Angry God recenzja

Zastanawiałeś się kiedyś jak to jest, kiedy musisz wszystkim wokoło pokazać, że stać Cię na zrobienie czegoś wyjątkowego, spełnienie marzeń czy osiągnięcie życiowych sukcesów? A co jeśli wszyscy, nawet twoi bliscy nie wierzą w Ciebie i każą porzucić Ci wszystkie twoje nadzieje i zostać tą osobą, którą oni wykreowali? Więc myślisz nad tym czy zostawić swoje pasje w tyle, bo przecież inni mówią Ci, że nie warto. Jeśli kiedykolwiek się nad tym zastanawiałeś to przeczytaj "Angry God".

Główną bohaterką pierwszej części dylogii "Gods of Law" jest Violet, która właśnie ukończyła studia i szuka pracy w kancelarii adwokackiej. Jej życie składa się z samych przeciwności losu a nadzieje na rozwiązanie problemów z zatrudnieniem szybko znikają. W momencie, kiedy wszystkie jej oczekiwania grzęzną w najgorszym błocie bohaterka dostaje pracę w renomowanej kancelarii Olivera Sinclaira. Radość nie trwa jednak długo. Violet szybko przekonuje się, że posada, którą otrzymała nie jest taka jak sobie wyobrażała. Pomimo wielu rozwijających się problemów bohaterka daje sobie radę i nie porzuca swoich celów.

Kiedy Oliver Sinclair wkracza do jej życia sprawy komplikują się jeszcze bardziej a nieokiełznane serce szuka szczęścia. Dziewczyna próbuje trzymać mężczyznę na dystans, lecz jej próby na niewiele się zdają. Violet szybko zdaje sobie sprawę, że Oliver nie jest zwykłym mężczyzną, a ona sama nie wie już co zrobić ze swoim rozszalałym sercem. Do tego bolesna przeszłość mężczyzny pogarsza sprawę, gdyż on sam nie potrafi otworzyć się na szczęście.

"Angry god" to romans, którego akcja toczy się w prawniczym świecie. To też historia o przeciwnościach losu i trudnej, bolesnej przeszłości, która zostawiła ślad po sobie w sercach bohaterów. Książka ta pokazuje, że czasem warto popuścić wodzy naszym uczuciom i zobaczyć dokąd nas skierują. Ta historia to emocjonalny rollercoaster, w którym nie zabraknie wzruszeń, radości i bólu na twarzy podczas czytania. Świetnie wykreowani bohaterowie sprawiają, że nie jesteś w stanie oderwać się od książki przez długie godziny.

"Angry God" to moje czwarte spotkanie z twórczością Julii Brylewskiej i na pewno nie ostatnie, bo z niecierpliwością czekam na finałowa część dylogii "Gods of Law" i kolejne jej książki.