Podróż w niechciane recenzja

PODRÓŻ W NIECHCIANE
Danuta Chlupowa
Ksiaznica
Drzewa szumiały tak samo spokojnie jak wtedy, gdy wojny nie było. Może tym szumem starały się uspokoić ludzi chowających się pod gałęziami, sprawić, by poczuli się bezpiecznie.
Danuta Chlupova to autorka, którą uwielbiam. Jest Polką, ale od urodzenia mieszka w Czechach.
Jest laureatką głównej nagrody Literacki Debiut Roku 2017.
Do tej pory napisała cztery książki.
Trzy poprzednie skradły moje serce, były wyjątkowo wzruszające , pisane z pewną mądrością.
Jej najnowsza powieść nie mogła przejść echem i musiałam po nią sięgnąć.
"Podróż w niechciane" to pierwszy tom świetnie napisanej powieści, która przenosi nas do roku 1939 i opowiada o wojennej tułaczce.
Mieszkający blisko niemieckiej granicy Bugusia Brzezińska i Florian Urbański muszą mierzyć się z osobistymi problemami. Ją zdradził mąż, a on nieszczęśliwie się zakochał. Kiedy wybucha wojna te problemy schodzą w cień. Bogusia wraz z coreczką musi uciekać na wschód, a pociąg do którego wsiada zostaje nazwany"krotoszyńskim pociągiem smierci".
Natomiast Florian, który jest masztalerzem w Państwowym Stadzie Ogierów, ewakuuje się konno.
Od tej chwili nic już nie będzie takie jak było, a im przyjdzie walczyć o życie każdego dnia.
Czy ich drogi kiedys się skrzyżują?
"Podróż w niechciane" to książka oparta na faktach historycznych. Wszystkie wydarzenia w których uczestniczą bohaterowie miały odbicie w rzeczywistości. Autorka starała się wiernie odtworzyć między innymi ewakuację stadniny Państwowego Stada Ogierów.
Pozostając przy faktach autorka przedstawiła ewakuację mieszkańców wielkopolskiego Krotoszyna, którzy uciekali przed najeźdźcą.
Wszystkie wydarzenia autorka wplotla w losy bohaterów, którzy są postaciami fikcyjnymi. Jednak w tamtym czasie wielu ludzi mogłoby się podpisać pod tą historią.
Autorka kolejny raz urzekła mnie swoim piórem, doświadczeniem pisarskim, rzetelnością, a przede wszystkim wciągającą historią.
Najbardziej kibicuję Bogusi i mam nadzieję, że w końcu zazna szczęścia.
Tom drugi w przygotowaniu, a ja czekam na niego z ogromną niecierpliwością