Alice Bell, prawniczka – specjalistka od rozwodów i żona George’a, osobowości polityczno-telewizyjnej, podróżując pewnego razu pociągiem doznaje dziwnego uczucia. Ma wrażenie – które później stanie się pewnością, a wreszcie obsesją – że widzi zaginioną przed kilkunastu laty Ruth Walker. Obie studiowały w St Anthony’s, podobnie jak George i jego przyjaciel Dan, Kat – przyjaciółka Ruth oraz jej siostra, Naomi. I jeszcze Richard, chłopak Ruth, w którym mocno zakochana była również Kat. Szósty zmysł podpowiada Alice, że postać dostrzeżona w pociągu to na pewno Ruth – charakterystyczna i nieco ekstrawagancka dziewczyna, z którą jej mąż był w czasach studenckich związany. Prawdopodobnie utonęła po balu zorganizowanym na zakończenie studiów, nad wodą znaleziono jej sukienkę i buty. Ale jej samej nie odnaleziono – przepadła, nomen omen, jak kamień w wodę.
Alice nie zagłusza swojej intuicji i zaczyna drążyć sprawę. Zachowuje się przy tym tak, jakby wreszcie chciała odkryć prawdziwą naturę swojego męża, którego zawsze podejrzewała o niecne sprawki, a na niektóre z nich nawet miała dowody. Teraz jednak to coś więcej – Alice postanawia dowiedzieć się, co wspólnego miał George z zaginięciem Ruth. Gdy wkrótce okazuje się, że jest w ciąży, dodatkowo ją to napędza, jakby zamierzała sprawdzić, czy George zasługuje na rolę ojca, czy też może powinna chronić przed nim dziecko.
Równolegle poznajemy historię Ruth przedstawioną z perspektywy Naomi i Kat. Ta pierwsza pracuje w fundacji badającej ślady po osobach zaginionych. Niewiadome losy siostry wciąż określają jej życie, mimo że jest w szczęśliwym związku i również spodziewa się dziecka. Żyje w ciągłej niepewności, nieokreśloności, jednocześnie w strachu i nadziei. Z kolei relacje między Kat i Ruth to przykład typowej przyjaźni miedzy kobietami, która nie może potoczyć się dobrze, ponieważ obie kochają tego samego mężczyznę. Gdy Ruth dowiaduje się o chorej sytuacji, w którą uwikłała się Kat, wiedziona lojalnością i troską, ale też na pewno poczuciem winy spowodowanym faktem, że Richard wybrał ją, a nie je przyjaciółkę – na swój sposób postanawia jej pomóc. Pojawiają się jeszcze inni aktorzy tego dramatu, a sytuacja gmatwa się w sposób nieoczekiwany i nie kończy się dobrze. Ruth zaginęła, bo ktoś okazał się draniem.
Powieść Nicoli Rayner jest reklamowana jako nowa Dziewczyna z pociągu. Nie czytałam tej drugiej książki, więc nie mam porównania i nie wiem, która Dziewczyna jest lepsza. Stwierdzam natomiast, że tę pierwszą czytało mi się dobrze. Lektura była rozrywką, niepozbawioną jednak ważnych spostrzeżeń i przemyśleń. Zakończenie mówi niby wszystko – ale jednak nie wszystko. Co ciekawe, wciągnęła mnie nie tyle historia Ruth, co przeżycia Naomi związane z zaginięciem siostry i odkrywaniem własnej tożsamości seksualnej. Jak się zresztą okaże, te dwie kwestie są ze sobą związane. Historia opowiedziana przez Nicolę Rayner jest w gruncie rzeczy bardzo kobieca, kobiet i tego, co im się przydarza dotyczy w szczególności. Tak teraz myślę, że to ważne, by spojrzeć na tę książkę także w ten sposób, nie tylko jak na thriller o czyimś zaginięciu.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu WAB. Dziewczyna, którą znałaś miała premierę 26.02.2020. Polecam!