Wenus na wygnaniu recenzja

Podróż w głąb siebie.

Autor: @Mirka ·3 minuty
2022-04-01
Skomentuj
9 Polubień



„Unikanie bólu jest boleśniejsze, niż sam ból”

Podróż pociągiem wiąże się ze spotkaniem z różnymi ludźmi i w pewnym sensie razem z nimi dzielimy jakiś określony czas. Bywa, że nawiązujemy z kimś rozmowę, która sprawia, że podróż mija nam szybciej. Jedną z tego rodzaju konwersacji mamy możliwość obserwować, czytając książkę „Wenus na wygnaniu”.

Jo jest kobietą po przejściach, która próbuje na nowo spojrzeć na swoje życie. Od jakiegoś czasu ma poczucie życiowego marazmu. W ruszeniu z miejsca przeszkadzają jej ograniczenia spowodowane trudnym dzieciństwem, skomplikowane relacje rodzinne, niezbyt dobrze układający się związek z mężem i samotność. To wszystko nie daje jej powodów do radości, więc wciąż poszukuje swojej drogi.

Pewnego dnia wsiada do pociągu, by dotrzeć na lotnisko, z którego zamierza lecieć do męża. Jednak nie jest pewna, czy naprawdę chce się z nim spotkać, gdyż jej małżeństwo od dawna przechodzi kryzys. Czuje się kobietą niedowartościowaną, gorszą od innych, niedocenianą. Jest przekonana, że jedyne, co można zrobić dla drugiego człowieka, to okazać mu odrobinę uwagi, troski i życzliwości, ale jej tego brakuje.

W pociągu spotyka dawnego kolegę ze szkoły. I to jego narracja zaczyna tę książkę. Ta podróż okazała się dla niej nie tylko fizycznym przeżyciem, ale też eskapadą, dzięki której mogła zrozumieć siebie i swoje życie. Spotykany mężczyzna jest nieco znudzony długimi wywodami współpasażerki. Bardziej jest obserwatorem tego, w jaki sposób kobieta mówi, jak się zachowuje i w pewnym momencie staje się dla niego „głosem z ciemności wnętrza przedziału kolejowego”. Ona uważa, że jej życie jest puste, bez znaczenia i sensu, a on ją przekonuje, że powinna zmienić sposób postrzegania siebie.

Gdy zdecydowałam się na przeczytanie tego tytułu, miałam nadzieję, że poznam jakąś wzruszającą i emocjonalną historię o charakterze obyczajowym z domieszką opowieści o miłości. Jednak w rzeczywistości ma ona wymiar bardziej filozoficzno-refleksyjny, i z tego względu wymaga powolnego śledzenia poszczególnych zdań i akapitów. Jest to dosyć trudne z kilku względów.

Początek jest trochę zawiły, niezbyt klarowny, gdyż autor stosuje drobiazgowe opisy tego, co się dzieje, ale też ze względu na dosyć dużą objętość powieści i małą czcionkę, która dla osób ze słabym wzrokiem może stanowić mieć problem z czytaniem. Druga kwestia, to tekst, który ma niewiele dialogów, gdyż w przeważającej części są to długie wypowiedzi Jo, która próbuje zdefiniować siebie, analizuje swoje różne przeżycia, emocje, wątpliwości, spostrzeżenia z kilku stron, odnosząc się do wielu życiowych zagadnień. Dosyć szczegółowo podchodzi do każdej kwestii, poddając je rozważaniu, analizie i przemyśleniom, z których wyciąga określone wnioski prowadzące do odnalezienia swojego prawdziwej natury i sensu w tym, co dane jej było przeżyć. Odnosi się do tego, co działo się w jej dzieciństwie, w latach dorastania, relacji z dorosłymi, z rodzicami, zwłaszcza z ojcem. Analizuje swój związek z mężem, a we wszystkim dużą rolę odgrywał tajemniczy pan Id. Przy jego pomocy odkrywa na nowo znaczenie miłości, dorosłości, relacji międzyludzkich, cierpienia, bólu, ale też dobra i śmierci. Cel tej podróży nie jest tu istotny, gdyż najważniejsza jest podróż w głąb siebie.

O autorze niewiele wiadomo. Nie znalazłam o nim żadnej wzmianki ani wcześniejszych dzieł, więc wnioskuję, że książka „Wenus na wygnaniu” jest jego debiutem. Ma on skłonności analizowania naszej rzeczywistości, społecznych schematów myślowych i ludzkiej egzystencji. Jego książka jest pełna zagadnień, które Piotr Paluch poddaje naszemu spojrzeniu i wyciąganiu własnych wniosków. Jest to, zatem powieść dla tych czytelników, którzy szukają w książkach nie tylko jakieś konkretnej historii, lecz lubią zagłębiać się w ludzki umysł, poszukując odpowiedzi na pytania dotyczące sensu naszego życia.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Novae Res

https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2022/03/1040-wenus-na-wygnaniu.html

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-24
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wenus na wygnaniu
Wenus na wygnaniu
Piotr Paluch
7.3/10

Najmniej oczywiste ścieżki prowadzą do najciekawszych odkryć. Jo ma wrażenie, że jej życie stanęło w miejscu. Trudne doświadczenia z dzieciństwa, skomplikowana relacja z rodzicami oraz poczucie dojm...

Komentarze
Wenus na wygnaniu
Wenus na wygnaniu
Piotr Paluch
7.3/10
Najmniej oczywiste ścieżki prowadzą do najciekawszych odkryć. Jo ma wrażenie, że jej życie stanęło w miejscu. Trudne doświadczenia z dzieciństwa, skomplikowana relacja z rodzicami oraz poczucie dojm...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To historia rozmowy w pociągu. Podróż prowadzi przez miejsca i spotkania zaginając ład pomiędzy rzeczywistością, a snem. Opowiada kobieta. Poznajemy jej zaplątania wewnętrzne i zewnętrzne w rodzinie ...

EK
@eklamut

Nie od dziś wiadomo, jak duży wpływ ma na nas wychowanie, wzorce zaczerpnięte od rodziców i środowisko w jakim przebywamy. Jeśli chcecie odbyć podróż w głąb siebie razem z bohaterką, przeczytajcie tę...

@karolinakusmierz14 @karolinakusmierz14

Pozostałe recenzje @Mirka

Tarot
Dobra książka na początek drogi z tarotem

@Obrazek „tarot może przemówić do każdego, kto zdecyduje się go słuchać. Jego karty odzwierciedlają uniwersalne aspekty ludzkiego doświadczenia” Wśród wielu moich z...

Recenzja książki Tarot
Oops!
Jak piękna katastrofa!

@Obrazek „Życie to bezustanne odcinanie kuponów od szczęścia” Z pewnością każdy z nas miał w życiu sytuację, gdy wolałby, żeby nigdy ona nie zaistniała. Gafy, błęd...

Recenzja książki Oops!

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka