Porzucona narzeczona recenzja

Porzucona narzeczona

Autor: @mamazonakobieta ·2 minuty
2021-06-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Z Kamilem znali się już długo, mieszkali razem, mieli wspólne plany, kochali się. Zdecydowali się na krok do przodu, na ślub, który miał być początkiem dalszej drogi. Kiedy nadszedł ten upragniony dzień, Zuza z uśmiechem na twarzy, w białej sukni oczekiwała moment, w który powiedzą sobie „tak”. Jeden SMS, kilka słów, które zmieniły ten dzień z najlepszego w najgorszy w życiu. Nawet nie miał odwagi stanąć z nią twarzą w twarz, napisał tylko „ślubu nie będzie” i wyłączył telefon. Załamana, upokorzona, niedowierzająca w to, co się stało, pozostawiona przez człowieka, którego kochała, któremu ufała. Na szczęście nie została z tym wszystkim sama, Filip, Basia, Dominika i jej mama są przy niej i będą zawsze.
Zuza pomału dochodzi do siebie, zaczyna widzieć to, czego nie zauważała wcześniej. Zaczyna rozumieć to, co przyjaciółki od dawna jej próbowały powiedzieć, zaczyna dostrzegać, jaki Kamil był naprawdę. Powrót do codzienności, do mieszkania, w którym wspólnie mieszkali, do pracy nie jest łatwy. Na szczęście w pracy ma Basię i Dominikę, które nie pozwalają jej się załamać, a kiedy wpada w tarapaty, nieważne czy małe, czy duże, Filip zawsze ją ratuje. Jest dla niej jak starszy brat. Tylko czy dla niego ona jest tylko siostrą? Kiedy myśli, że da rady, że już wszystko będzie dobrze, życie postanawia sobie z niej zakpić, a Kamil wraca skruszony. Czy dostanie drugą szansę? Czy Zuza odkryje, co do niej czuje Filip? Jaką niespodziankę przyszykował jej los? Czy kobieta odnajdzie swoje szczęście?

Historia ciekawa i wciągająca, a przy tym bardzo realistyczna. Takich kobiet jak Zuza jest wiele i niestety po takim dniu ciężko się pozbierać. Książkę czyta się szybko, mnie wciągnęła praktycznie od samego początku i nie pozwoliła się oderwać do ostatnich stron. Podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji, czasem miałam łzy w oczach, czasem wielki uśmiech na twarzy, momentami byłam wściekła na los, który po raz kolejny zaczynał sobie kpić z bohaterki. To jedna z tych historii, o której nie zapomnę szybko.

Bohaterowie dość ciekawi, dobrze wykreowani. Zuza jest młodą kobietą, która zakochana nie widzi, jaki naprawdę jest jej wybranek. Mimo że przyjaciele próbują jej to powiedzieć, ona zawsze go broni. Dzień ślubu otwiera jej oczy, chociaż jeszcze nie do końca, jeszcze próbuje go tłumaczyć, jeszcze wierzy, że coś się stało, że to wszystko da się wytłumaczyć. Niestety nic takiego się nie staje, a ona musi stawić czoło upokorzeniu, smutkom i zacząć wszystko od nowa. To bohaterka, którą zdecydowanie polubiłam, chociaż były momenty, że miałam ochotę nią potrząsnąć, aby zobaczyła, jaki skarb ma pod samym nosem.

„Porzucona narzeczona” to emocjonująca, realistyczna historia, którą zapamiętam na dłużej. Mnie zdecydowanie się podobała i z przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2021/06/wydawnictwo-jaguar-ksiazka-pt-porzucona.html

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Porzucona narzeczona
Porzucona narzeczona
Magdalena Krauze
7.9/10

Opowieść romantyczna z dużą dawką goryczy i tragicznych przeżyć po drodze. Czy tym razem będzie happy end? Zuzanna w śnieżnobiałej sukni, z oczyma lśniącymi szczęściem, gotowa jest powiedzieć: tak...

Komentarze
Porzucona narzeczona
Porzucona narzeczona
Magdalena Krauze
7.9/10
Opowieść romantyczna z dużą dawką goryczy i tragicznych przeżyć po drodze. Czy tym razem będzie happy end? Zuzanna w śnieżnobiałej sukni, z oczyma lśniącymi szczęściem, gotowa jest powiedzieć: tak...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Porzucona narzeczona" to najnowsza powieść od Magdaleny Krauze. Ten dzień miał być najszczęśliwszy dniem jej życia i był do momentu otrzymania sms-a od ukochanego z wiadomością, że ślubu nie będzie...

@moj.ksiazkowy.raj @moj.ksiazkowy.raj

„Życie polega na tym, że się potykamy, robimy błędy, upadamy, a potem się podnosimy.” Zuzanna w pięknej białej sukni czeka na wybranka swojego serca. Za chwilę mają powiedzieć sobie sakramentaln...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @mamazonakobieta

Duma i gniew. Uciekinierzy
świetna

Miłosz właśnie wracał do domu po długiej nieobecności, kiedy zobaczył coś, czego nie chciałby być światkiem. Było to w lesie, młoda kobieta z nożem w ręku, cała zakrwawi...

Recenzja książki Duma i gniew. Uciekinierzy
The Glass Girl
świetna

Bella ma tylko piętnaście lat i musi się zmagać z niejednym problemem. Tak naprawdę zawsze mogła liczyć tylko na babcie, ona od niej nie wymagała nic, dając jednocześnie...

Recenzja książki The Glass Girl

Nowe recenzje

The Proposal. Oświadczyny
niechciane oświadczyny początkiem czegoś nowego :D
@agnban9:

"The proposal. Oświadczyny" autorstwa Jasmine Guillory to druga książka autorki jaką miałam okazję czytać. Czy jest co...

Recenzja książki The Proposal. Oświadczyny
Mad World
Mad World
@mrsbookbook:

Madison miała ciężkie życie, mieszkając w przyczepie była świadkiem jak jej mama uzależnia się od różnych rzeczy. Była ...

Recenzja książki Mad World
Krzycz, jeśli żyjesz
Koszmar minionego lata, czyli koniec dzieciństwa.
@Mackowy:

Bardziej Jakub Żulczyk niż Raymond Chandler, raczej Blanka Lipińska niż Agatha Christie. "Krzycz jeśli żyjesz" nie jest...

Recenzja książki Krzycz, jeśli żyjesz