Poniedziałki zakochują się jesienią recenzja

Poniedziałki zakochują się jesienią

Autor: @Za_czy_ta_na ·2 minuty
2022-12-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dzisiaj przychodzę do was z recenzją książki, która urzekła mnie nie tylko piękną okładką, ale również głęboką skłaniającą do refleksji treścią.
„Poniedziałki zakochują się jesienią” autorstwa Marty Zielińskiej to genialna w swojej prostocie i niezwykle realistyczna historia, która napełni wasze serca ciepłem.

23-letnia Aniela wiedzie dość spokojne, monotonne życie. Pracuje w korporacji i choć nie przepada za swoim zajęciem to nie może w tej chwili pozwolić sobie na utratę jedynego dochodu. Nieśmiała i nieco wycofana unika ludzi, a jej jedynymi przyjaciółmi są : amstaffka Pysia oraz Henry uroczy, starszy sąsiad.

Przytrafił się wam kiedyś dzień, w którym mieliście wrażenie, że pech nie opuszcza was na krok? W którym jedno nieszczęście ciągnęło kolejne zupełnie, jakby ktoś trącił ułożone kostki domina, które teraz spadają jedna na drugą. Taki właśnie dzień dopadł Anielę. Najpierw uciekła jej ukochana sunia, a kiedy zmęczona poszukiwaniami wróciła sama do domu czekała tam na nią kolejna zła wiadomość. Jej ulubiony sąsiad i przyjaciel trafił do szpitala.
Przerażona i zrozpaczona marzy, by ten okropny dzień już się skończył.

Kolejne dni upływają Anieli na odwiedzinach pana Henryka w szpitalu. To właśnie tam dziewczyna poznaje też pewnego tajemniczego chłopaka, który nieoczekiwanie wniesie w jej życie powiew świeżości i sprawi, że spojrzy ona na siebie i otaczający ją świat nieco inaczej niż dotychczas.

Kim jest Olivier i jakie tajemnice skrywa? Jaka połączy ich relacja? Co jeszcze dzięki tej znajomości uświadomi sobie Aniela?

„Ogarnęły mnie uczucia, których nie potrafiłam nazwać, kiedy niemal każdego dnia przyglądałam się znieczulicy i cierpieniu, jakie bezduszny świat zdawał się zbywać machnięciem ręki…”.

Szczera, prawdziwa, wiarygodna. Takie synonimy pojawiają mi się w głowie, kiedy pomyślę o tej książce.
„Poniedziałki…” to historia tak realistycznie przedstawiona, że czytając ją będziecie mieli wrażenie, iż oparta jest na faktach. Marta Zielińska stworzyła niesamowicie autentycznych bohaterów. Podczas lektury zapominałam, że mam do czynienia z postaciami fikcyjnymi. Z Anielą poczułam jakąś trudną do opisania więź, wydała mi się bardzo znajoma, zobaczyłam w niej własne odbicie.
Dałam się całkowicie wciągnąć w tę historię. Pozwoliłam sobie przez chwilę żyć życiem Anieli i dzielić z nią wszystkie emocje będące wynikiem zarówno przykrych i bolesnych sytuacji, jak i tych szczęśliwych chwil.

Marta Zielińska opowieścią o skromnej, wycofanej dziewczynie, która gdzieś po drodze utraciła poczucie własnej wartości, która uciekała przed otoczeniem, zamykając się w świecie muzyki, wdarła się w moje serce i wywołała w nim istny huragan. Ta książka to studnia emocji, która nie ma dna.

Z jednej strony jest to powieść niezwykle ciepła dająca nadzieję i będąca swego rodzaju drogowskazem dla każdego, kto zatracił się w codzienności i zapomniał co tak naprawdę jest w życiu najważniejsze, z drugiej zaś strony autorka w dość dosadny sposób uświadamia nam jak ulotne są chwile i jak kruche jest życie.

Czytając końcówkę książki gardło ściskało mi się ze wzruszenia, a pierwsza myśl, jaka pojawiła się w głowie po odłożeniu tej powieści była taka, że muszę nauczyć się doceniać drobne rzeczy, bo choć małe i osobno wydają się nie mieć znaczenia to razem tworzą coś wielkiego, istotnego, bez czego życie byłoby puste, pozbawione barw.

Gorąco zachęcam was do lektury w każdą porę roku i o każdej porze dnia. Gwarantuję, że bez względu na czas i miejsce ta książka skradnie wasze serce.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Poniedziałki zakochują się jesienią
Poniedziałki zakochują się jesienią
Marta Zielińska
8.5/10

Aniela, przez niektórych nazywana El, to 23-letnia asystentka w korporacji, wiodąca monotonne życie. Towarzystwa Anieli dotrzymuje jedynie równie kochany, co problematyczny amstaff i jedyny przyjacie...

Komentarze
Poniedziałki zakochują się jesienią
Poniedziałki zakochują się jesienią
Marta Zielińska
8.5/10
Aniela, przez niektórych nazywana El, to 23-letnia asystentka w korporacji, wiodąca monotonne życie. Towarzystwa Anieli dotrzymuje jedynie równie kochany, co problematyczny amstaff i jedyny przyjacie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka "Poniedziałki..." to mój kolejny patronat, którym mam za sobą. Premiera książki była pod koniec października, więc czas na recenzje. Muszę przyznać, że książka mnie emocjonalnie rozbiła. Zwła...

@lalkabloguje @lalkabloguje

Pozostałe recenzje @Za_czy_ta_na

Dopóki oddycham. Lovro
Dopóki oddycham. Lovro

Uwielbiam debiuty, które są w stanie wywołać u mnie totalne osłupienie i niedowierzanie, że to, co czytam to pierwsze dzieło autora. Dokładnie to czułam, śledząc losy La...

Recenzja książki Dopóki oddycham. Lovro
Pseudonim miłość
Pseudonim miłość

„- Powiedziałem coś zabawnego?– naburmuszył się jak dziecko. – W sumie cały jesteś zabawny– oświadczyłam wesoło. – Zabawny? – Zmarszczył czoło. – Tak. Mówisz o wyjeźd...

Recenzja książki Pseudonim miłość

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka