomplikowanych operacjach, czy medycznej terminologii. Na tych trzystu stronach najważniejsza jest kobieta: jej lęki, strach i poczucie, że w najgorszym momencie jest pozostawiona bez wsparcia i jakiejkolwiek pomocy.

Pozycja pozwala inaczej spojrzeć na obraz ochrony zdrowia. Poznajmy tajniki pracy, tajemnice gabinetów, ale przede wszystkim dramatyczne historie pacjentek. Wszystkie rozmowy przeplecione są opowieściami pełnymi łez i cierpienia. Autorka nie dobrała lekarzy, którzy wyznają tylko jeden kierunek. Nie znajdziemy tu pisania pod konkretną, z góry ustaloną tezę. Tu liczy się pacjentka, jej życie i zdrowie, a nie szukanie na siłę taniej sensacji. Znajdziemy tu zarówno wywiadami z lekarzami z małych, jak i większych ośrodków, którzy na co dzień niosą pomoc ciężarnym kobietom.

Jest to pozycja, którą powinien przeczytać każdy. Nie zależnie od wyznawanych poglądów, bo tak naprawdę nigdy nie wiesz, czy temat nie będzie ci kiedyś bliski.