Cymelia Smoków recenzja

Często słyszę, że polskie fantasy nie może być dobre. Wiadomo, że na rynku jest naprawdę ogrom złych książek, ale mamy tez te kilka perełek. Ta, o której dzisiaj napisze nie jest najlepszą, ale nie też najgorszą fantastyką, z którą miałam do czynienia. Muszę przyznać, że o autorze tej książki nigdy nie słyszałam, ale chyba zainteresuję się twórczością, bo mimo, że nie miałam dużych oczekiwań to ta pozycja naprawdę mnie zaintrygowała. Okazała się bardzo przyjemną lekturą i myślę, że najbardziej do tego sukcesu przyczynił się świetny styl pisania, dzięki któremu przez tę historię po prostu się płynie.

Główną bohaterką jest licealistka Iliana, która przeprowadziła się z Bydgoszczy, aż w Bieszczady. Wszystko po to, aby trenować swoje umiejętności pod czujnym okiem mentora. Dziewczyna będzie rozwijała swoje moce, ale nie do końca będzie mogła się na tym skupić. Już pierwszego dnia natrafia na chłopaka, który mocno zamiesza jej w głowie, ale jeszcze nie wie, że stanie się dla niej tak ważny, że dowie się o misji, którą ma.

Książka jest napisana bardzo lekkim piórem, co mi się podoba, bo uwielbiam czytać fantasy, gdzie nie trzeba dużo myśleć, aby zrozumieć fabułę. Myślę, że jest też idealna dla młodszych czytelników.

Co znajdziemy w "Cymelii smoków"?

Przede wszystkim dużo akcji, magii, humoru, ale też romantyczną relację między nastolatkami. Jest opisana dokładnie tak, jak to wygląda. Zaczynając od głupich zaczepień i potrzeby, aby druga osoba zwróciła na nas uwagę, aż po poważniejsze rzeczy, gdy relacja i uczucie między bohaterami się rozwija, a oni powoli rozumieją, co ich łączy. Młodzieńcza miłość często kończy się klęską, więc jestem bardzo ciekawa, jak zostanie rozwinięty ten wątek w kolejnej części "Cymelii smoków".

Finał pozostawia nas w totalnym szoku i normalnie, aż się chce sięgać po następną cześć książki. Akcja urywa się w tak kluczowym momencie, że czuję, że potrzebuję jak najszybciej dowiedzieć się, co dalej czeka Ilianę i Kornela. Niestety ta część dopiero wyszła, więc raczej będzie trzeba poczekać trochę dłużej, aby zaspokoić ciekawość.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.