Błękitny koliber recenzja

Porcelanowa przygoda

Autor: @gala26 ·5 minut
2023-06-10
Skomentuj
21 Polubień
[…]𝑝𝑎𝑚𝑖ę𝑡𝑎𝑗 𝑗𝑒𝑑𝑛𝑜: 𝑛𝑎𝑤𝑒𝑡 𝑗𝑒ż𝑒𝑙𝑖 𝑐𝑧𝑎𝑠𝑒𝑚 𝑐𝑜ś 𝑤𝑦𝑑𝑎 𝑐𝑖 𝑠𝑖ę 𝑔ł𝑢𝑝𝑖𝑒 𝑖 𝑛𝑖𝑒𝑑𝑜𝑟𝑧𝑒𝑐𝑧𝑛𝑒, 𝑖𝑑ź 𝑧𝑎 𝑔ł𝑜𝑠𝑒𝑚 𝑠𝑒𝑟𝑐𝑎. 𝑂𝑛𝑜 𝑧𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒 𝑝𝑜𝑑𝑝𝑜𝑤𝑖𝑎𝑑𝑎 𝑛𝑎𝑚 𝑤ł𝑎ś𝑐𝑖𝑤𝑦 𝑘𝑖𝑒𝑟𝑢𝑛𝑒𝑘. 𝑇𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑟𝑜𝑏𝑖 𝑡𝑜 𝑏𝑎𝑟𝑑𝑧𝑜 𝑐𝑖𝑐ℎ𝑢𝑡𝑘𝑜. 𝑇𝑟𝑧𝑒𝑏𝑎 𝑠𝑖ę 𝑑𝑜𝑏𝑟𝑧𝑒 𝑤 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑠ł𝑢𝑐ℎ𝑎ć[…]

Najnowsza powieść Agnieszki Zakrzewskiej to przepiękna historia, misternie utkana niczym koronka, delikatna jak porcelana, brzmiąca jak dzwonki i ubrana w przepiękną okładkę. W 𝐵łę𝑘𝑖𝑡𝑛𝑦𝑚 𝑘𝑜𝑙𝑖𝑏𝑟𝑧𝑒 Agnieszka Zakrzewska opisuje malownicze holenderskie miasteczko, wielką miłość, dramat i piękną delftyjską porcelanę. Historia powstania delftyjskiej ceramiki sięga początku siedemnastego wieku, którą stworzono jako alternatywę dla drogiej niebiesko-białej porcelany z Chin. Jak w posłowiu pisze autorka z ceramiką z Delftu, zetknęła się po raz pierwszy w 2002 roku podczas podróży do Holandii, kiedy samolot holenderskich Królewskich linii Lotniczych KLM, którym leciała do Amsterdamu, miał piękną błękitną barwę, a stewardesy roznosiły pasażerom upominki w postaci kolekcji biało-niebieskich porcelanowych domków. Charakterystyczną sygnaturę, którą Agnieszka Zakrzewska znalazła pod spodem miniaturki, zapamiętała na zawsze.

Niezwykła historia holenderskiej porcelany stała się kanwą najnowszej powieści Agnieszki Zakrzewskiej. Autorka naprzemiennie opowiada w niej losy dwóch bohaterek, skromnej i biednej Cornelii Smid, która była cichym dekoratorem słynnej porcelany Mulderów i współczesnej Bogny, artystycznej duszy, której miłość do porcelany zaszczepił dziadek. Ta powieść jest wprost magiczna i ma taki niesamowity klimat. Daję Wam słowo, że zakochacie się w tej przepięknej powieści od pierwszego zaczytania. Nie sposób bowiem nie zakochać się w tej historii opowiedzianej z niezwykłą czułością i empatią. Trudno nie zakochać się w losach bohaterów, którzy potrafili walczyć o swoje pasje, choć ich szczęście bywało delikatne jak filiżanka, którą mógł stłuc lekki podmuch wiatru.


Cornelia i Bogna dwie kobiety, które dzieli ogromna przestrzeń czasowa, ale łączy niezwykła wrażliwość na piękno. Autorka głosem obu bohaterek opowiada niezwykłą historię. Współczesnej Bogny wychowywanej po tragicznej śmierci rodziców przez ukochanych dziadków, którym zawdzięcza nie tylko niezwykłą wrażliwość, ale też miłość do porcelany oraz Cornelli, biednej dziewczyny, którą los obdarzył niezwykłym talentem do malowania.

