Została nie tylko zdradzona przez męża, ale również przez rodziców, którzy zamiast ją wspierać, twierdzili, że nic takiego się przecież nie stało. Jednak ona miała dość, całe życie podporządkowywała się inny, teraz ma zamiar być w końcu sobą. Wzięła rozwód, wyjechała do Torunia, gdzie mieszkają jej przyjaciółki z czasów licealnych i zaczęła po prostu żyć.
Ich pierwsze spotkanie to klub, w którym on pracuje, a ona świętuje rozwód. Przyjaciółki przyszykowały im wspaniałą imprezę, z tortem i niebanalnymi prezentami. Bawiła się doskonale, bez zakazów, bez skrępowania. Artur podziwiał ją z miejsca swojej pracy, miał ochotę na spędzenie z nią jednej nocy, jednak wiedział, że nie może sobie na to pozwolić. On się z nikim nie wiązał, a gdyby ją wykorzystał tylko do seksu, Gośka pozbyłaby go pewnej dość ważnej dla niego części ciała. Co prawda nie podczas pierwszego spotkania, jednak dość szybko jednak trafiają do łóżka. Magda proponuje mu układ idealny, stają się znajomymi od seksu. Oboje są zadowolenie z takiego obrotu sprawy, ona pragnie się po prostu wyszaleć, on ma do niej stały dostęp, a jednocześnie nie musi bawić się w związki. Tylko czy aby na pewno tak się da? Na dodatek nie chcą zdradzić się przed przyjaciółmi. Czy utrzymają to w sekrecie? Jak się potoczy ich znajomość?
Pierwszy i drugi tom zdecydowanie mi się podobał. Jak trzeci? Jest po prostu świetny. Z książką doskonale się bawiłam. Momentami była pełna namiętności, momentami zabawna, a momentami wzruszająca. To historia o nowym początku, szukaniu własnego „ja”, własnego szczęścia, a także o zaufaniu, ciężkich relacjach rodzinnych, przyjaźni, miłości. Książkę czytało się bardzo szybko, mnie wciągnęła od pierwszych stron i nie pozwoliła się od siebie oderwać aż do ostatniej. Akcja nie była bardzo szybka, ale również nie była wolna. Autorce udało się kilkakrotnie mnie zaskoczyć, kiedy myślałam, że stanie się coś, zupełnie innego niż się działo.
Bohaterowie dobrze wykreowani. Nie będę ukrywać, że bardzo fajnie było „spotkać” bohaterów z poprzednich tomów i dowiedzieć się jak ich dalsze lost się potoczyły.
Magdalena pochodzi z tzw. dobrego domu. Jej ojca nigdy nie było, a matka wiecznie za nią decydowała. Nawet męża nie ona wybrała, ona tylko go zaakceptowała. Miała być miła, ułożona, miała być damą, a jej szczęście nikogo nie obchodziło. Po rozwodzie postanowiła się zmienić, zacząć myśleć o sobie, spełniać własne marzenia. To kobieta zabawna, sympatyczna, odważna, a jednocześnie pragnąca akceptacji, pragnąca być dla kogoś ważną. Zdecydowanie ją polubiłam.
Artur kiedyś był w związku i to nie raz. Kochał – został zdradzony, oszukany, upokorzony i nie zamierza nigdy więcej tego przechodzić. Lubi seks, dobrze się zabawić, ma panienki na jedną noc, jednak już nigdy nie planuje się z nikim spotykać na poważnie. To mężczyzna z poczuciem humoru, wiedzący czego chce, wspaniały przyjaciel, na którego zawsze można liczyć. Jednocześnie nie potrafi poradzić sobie z przeszłością, nie potrafi zapomnieć i zaryzykować, zaufać znowu kobiecie. To bohater, którego polubiłam, któremu mocno kibicowałam.
Muszę jeszcze wspomnieć o rodzicach Magdy, ludziach, którzy według mnie nie powinni nigdy mieć dzieci. No bo jak można powiedzieć własnej córce, że albo będzie tolerować zdrady męża, albo nie chcą jej znać? No mnie się to nie mieści w głowie.
„Pokochaj mnie” to świetna książka, z którą doskonale się bawiłam. Z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu -
https://anka8661.blogspot.com/2022/02/wydawnictwo-amare-ksiazka-pt-pokochaj.html