Losy dobrego żołnierza Szwejka czasu wojny światowej recenzja

Ponadczasowa literatura antywojenna

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @almos ·1 minuta
2020-06-13
3 komentarze
14 Polubień
Genialna klasyka literatury antywojennej, do której wracam wielokrotnie, jakiś czas temu w formie audiobooka wspaniale czytanego przez Zbigniewa Zamachowskiego, a ostatnio podczytując nowy przekład Antoniego Kroha z bardzo dobrymi przypisami. Pokazując absurdy C.K. armii zdefiniował przy okazji Hašek czeskość, na zawsze sklejając ją z postacią Szwejka, wielu Czechów wcale nie jest szczęśliwych z tego powodu, ale co robić....

Przez długi czas nie mogłem się zdecydować, czy Szwejk był notorycznym idiotą: „Melduję posłusznie – odezwał się Szwejk – że faktycznie sam zauważam, że jestem niedorozwój”, czy tylko takiego udawał. Teraz myślę, że wspaniale udawał, a w gruncie rzeczy był to bardzo mądry gość, tylko jakiś pechowy...

Podczytuję sobie Szwejka przed snem, jest to niezawodny katalizator dobrego humoru. Czyż nie może ubawić historia zalotów porucznika Lukáša do pewnej Węgierki w Királyhídzie, gdzie główną rolę pełnił Szwejk, a następstwa jak zwykle były dramatyczne... W ogóle to dziwi mnie, że porucznik Lukáš nie prał Szwejka po mordzie, bo naprawdę było za co, a w C.K. armii normalne było bicie ordynansów przez oficerów. No ale wtedy byśmy znielubili Lukáša, a w sumie był to porządny chłop...

Bardzo lubię przypowiastki Szwejka, a zwłaszcza tę propagującą optymizm, niedokończoną i mającą charakter nieco postmodernistyczny: „wszystko może się jeszcze obrócić ku dobremu, jak mówił Cygan Janeček w Pilźnie, kiedy mu w roku 1879 zakładali stryczek na szyję za podwójne morderstwo na tle rabunkowym. I dobrze to przewidział, w ostatniej chwili zabrali go spod szubienicy, bo go nie mogli powiesić z powodu cesarskich urodzin, które wypadały akurat tego samego dnia, gdy miał wisieć. No więc go powiesili dopiero na drugi dzień, kiedy już było po urodzinach, a chłop miał jeszcze tyle szczęścia, że na trzeci dzień przyszło ułaskawienie i miało być w jego sprawie wznowione śledztwo, bo wszystko wyglądało, że to właściwie zrobił inny Janeček. No to go musieli wykopać z cmentarza więziennego i rehabilitowali go na pilzneński cmentarz katolicki, a dopiero potem wyszło, że był ewangelikiem, więc go przewieźli na cmentarz ewangelicki, a potem...
- Potem dostaniesz parę razy po mordzie – przerwał mu stary saper Vodička.”

Jest to ponadczasowa literatura wojenna, która będzie bawić i przyszłe pokolenia.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-01-26
× 14 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Losy dobrego żołnierza Szwejka czasu wojny światowej
21 wydań
Losy dobrego żołnierza Szwejka czasu wojny światowej
Jaroslav Hašek
8.8/10

Nowy rewelacyjny przekład Antoniego Kroha. Pierwsza z serii 50 książek na 50-lecie Znaku! Kiedy zamordowano cesarza Ferdynanda, zmienił się porządek świata. Jednak nic nie jest w stanie wstrząsn...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 4 lata temu
Szwejk dobry na każdą pogodę.
× 2
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · prawie 4 lata temu
Stoi to tłumaczenie wykonane przez Kroha u mnie na regale od 11-tu lat. Dzięki za przypomnienie. Mam tak dobre wspomnienia z filmu (Czechosłowackiego z 1957) i twarz szczerego wojaka wrytą w pamięć, że boje się zawężenia książki do tego, co mi w głowie wykoncypował film.
× 1
@almos
@almos · prawie 4 lata temu
Ja jednak zawsze wolę literaturę, chociaż oczywiście czasami film jest lepszy (Forrest Gump, Lot nad kukułczym gniazdem), nie sądzę aby tak było w przypadku Szwejka.
× 1
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · prawie 4 lata temu
Też wolę w 99% przypadków książkę. Tylko ze Szwejkiem już nie poradzę i będzie obraz z filmu tkwił w głowie.
Zgadzam się z tytułami. W obu filmową jakość utrzymywały dopracowane scenariusze i gra aktorska.
Z takich klasyków, wydaje mi się, że "Ojciec chrzestny" i "Ziemia obiecana" to przykłady lepszego filmu niż powieści, choć do tego trzeba było stworzyć obrazy uniwersalne bliski ideałowi, bo jednak Reymont to klasyka i Puzo też nie pisarz bulwarowy.
× 1
@almos
@almos · prawie 4 lata temu
Jeśli chodzi o "Ziemię obiecaną", to książkę, którą czytałem niedawno, stawiam na równi z arcydziełem Wajdy, bo książka jest inna od filmu, co nie znaczy, że gorsza. Tak samo serial Bera stawiam na równi z 'Lalką'. Co do Puzo: nie mam zdania, nie czytałem książki.
Wychodzi mi z tej wymiany zdań, że relacje między dziełem literackim a filmową adaptacją są mocno niejednoznaczne, jako tradycjonalista z założenia staję po stronie książki.
× 1
@Renax
@Renax · prawie 4 lata temu
Jestem w teakcie czytania właśnie w tym nowym tłumaczeniu.
× 1
Losy dobrego żołnierza Szwejka czasu wojny światowej
21 wydań
Losy dobrego żołnierza Szwejka czasu wojny światowej
Jaroslav Hašek
8.8/10
Nowy rewelacyjny przekład Antoniego Kroha. Pierwsza z serii 50 książek na 50-lecie Znaku! Kiedy zamordowano cesarza Ferdynanda, zmienił się porządek świata. Jednak nic nie jest w stanie wstrząsn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było." Książkę "Przygody dobrego wojaka Szwejka" czytałam już kilka razy, mam ja w domu, więc gdy tylko mam...

@maciejek7 @maciejek7

Mając ochotę na coś dobrze napisanego, ale lekkiego, sięgnęłam ponownie po Szwejka. Czytałam ją już na studiach i wtedy zwracałam uwagę na gagi i to, jak Szwejk przyjmuje swoje losy, dole i niedole, ...

@Renax @Renax

Pozostałe recenzje @almos

Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji
Skrzyżowanie przedszkola, koszar i więzienia

Wspomnienia Polaka, który przepracował parę lat w jednej z czołowych japońskich firm, występującej w książce pod tajemniczą nazwą: K, wiadomo, chodzi o nieujawnianie taj...

Recenzja książki Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji
Czarna krew
Wolę kryminały retro Bochusa

Autor znany dotychczas z ciekawej serii kryminałów retro dziejących się w Gdańsku tym razem napisał książkę częściowo zanurzoną we współczesności. No właśnie, mamy w ks...

Recenzja książki Czarna krew

Nowe recenzje

Wieczny mąż
Ten trzeci
@aga.kusi_po...:

Gdy bierzesz do ręki Dostojewskiego, to wiesz, że historia może i będzie należała do lekkich, ale już lektura wymagać b...

Recenzja książki Wieczny mąż
Powiedz, żebym został
Powiedz,żebym został
@zaczytana_k...:

Chloe od dziecka nie miała łatwego życia. Brak zainteresowania ,porzucenie i nałóg matki spowodował,że wychowywała się ...

Recenzja książki Powiedz, żebym został
Znak i Omen
„Jutro o wschodzie słońca już mnie tutaj nie bę...
@withwords_a...:

Marah Woolf to autorka kilkunastu książek. Miałam okazją poznać się z nią przy pierwszym tomie Iskry bogów — Nie Kochaj...

Recenzja książki Znak i Omen
© 2007 - 2024 nakanapie.pl