O psie, który dał słowo recenzja

Pomerdany finał

Autor: @popkulturkaosobista ·2 minuty
2021-04-16
Skomentuj
1 Polubienie
Nasze życie niewątpliwie nie byłoby takie same, gdyby nie zwierzęta. Dlatego też nie powinna dziwić ogromna popularność wątków i książek opowiadających właśnie o nich. Serię Był sobie pies zdążyłam poznać już wcześniej, dlatego byłam ciekawa, jakie przygody czekać będą na psiego protagonistę tym razem. Uwielbiam psy i książki o nich czytam z zaciekawieniem - szczególnie wtedy, gdy są w nich narratorami. Zawsze ciekawie jest poznać punkt widzenia czworonoga, racja? Można w ten sposób stworzyć interesującą i przeuroczą historię. Jak tym razem poradził sobie z tym zadaniem W. Bruce Cameron, autor znany z książek o tej tematyce?

Znany z poprzednich części Bailey otrzymuje kolejne zadanie. Jego misja jeszcze się nie zakończyła, nawet jeśli zakończenie poprzedniej części mogło na to wskazywać. Tym razem psiak musi zająć się niepełnosprawnym chłopcem o imieniu Burke. W wypełnianiu misji pomaga mu pewna wierna suczka. Z pomocą najbliższych Bailey stara się jak najbardziej pomóc swojemu podopiecznemu w przygotowaniach do operacji, a także życia po niej. Na psiaka czyha jednak wiele niebezpieczeństw, z którymi będzie musiał sobie poradzić. Jak potoczy się jego misja? Jedno jest pewne - nie będzie w niej miejsca na nudę!
,,O psie, który dał słowo" to bardzo ciepła i sympatyczna historia, która niewątpliwie przypadnie do gustu wszystkim fanom czworonogów. Postać Baileya skradła moje serce tak, jak w poprzednich częściach i nie mogłam się doczekać każdej przygody, która go czeka. Reszta bohaterów również prędko przypadła mi do gustu, nawet jeśli ich dramaty (szczególnie te związane z życiem miłosnym dwójki braci) niejednokrotnie wydawały mi się nieco przerysowane. Staje się to jednak zrozumiałe, gdy tylko przypomni się, że jest to historia dla nieco młodszych czytelników. Mimo to, dorośli również będą się przy niej świetnie bawić, a uroczy szczeniak niewątpliwie stopi nawet najchłodniejsze serce. Narracja z perspektywy psa to bardzo ciekawy zabieg, który Cameronowi się jak najbardziej udał. Psi bohater jest wiarygodny, a także bardzo w swych rozmyślaniach rozczulający.

Książka jest lekka, czyta się ją błyskawicznie. Jak łatwo się spodziewać - język w niej nie należy do skomplikowanych, a wiele spraw ukazanych jest raczej "łopatologicznie". Nie jest to jednak wada. Wręcz przeciwnie - dzięki temu można jeszcze bardziej wczuć się w perypetie młodego, nieco głupiutkiego psa, który kompletnie inaczej pojmuje najprostsze dla nas rzeczy. Właśnie takie odmienne spojrzenie sprawia, że książka Camerona wyróżnia się spośród innych historii o zwierzętach. Mogę ją z czystym sumieniem polecić każdemu, kto kocha psy, a także lubi zaczytywać się w przyjemnych i ciepłych historiach o ludziach, którzy razem pokonują wszelkie przeciwności losu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-07
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
O psie, który dał słowo
O psie, który dał słowo
William Bruce Cameron
8.1/10
Seria: Był sobie pies

Nowa książka autora najbardziej rozmerdanych opowieści! Dla fanów bestsellera „Był sobie pies” W. Bruce’a Camerona. Na Baileya, psa o wielu wcieleniach, którego pokochały setki tysięcy dzieci i...

Komentarze
O psie, który dał słowo
O psie, który dał słowo
William Bruce Cameron
8.1/10
Seria: Był sobie pies
Nowa książka autora najbardziej rozmerdanych opowieści! Dla fanów bestsellera „Był sobie pies” W. Bruce’a Camerona. Na Baileya, psa o wielu wcieleniach, którego pokochały setki tysięcy dzieci i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Słodki psi pyszczek, poczciwe, mądre oczy i przyjazne spojrzenie spoglądające na nas z okładki kolejnej psiej opowieści W. Bruce'a Camerona "O psie, który dał słowo" nie pozwala nam przejść obojętnie...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Elo, elo 5, 2, 0 🖐🏻🖐🏻🖐🏻 Czytacie powieści, które napisane są z perspektywy zwierząt? Powiem Wam szczerze, że ja pierwszy raz czytałam taką książkę i było to ciekawe doświadczenie! 😁 ⭐RECENZJA⭐ Bai...

@szpaczek444 @szpaczek444

Pozostałe recenzje @popkulturkaosobista

Do gwiazd
Siła marzeń

Książek Brandona Sandersona (chociaż raczej tych, którym bliżej do fantasy) od dawna byłam ciekawa, jednak tak jakoś wyszło, że nigdy nie miałam z tym autorem po drodze....

Recenzja książki Do gwiazd
Portret Doriana Graya
Piękno w brzydocie

Wiele o Dorianie Grayu już w swoim życiu słyszałam, dlatego też nie zastanawiałam się ani przez chwilę, gdy nadarzyła mi się okazja do przeczytania tej historii w przyci...

Recenzja książki Portret Doriana Graya

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Romans współczesno-historyczny – A gdyby tak ży...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest bardzo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Jenn...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie