Poławiacz recenzja

Poławiacz

Autor: @book_matula ·2 minuty
2022-06-03
Skomentuj
3 Polubienia
Jak tylko zobaczyłam określenie „weird fiction” wiedziałam, że muszę poznać to określenie oraz autora. Pierwsze spotkanie z takim gatunkiem i z ręką na sercu polecę każdemu, kto oczekuje po literaturze czegoś więcej, niż pościgi, zabójstwa z wampirem w tle. Muszę jednak być szczera, ponieważ na początku nie za bardzo łapałam, o co chodzi, ale całe szczęście nadrobiłam i nie boję się napisać, że pierwszy raz spotkałam się z literaturą, która buduje napięcie, posiada akcje w akcji. W pewnym momencie boisz się tego, co czeka Cię w kolejnym rozdziale.

Od dziecka moim największym koszmarem jest woda a dokładnie wielkie jezioro na nim cienka kładka, która łączy ze sobą brzegi. Ja stoję w centrum tego jeziora i czuje, że w czarnej wodzie coś jest i może wyskoczyć i mnie wciągnąć. Proszę się nie śmiać, ale zawsze budzę się przerażona. W tej książce spotkałam się z własnymi demonami, które przyprawiały mnie o ciarki.

Na samym początku poznasz losy Abe, który boryka się ze stratą żony oraz Dana, który też przeżył rodzinną tragedię. Obaj mają swoje ukojenie w wędkarstwie. Wszystko zaczyna się od wody, i to właśnie woda jest według mnie tym głównym motorem napędowym, jaki towarzyszy każdemu czytelnikowi podczas niewyobrażalnej dziwnie poplątanych wątków i przygód bohaterów.

Spotkasz się, z czym realnym, ale i z mroczną fikcją, która wymaga od czytelnika (tak było w moim przypadku) skupieni się i analizy. To mnie najbardziej wciągnęło, że nie wiem, jak potoczy się to wszystko oraz czy podróż, w jaką nasi bohaterowie wyruszą, zakończy się tak, jak powinna. Książka o nieograniczonej funkcjonalności ludzkiego mózgu, i wszystko to, z czym można się zmagać w życiu. Poszukiwanie odpowiedzi i wszystkiego tego, co człowiek jest w stanie przyjąć do wiadomości, ale czy na pewno ? O skali bólu, jaki nas dotyka po śmierci kogoś bliskiego, o tym, ile człowiek jest w stanie znieść, żeby tylko odpowiedzieć sobie na pytania.

Woda od zawsze była, i jest żywiołem, które nie pyta o zgodę, która daje i odbiera życie zawsze, wtedy kiedy jej się podoba. Żeby opisać własne emocje podczas czytania, to wyobraź sobie, że jesteś w łódce i otacza Cię woda, która skrywa wielką czarną, przerażającą otchłań pod Tobą. Dodaj mgłę i masz w głowie strach, jaki przyprawia o ciarki na całym ciele. Teraz wiesz, jak się czułam, w 70%, czytając tę książkę. Horror w czystej postaci, ale jak wyżej wspomniałam literatura dla wymagających czytelników, więc jeżeli chcesz czegoś z kucykami, pięknym kwiatowym ślubie czy może porywający erotyk to nie tędy droga.

Opisów książki jest pełno w Internecie, a ja nigdy nie lubię tego powielać, więc zachęcam do poznania się (o ile macie chęć) Od siebie dodam, że towarzysząc w podróży nasi panowie będą, chcieli wybrać się w podróż do tajemniczego potoku Holendra? Czym jest? Co kryje? Co spotka ich w barze i jakie poznają historie? To już zostawiam Wam, żebyście sami odkryli. Wiem jedno, że moje horrory związane z wodą będą mieli inne spojrzenie i inna interpretacje. Bardzo ciekawa jestem waszego zdania/opinii.

Za swój egzemplarz jestem wdzięczna Wydawnictwu Vesper. Takich książek brakuje i tym bardziej cieszę się, że jedna z nich trafiła w moje ręce.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Poławiacz
Poławiacz
John Langan
8.2/10

Gdy umiera jego chorująca na raka żona, Abe próbuje zapomnieć o stracie, oddając się nowej pasji – wędkarstwu. Wkrótce dołącza do niego Dan, którego rodzina zginęła w wypadku. Szukający nowych wyzwań...

Komentarze
Poławiacz
Poławiacz
John Langan
8.2/10
Gdy umiera jego chorująca na raka żona, Abe próbuje zapomnieć o stracie, oddając się nowej pasji – wędkarstwu. Wkrótce dołącza do niego Dan, którego rodzina zginęła w wypadku. Szukający nowych wyzwań...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @book_matula

Smugi
Smugi

Pod hasłem „superprodukcja” z pewnością warto zwrócić uwagę na nowość Małgosi Starosty – „Smugi”. Nie przesadzam, a po sprawdzeniu tej książki potwierdzicie, że mam racj...

Recenzja książki Smugi
Zaklęte Miasteczko. Godzina czarów 2
<3

Dla autorki tej książki jestem gotowa rzucić wszystko, byle tylko przeczytać jej nowość. Dzisiejsza recenzja dotyczy „Zaklętego miasteczka. Godzina czarów” tom 2 autorst...

Recenzja książki Zaklęte Miasteczko. Godzina czarów 2

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka