Mowa serca recenzja

Kolejny poradnik motywacyjny wydany przez wydawnictwo "Muza", które ostatnimi premierami stara się zadbać o spokój psychiczny czytelników podczas kwarantanny. "Mowa serca" to książka dla każdego, kto potrzebuje codziennego wsparcia by rozbudzić wiarę w siebie oraz podnieść własną samoocenę. W środku można znaleźć nie tylko motywacyjne teksty, ale też wiersze i mini-schematy, zakreślenia i podkreślenia z dopiskami na boku. To wszystko sprawia, że poradnik nabiera dość osobistego charakteru. Przypomina bardziej czyjś pamiętnik lub zeszyt z pomysłami. Równie dobrze moglibyśmy rozmawiać z bliską osobą i prosić ją o poradę/podniesienie na duchu. Każda motywacyjna myśl zaczyna się od nowej strony, przez co wygląda jak notatka i łatwo możemy znaleźć tą, której akurat potrzebujemy. Nie trudno jest wyobrazić sobie strony tego poradnika zawieszone na lodówce - powinniśmy przecież otaczać się pozytywnymi radami ! Każda myśl odnosi się do innej sfery życia i stanowi poradę, którą powinniśmy się kierować by pokochać siebie. Mimo, że każda rada jest uniwersalna to trafia w sedno i pozwala na własną interpretację i określenie w jakim stopniu i w jakiej części życia odnosi się do nas. Sama autorka zachęca do robienia własnych dopisków na marginesach. Uważam, że to idealny pomysł by zrobić z tej książki swój własny dziennik z naszymi przemyśleniami, bazgrołami. Zakreślacze, kredki oraz nasze notatki dodałyby tej książce jedynie więcej uroku i sprawiłyby, że każda książka byłaby jeszcze bardziej oryginalna i osobista.
Celem poradnika jest codzienna praca nad brakiem poczucia własnej wartości i pokazanie każdemu czytelnikowi, że wystarczy uwierzyć w siebie by czuć się szczęśliwszym. Pozytywne przesłanie w przyjemnej i praktycznej oprawie pozwala na noszenie tego "poradnika szczęścia" zawsze przy sobie.
Jedynym minusem dla mnie jest duża czcionka. Dodaje książce charakteru, ale rani moją ekologiczną duszę - książka mogłaby być o połowę chudsza i zawierać to samo, nie marnując papieru.