Szopka recenzja

Portret rodzinny

Autor: @Jezynka ·2 minuty
2020-07-10
Skomentuj
2 Polubienia
Zachęcona opiniami na temat książki "On" postanowiłam przed tą lekturą zapoznać się z debiutancką książką Zośki Papużanki "Szopka". Zerknęłam sobie na recenzje tej pozycji które były bardzo zróżnicowane i byłam ciekawa po której stronie "barykady" znajdzie się moja ocena. Po lekturze mogę śmiało powiedzieć że jestem bardzo na "tak" bo niezwykle odpowiada mi wrażliwość autorki, jej sposób opisu rzeczywistości oraz "szczerość" w pokazaniu świata naszych rodziców i nas samych czyli dzieci wychowanych w latach późnego PRL-u.

"Szopka" to historia pewnej wielopokoleniowej rodziny jakich było miliony. Ona - młoda wdowa z trzyletnim dzieckiem próbująca dać sobie radę w trudnych czasach powojennych. On - chłopak ze wsi który jedzie do miasta po lepsze życie. Poznają się i kierowani bardziej zdrowym rozsądkiem niż miłością postanawiają się pobrać.
Ona nigdy nie pozwoliła synowi emocjonalnie zbliżyć się do nowego męża i Maciuś zawsze traktował go bez szacunku budując toksyczną relację z matką pełną żalu, gniewy i złości na cały świat.
W rodzinie pojawia się też Wandzia, przez brata zwana "gówniarą" której pojawienie się jest jedyną radością w życiu jej ojca do końca życia stłamszonego przez despotyczną żoną której jedynym sposobem komunikacji jest krzyk i wieczne pretensje.

To bardzo smutny ale prawdziwy obraz rodziny w czasach PRL-u. Myślę że każdy w tej książce odnajdzie jakieś obrazki z własnego życia. Jestem rówieśniczką autorki i wiele opisanych wątków odnajduje we własnym dzieciństwie.
Czytając "Szopkę" trzeba nałożyć na tę lekturę pewien filtr i nie oceniać bohaterów miarą obecnych czasów.
W wielu aspektach moja rodzina funkcjonowała podobnie: wiecznie nieobecny ojciec który pracował bez wytchnienia (całe moje dzieciństwo na 1,5 etatu), mama - nerwowa i wybuchowa bo cały dom i dwójka dzieciaków była na jej głowie. Takie były czasy, że najważniejsze było wykarmić dzieci (zdobyć coś, wystać po kilka godzin w kolejce), ubrać je i zapewnić jako taki byt. Nie było zbyt dużo czasu na okazywanie uczuć, przytulanie i głaskanie po głowach. Co wcale nie znaczy że było się niekochanym czy odrzuconym ale wtedy przejawem miłości była kanapka z szynką na śniadanie po którą rodzic stał całą noc a nie powtarzane co chwila słowa "kocham Cię".

"Szopka" to album ze zdjęciami w których swoją historię może odnaleźć wielu z nas. Mnie w trakcie czytania ogarnęła ogromna nostalgia i miłe wspomnienia z dzieciństwa.
Od razu też język, sposób narracji skojarzył mi się z inną pozycją "Dziunią" Anny Marii Nowakowskiej. Według mnie również wartej przeczytania.
Ze swojej strony gorąco polecam.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szopka
3 wydania
Szopka
Zośka Papużanka
7.2/10

Debiutancka powieść krakowskiej autorki o doskonałym słuchu językowym, wyrazistym stylu i znakomitym warsztacie pisarskim. Opowieść, poprowadzona od czasów wojny po współczesność, o polskiej rodzinie ...

Komentarze
Szopka
3 wydania
Szopka
Zośka Papużanka
7.2/10
Debiutancka powieść krakowskiej autorki o doskonałym słuchu językowym, wyrazistym stylu i znakomitym warsztacie pisarskim. Opowieść, poprowadzona od czasów wojny po współczesność, o polskiej rodzinie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Powieść obyczajowa nie jest moim ulubionym gatunkiem, raczej omijam ją, gdyż dla mnie jest mało interesująca. Przykładem takiej powieści jest ta książka. Na dwustu stronach mamy historię trzypokoleni...

@jatymyoni @jatymyoni

Uwaga,, debiut! Gorzej: Uwaga, polski debiut! Na dobicie: Uwaga, polski debiut z serii "nowa proza polska", ale czy polskie znaczy gorsze? „Szopka” to debiut nauczycielki języka polskiego, matki dwój...

@Potania @Potania

Pozostałe recenzje @Jezynka

BUM!
Chemia - podręcznik niebanalny

Matematyka, fizyka i chemia to trzy plagi egipskie, z którymi musiałam się mierzyć w latach szkolnych. Dla zadeklarowanej humanistki przedmioty ścisłe w szkole podstawow...

Recenzja książki BUM!
Zamknięte drzwi
Zamknięte drzwi

Zabrałam tę książkę ze sobą na wakacje, ciesząc się, że jej niewielkie gabaryty pozwolą im spakować jeszcze kilka innych pozycji do walizki (tak, nie korzystam z czytnik...

Recenzja książki Zamknięte drzwi

Nowe recenzje

Twój przyjaciel Duch Święty
Szukajcie, a znajdziecie
@aniabruchal89:

„A Bóg nadziei niech was napełni wszelką radością i pokojem w wierze, abyście obfitowali w nadzieję przez moc Ducha Ś...

Recenzja książki Twój przyjaciel Duch Święty
Moc słabości
ŻEBY WZBIĆ SIĘ WYSOKO TRZEBA UPAŚĆ – NIE RAZ
@AnnaKatarzyna:

Wspaniała książka – to zbyt mało powiedziane. Zachwycająca – to niedopowiedzenie. Niezwykła – już bliżej. Niepowtarzaln...

Recenzja książki Moc słabości
Zaprzaniec
Zaprzaniec
@aneta5janiec12:

Książkę „Zaprzaniec” zdecydowałam się przeczytać ze względu na niezwykle interesujący opis. Ponadto o powieściach autor...

Recenzja książki Zaprzaniec