Bogna z grupą przyjaciół wyjeżdża do Delftu w celach turystycznych. Nie spodziewa się, że jedna wizyta w galerii Błękitny Koliber i poznanie sędziwego Jacoba Muldera, właściciela małego sklepu z błękitną porcelaną, zupełnie odmieni jej życie. Mulder pragnie sprzedać gromadzoną latami porcelanę i nieoczekiwanie składa Bognie propozycję pracy przy inwentaryzacji swoich zbiorów. Natomiast Cornelia w wyniku splotu nieszczęśliwych zdarzeń zostaje posługaczką w rodzinie Mulderów, właścicieli słynnej fabryki porcelany. Dziewczynie wydaje się to szczytem marzeń, ale nie zdaje sobie sprawy, że za fasadą pozornie szczęśliwej i bogatej rodziny kryje się wiele tajemnic.

To było piękne i niesamowite przeżycie te podróże w czasie. Z jednej strony urokliwe współczesne holenderskie miasteczko Delft, którego zakamarki poznaje Bogna, a z drugiej Delft siedemnastowieczny, gdy w tamtejszych manufakturach powstawały ceramiczne cudeńka. Cornelia to biedna, ale niezwykle utalentowana dziewczyna, która „czuje kolory” potrafi odmalować nie tylko piękne obrazki, ale także emocje. Dziewczyna miała niebywały talent, ale i to nie wystarczyło, by przestała być nikim. […] 𝑝𝑜𝑟𝑐𝑒𝑙𝑎𝑛𝑎 𝑝𝑜𝑤𝑖𝑛𝑛𝑎 𝑏𝑦ć 𝑏łę𝑘𝑖𝑡𝑛𝑎 𝑗𝑎𝑘 𝑛𝑖𝑒𝑏𝑜, 𝑙𝑢𝑠𝑡𝑟𝑧𝑎𝑛𝑎 𝑗𝑎𝑘 𝑧𝑤𝑖𝑒𝑟𝑐𝑖𝑎𝑑ł𝑜, 𝑐𝑖𝑒𝑛𝑘𝑎 𝑗𝑎𝑘 𝑝𝑎𝑝𝑖𝑒𝑟 𝑖 𝑤𝑖𝑛𝑛𝑎 𝑟𝑒𝑧𝑜𝑛𝑜𝑤𝑎ć 𝑛𝑖𝑐𝑧𝑦𝑚 𝑑𝑧𝑤𝑜𝑛 […] 𝑡𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑛𝑖𝑔𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑛𝑖𝑒 𝑏𝑦ł𝑜 𝑚𝑜𝑤𝑦, ż𝑒 𝑠𝑡𝑎𝑛𝑖𝑒 𝑠𝑖ę 𝑡𝑎𝑘𝑎 𝑑𝑧𝑖ę𝑘𝑖 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑤𝑐𝑒 𝑧 𝑙𝑢𝑑𝑢 … 𝑛𝑖𝑘𝑡, 𝑛𝑖𝑒 𝑚𝑜ż𝑒 𝑠𝑖ę 𝑜 𝑡𝑦𝑚 𝑑𝑜𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖𝑒ć. W tamtych czasach istniało wiele anonimowych malarek porcelany, których mimo kunsztu i pracy wykonywanej na rzecz znanych manufaktur już nikt nie pamięta.

Na historii dobrze prosperującej fabryki porcelany Mulderów Błękitnym Kolibrze w 1880 roku, cieniem położyła się śmierć dziecka, które uległo wypadkowi na terenie fabryki a Mulder poskąpił pieniędzy na jego leczenie. Gdy wybucha pożar, który doszczętnie niszczy zakład, Mulderowie o ten niecny czyn oskarżają zrozpaczonego ojca dziecka. Nikogo zgoła nie interesuje prawda, że osobą, która niszczy dorobek życia Mulderów może być zupełnie ktoś inny.

Bogna nie tylko inwentaryzuje przepiękną porcelanę, ale bierze udział w tropieniu rodzinnej tajemnicy. Praca w sklepie sędziwego Muldera nie jest tylko zwyczajną wakacyjną fuchą. To połączenie przyjemnego z pożytecznym, liźnięciem historii z godziwym zarobkiem.

