Bogowie i ludzie z Huarochiri recenzja

Powiew (barwnej) przeszłości...

Autor: @Robwier ·1 minuta
2023-07-30
Skomentuj
4 Polubienia
Każdemu, kto lubi mity, legendy, czy inne tego typu "opowieści różnej treści" - książka ta z pewnością przypadnie do gustu. A i pozostali, potencjalni Czytelnicy - nie powinni być po zapoznaniu się z tą lekturą zbytnio rozczarowani...
Dawno miniony i zapomniany już świat Indian z terenów dzisiejszego Peru, w pełnej niesamowitych przypowieści formie. Ich wierzenia i zwyczaje, zanim zbrojni przybysze z Europy nie wprowadzili własnych reguł...
Codzienność, ale i "ichnia" historia świata. Religijne rytuały, bogowie oraz demony, którym trzeba oddawać cześć. Pierwszym w podzięce, drugim ze strachu...
Sporo opowieści, przedstawiających "dawne, dobre czasy"...
Choćby o pięknej, lecz nieprzystępnej kobiecie, która podstępem (bez seksu) została zapłodniona. Po urodzeniu dziecka wezwała okolicznych mężczyzn, jednak żaden nie przyznawał się do ojcostwa. Puściła więc maleństwo, by ono samo odszukało ojca. Okazał się nim najnędzniejszy wyglądem z obecnych. Zawstydzona kobieta zaczęła uciekać z potomkiem jak najdalej od miejsca swej hańby. Potężny Viracocha (bo to on spowodował ów "zamęt") zrzucił "maskę", przybrał okazałą postać, i wytrwale podążał jej śladem. Napotkane zwierzęta, zależnie od informacji, jakich mu udzielały o "uciekinierce" (jest daleko lub blisko) - sytuował w świecie na odpowiednich "warunkach funkcjonowania". Atrakcyjnych (np.puma) bądź mniej (ptactwo jako obiekt łowów)...
Jest też "nawiązanie" do biblijnego potopu. Otóż samiec lamy, wiedziawszy o nadchodzacej zagładzie, poprowadził nieświadomego niczego swego właściciela na najwyższy, okoliczny szczyt. To ich uratowało, bo pobliskie morze rozlało swe wody na całą okolicę, zatapiając wszystko, co żywe...
Mamy także gniew potężnego Syna Słońca. Pariacaca w przebraniu nędzarza odwiedził bowiem pewne miasteczko przygotowujące się do jakiegoś (ważnego) święta. Ludzie hucznie się bawili i pili już na umór, nikt na niego nie zwracał uwagi. Prócz pewnej kobiety, która z litości napoiła przybysza piwem. Została przez niego w nagrodę ostrzeżona, by zabrać dzieci i dobytek, bo wkrótce okolicę nawiedzi katastrofa. Po kilku dniach obfite opady i potężne wiatry spustoszyły miejscowe tereny, a wielka powódź "zaniosła" wszystko napotkane na drodze do morza. Nikt nie przeżył, oprócz owej kobiety, która okazało współczucie samotnemu wędrowcowi...
Barwny świat, którego już nie ma. Z odwiecznym przesłaniem, że zawsze warto być uważnym. I raczej dobrym/przyjaznym dla "wszelkich maluczkich". Bo nigdy nie wiadomo, czy to nie jakaś potężna istota w (niewinnym) kamuflażu...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-30
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bogowie i ludzie z Huarochiri
Bogowie i ludzie z Huarochiri
José María Arguedas
6/10

"Bogowie i ludzie z Huarochiri" to tytuł, który wymyślił José María Arguedas, kiczuański pisarz, poeta i etnolog. Nadał go zbiorowi mitów z przełomu XVI i XVII wieku, które sam przełożył z kiczua. Hu...

Komentarze
Bogowie i ludzie z Huarochiri
Bogowie i ludzie z Huarochiri
José María Arguedas
6/10
"Bogowie i ludzie z Huarochiri" to tytuł, który wymyślił José María Arguedas, kiczuański pisarz, poeta i etnolog. Nadał go zbiorowi mitów z przełomu XVI i XVII wieku, które sam przełożył z kiczua. Hu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Robwier

Walcząc z myślami
Poskramianie myśli...

Zbiór różnorakich przemyśleń i życiowych wskazówek Bruce'a Lee. Postaci z pewnością nietuzinkowej, i niemal z każdym kolejnym rokiem, mijającym od jego (przedwczesnej) ś...

Recenzja książki Walcząc z myślami
Gdy milkną oklaski
Za "sportową metą" życia ...

Byli, uznani sportowcy opowiadają, jak odnaleźli się w codziennym życiu po zakończeniu kariery. A nie zawsze i nie dla każdego z nich owo "przejście" było łatwe i bezbol...

Recenzja książki Gdy milkną oklaski

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka