Gapiszon i wędzone morze recenzja

Ponadczasowy Butenko i jego Gapiszon.

Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2022-08-11
Skomentuj
28 Polubień
Przygody Gapiszona to moje wspomnienia z dzieciństwa, oglądałam jego przygody w "Misiu" oraz w Dobranocce. Kreska rysowana przez pana Bohdana Butenkę zawsze mi się podobała. Dlatego jakimś cudem u mojej synowej znalazłam kilka starych książeczek właśnie jego autorstwa. Tym razem oglądałam i czytałam razem z wnuczkami. Muszę przyznać, że kiedyś to dla mnie były świetne książeczki. Teraz zupełnie inaczej je odbieram. Lecz nadal twierdzę, że takie rysunki to niesamowita frajda dla dzieci. Przyciągają wzrok i aż chce się je oglądać.
Tym razem Gapiszon pojechał na wakacje do babci. Babcia zawsze pozwala na wiele rzeczy, których rodzice zabraniają, więc takie wakacje są zawsze udane. Chłopiec rozmyślał co by tu zrobić i wpadł na pomysł łowienia ryb, ale chciała złapać taką, którą mógłby się pochwalić. Gdy miał już wędkę, to zaczął szukać jakiejś niezwykłej ryby, w encyklopedii znalazł rybę... wędzoną. Tylko gdzie się takie ryby łowi? Pewnie w wędzonym morzu. Lecz gdzie szukać takiego morza? Nie dowiecie się ode mnie nic więcej. Jeśli chcecie się dowiedzieć jak sobie poradził Gapiszon, to musicie sami zajrzeć do tej książeczki. Jest w niej sporo tekstu i można się nauczyć rozpoznawać ryby i ich nazwy.
Młodszej wnuczce opowiadałam kilka razy tę historię, a potem dzieci same dopowiedziały nową opowieść o wędzonym morzu i połowie ryb.
Komiksowe książeczki z rysunkami pana Butenki to bardzo dobra lektura dla dzieci. Już wiele lat temu sama wycinałam historyjki z czasopisma i wklejając je do zeszytu miałam swój własny komiks. Zresztą to nie był tylko mój pomysł, wymieniałyśmy się z koleżankami nie tylko przygodami Gapiszona, ale także Gucia i Cezara, które początkowo były też w czasopismach dla dzieci.
Miło jest wracać do lat dziecięcych, to były zupełnie inne czasy, może niekoniecznie najgorsze, lecz pamiętam, że o książki wszyscy dbali i nie było takiego "wysypu" jak obecnie, więc kwitła wymiana między sobą. Teraz też się wymieniam, ale już tylko w gronie najbliższych i zauważyłam, że niektóre mamy traktują te starsze książki jako zło konieczne. A najbardziej nie lubią komiksów, lecz te nowocześniejsze książeczki właściwie o niczym... Dlatego cieszę się, że moje synowe mają inne podejście do starszych lektur. Nawet książki ze strychu, które wydawane były w latach sześćdziesiątych cieszą oczy moich dzieci i wnuków. Chyba zbyt daleko odbiegłam od tematu. Wracam do Gapiszona zatem.
Może nie jest zbyt prosta lektura dla małych dzieci, lecz można historię opowiedzieć im prościej, więc polecam wszystkim dzieciom i rodzicom a także dziadkom żeby sobie mogli przypomnieć swoje dzieciństwo. Ja nauczyłam się czytać na historyjkach Bohdana Butenki.
Polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-11
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gapiszon i wędzone morze
Gapiszon i wędzone morze
Bohdan Butenko
10/10
Cykl: Gapiszon, tom 1

Kolejne przygody Gapiszona, jednego z najsłynniejszych polskich bohaterów komiksowych, którego wiele perypetii adaptowanych było przez Telewizję Polską w paśmie Wieczorynki. Tym razem Gapiszon poszuku...

Komentarze
Gapiszon i wędzone morze
Gapiszon i wędzone morze
Bohdan Butenko
10/10
Cykl: Gapiszon, tom 1
Kolejne przygody Gapiszona, jednego z najsłynniejszych polskich bohaterów komiksowych, którego wiele perypetii adaptowanych było przez Telewizję Polską w paśmie Wieczorynki. Tym razem Gapiszon poszuku...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @maciejek7

Szczęście ma smak szarlotki
Czy szczęście ma smak szarlotki???

“Szczęście ma smak szarlotki” to ciepła i lekka opowieść obyczajowo-romansowa. Książka napisana jest prostym językiem, to jakby pamiętnik, który główna bohaterka zaczęła...

Recenzja książki Szczęście ma smak szarlotki
Juno
Zachwycające jezioro

"Brzeg Juno wciąż jeszcze był pusty, po nabrzeżnym piachu nie biegały dzieci, nie szczekały psy turystów, woda chlupotała na wietrze." Znam nieco jezioro Juno i jego ok...

Recenzja książki Juno

Nowe recenzje

Generał zemsty
***
@apo:

Gdy otworzyłam przesyłkę, wyjęłam z niej książkę i... biała zaklejoną kopertę. Na jej przodzie była instrukcja, by jej ...

Recenzja książki Generał zemsty
Oficer
Za mundurem...
@kd.mybooknow:

W drugim tomie serii akcja gęstnieje, napięcie narasta, a bohaterowie stają w obliczu realnego zagrożenia życia i prze...

Recenzja książki Oficer
Mecenas
Mecenasik
@kd.mybooknow:

Byłam recenzentem audiobooka “Morze naszych tajemnic” i tą historią autorka mnie kupiła w stu procentach, dlatego dziś...

Recenzja książki Mecenas
© 2007 - 2024 nakanapie.pl