Agnieszka Zakrzewska oczarowała mnie wspaniale oddanymi realiami historycznymi, każdym detalem, opisem i zagadką ukrytą w porcelanowej filiżance. Zafascynowała mnie światem porcelany i procesem jej powstawania oraz tym, w jaki te wszystkie niuanse i ciekawostki przemyciła między wierszami. To nietuzinkowa historia, która opowiada nie tylko o tym, jak powstaje porcelana, ale także o realiach życia ubogich rodzin, gdzie o wartości człowieka nie stanowiły umiejętności, lecz pochodzenie i majątek. Ta niesamowita historia przykuwa uwagę od początku aż do końca, bo w 𝐵łę𝑘𝑖𝑡𝑛𝑦𝑚 𝐾𝑜𝑙𝑖𝑏𝑟𝑧𝑒 znalazłam wszystko, co spowodowało, że ta powieść była dla mnie idealna. Miłość, marzenia, mnóstwo emocji i tajemnica sprzed lat, będąca klątwą błękitnego kolibra, która ciąży nad rodem Mulderów. Wspaniała historia przesiąknięta barwami i zapachami kwiatów, farb, porcelanowym pyłem, zapachem ziemi i drewna, którym pali się w piecu do wypalania. I czymś jeszcze, trudnym do określenia, zapachem dojrzałej gliny.

Przepiękna powieść, w której Holandia zarówno ta sprzed lat, jak i ta współczesna odgrywa ważną rolę. 𝐵łę𝑘𝑖𝑡𝑛𝑦 𝐾𝑜𝑙𝑖𝑏𝑒𝑟 opowiada losy dwóch niesamowitych dziewczyn, przedstawia dwie wspaniałe historie, które śledziłam z ogromnym zainteresowaniem, bo obie jednakowo przykuwały moją uwagę. Cornelia, która czuje i widzi kolory i współczesna Bogna wychowana przez kochających dziadków, która zafascynowana porcelaną z Delftu, pragnie odkryć tajemnicę Błękitnego Kolibra. Dwie postacie kobiet, których pozornie nic nie łączy, jednak wspólnym mianownikiem jest fakt, że obie mają artystyczne dusze i kochają piękno. Skromna i biedna, a zarazem niezwykle utalentowana Cornelia, dla której spełnieniem marzeń była możliwość ozdabiania pięknej porcelany i nie miało dla niej znaczenia, że ktoś inny przypisywał sobie jej zdolności oraz niecodzienna Bogna, która swoją wrażliwość na piękno zawdzięcza swoim dziadkom.

Odtąd Holandia będzie mi się kojarzyła nie tylko z morzem kwitnących tulipanów, ale także z przepiękną porcelaną wytwarzaną wieki temu w Delfcie w Błękitnym Kolibrze. Jak zapewnia autorka, wszyscy, których zaintrygowała historia holenderskiej porcelany, mogą na własne oczy przekonać się, jak powstaje, wystarczy wybrać się do Delftu i Królewskiej Porcelanowej Butelki, by zobaczyć w jaki sposób od początku do końca jest wytwarzany słynny Delft Blue. Przekonać się, jak maluje się delfty ręcznie, tą samą metodą, którą ozdabiała ją Cornelia Smid w Błękitnym Kolibrze. Tak wykonana porcelana jest ponadczasowa, szlachetna i elegancka.

To już koniec tej historii oraz fascynującej podróży w czasie i przestrzeni do Holandii, w której miałam możliwość poznania procesu powstawania holenderskiej porcelany, a teraz siedzę z poczuciem dobrze spędzonego czasu, wyobrażając sobie aromat kawy pitej z porcelanowej filiżanki w przepiękne wzory Błękitnego Kolibra.

(…) ż𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑠𝑎𝑚𝑜 𝑙𝑢𝑏𝑖 𝑝𝑖𝑠𝑎ć 𝑛𝑎 𝑔𝑜𝑟ą𝑐𝑜 𝑛𝑎𝑤𝑒𝑡 𝑛𝑎𝑗𝑏𝑎𝑟𝑑𝑧𝑖𝑒𝑗 𝑛𝑖𝑒𝑑𝑜𝑟𝑧𝑒𝑐𝑧𝑛𝑒 𝑠𝑐𝑒𝑛𝑎𝑟𝑖𝑢𝑠𝑧𝑒.

Współpraca barterowa z Wydawnictwo FLOW




Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-06-05
× 21 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Błękitny koliber
Błękitny koliber
Agnieszka Zakrzewska
8.5/10

Kiedy Bogna Zasławska wyjeżdża z grupą przyjaciół do Delftu, nie ma pojęcia, że ta wyprawa już na zawsze odmieni jej życie. W ostatnim dniu pobytu trafia do małego sklepu z błękitną porcelaną, zagubi...

Komentarze
Błękitny koliber
Błękitny koliber
Agnieszka Zakrzewska
8.5/10
Kiedy Bogna Zasławska wyjeżdża z grupą przyjaciół do Delftu, nie ma pojęcia, że ta wyprawa już na zawsze odmieni jej życie. W ostatnim dniu pobytu trafia do małego sklepu z błękitną porcelaną, zagubi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bogna straciła rodziców, gdy była jeszcze małą dziewczynką. Ukochani dziadkowie wychowali ją jak własną córkę. Dziadek całe życie przepracował w przecławickiej fabryce porcelany. Jednak jego wielką m...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

“... życie samo lubi pisać na gorąco nawet najbardziej niedorzeczne scenariusze”. Bogna Zasławska razem z grupą przyjaciół wyjeżdża do Delftu. Przez przypadek trafia do sklepiku z błękitną porcelaną...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @gala26

Ulotny zapach czereśni
Ż𝘆𝗷 𝘁𝘆𝗹𝗸𝗼 𝗰𝗵𝘄𝗶𝗹ą

𝐻𝑖𝑠𝑡𝑜𝑟𝑖𝑒 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖𝑛𝑛𝑒 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑘𝑎𝑧𝑢𝑗ą 𝑛𝑎𝑚 𝑝𝑒𝑤𝑛𝑒𝑔𝑜 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑎𝑗𝑢 𝑤𝑧𝑜𝑟𝑐𝑒 𝑟𝑒𝑙𝑎𝑐𝑗𝑖, 𝑘𝑡ó𝑟𝑒 𝑠𝑡𝑎𝑗𝑎 𝑠𝑖ę 𝑑𝑟𝑜𝑔𝑜𝑤𝑠𝑘𝑎𝑧𝑒𝑚 𝑑𝑙𝑎 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑠𝑧ł𝑦𝑐ℎ 𝑧𝑤𝑖ą𝑧𝑘ó𝑤. 𝑃𝑜𝑑ś𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑖𝑒 𝑏𝑎𝑟𝑑𝑧𝑜 𝑐𝑧ę𝑠𝑡𝑜 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑛𝑜𝑠𝑖𝑚𝑦 𝑐𝑧ęść ℎ𝑖𝑠𝑡𝑜𝑟...

Recenzja książki Ulotny zapach czereśni
Babskie lato
𝗣𝗼𝗱𝗿óż 𝗺𝗮𝗿𝘇𝗲ń (𝗕𝗲𝗹𝗲 𝗸𝗮𝗷)

[..] 𝑗𝑎𝑘 𝑠𝑖ę 𝑤 ż𝑦𝑐𝑖𝑢 𝑛𝑖𝑒 𝑢𝑘ł𝑎𝑑𝑎, 𝑡𝑜, 𝑝𝑟𝑜𝑏𝑙𝑒𝑚𝑦 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑐ℎ𝑜𝑑𝑧ą 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖𝑒 𝑛𝑎𝑟𝑎𝑧, 𝑎𝑙𝑒 𝑗𝑎𝑘 𝑠𝑖ę 𝑧𝑎𝑐𝑧𝑦𝑛𝑎 𝑢𝑘ł𝑎𝑑𝑎ć, 𝑡𝑜 𝑡𝑒ż 𝑠𝑖ę 𝑜𝑘𝑎𝑧𝑢𝑗𝑒, ż𝑒 𝑝𝑜 𝑐𝑎ł𝑜ś𝑐𝑖. 𝐵𝑎𝑏𝑠𝑘𝑖𝑒 𝑙𝑎𝑡𝑜 to pierwsza po...

Recenzja książki Babskie lato

Nowe recenzje

Litopsy
Wzruszająco przewidywalna
@Utopia:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Autorka Marta Waksmundzka dała z siebie wszystko. Książka opowiada o ...

Recenzja książki Litopsy
Whiskey in a teacup
Whiskey in a teacup
@iza.81:

Charlaine i Aryan to dwie skrzywdzone dusze, które przez to, co ich spotkało, tak dobrze się rozumieją. Życie nie obnio...

Recenzja książki Whiskey in a teacup
Bestia i Bestia
Bestia i bestia
@zaczytana_k...:

Hania mieszka na wsi wraz z rodzicami i rodziną siostry.Była zwyczajną,przeciętna i nie wyróżniająca się niczym dziewcz...

Recenzja książki Bestia i Bestia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl