Poza sezonem recenzja

Poza sezonem wszystko może się zdarzyć

Autor: @WioletaSadowska ·3 minuty
2015-09-24
Skomentuj
1 Polubienie
"Jak ciemność może zmienić charakter i stać się groźna, jak to, na co się patrzyło, może ożyć i urosnąć w naszej świadomości".

Sezon letni już praktycznie za nami, działkowicze opuszczają swoje wakacyjne domy w wypoczynkowych miejscowościach, by z powrotem zamieszkać w ciepłych mieszkaniach dużych aglomeracji. Wyjazdy działkowiczów obserwuję co roku od kilku lat, bowiem sama mieszkam na stałe w miejscowości, w której więcej sezonowych mieszkańców, niż rdzennych. Wiem więc dobrze, co dzieje się poza sezonem. A teraz i Wy możecie się o tym przekonać, czytając kolejny kryminał norweskiego pisarza, który powoli buduje swoją pozycję na naszym rynku książki.

Jørn Lier Horst to norweski pisarz i dramaturg, który do września 2013 r. pełnił funkcję szefa wydziału śledczego Okręgu Policji Vestfold. Studiował trzy kierunki studiów – kryminologię, filozofię i psychologię. Od 2012 r. wydaje powieści kryminalne dla młodszych czytelników, zwane serią CLUE. Jørn Lier Horst mieszka obecnie w Stavern. Jest autorem cyklu powieści kryminalnych, których głównym bohaterem jest policjant pracujący w Larviku – William Wisting. "Poza sezonem" to siódma część tej serii.

Ove Bakkerud, właściciel domku letniskowego zlokalizowanego w Stavern, przyjeżdża do swojej letniej posesji i zgłasza włamanie. Po telefonie na policję, odwiedza dom sąsiada, w którym pali się światło, zastając w środku zwłoki mężczyzny. Rusza więc śledztwo prowadzone przez Williama Wistinga. Śledztwo, które w konsekwencji zaprowadza go aż do samej Litwy.

Czytając w 2014 r. pierwszą książkę z kryminalnej serii opublikowaną w naszym kraju, będącą jednocześnie częścią dziewiątą całego cyklu, czyli "Jaskiniowca", nie przeszkadzało mi to, że perypetie Wistinga polski czytelnik poznaje od końca. Zagłębiając się w tym roku w kolejny tom, będący jednocześnie ósmą częścią, czyli "Psy gończe", odczułam już pewien dyskomfort, cofając się niejako w czasie. Poznanie więc kolejnego, poprzedniego tomu, czyli części siódmej, okazało się dla mnie prawdziwą i trudną podróżą w przeszłość. Znając bowiem losy policjanta i jego córki, trudno było mi czytać o tym, co działo się wcześniej. Muszę przyznać, że nie rozumiem dlaczego w naszym kraju cała ta seria wydawana jest w odwrotnej kolejności, zaburzając czytelniczą percepcję. Przy dwóch poprzednich tomach, można było jeszcze ten mankament przełknąć, jednak z każdą, kolejną częścią obawiam się, że będzie trudniej. I nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że taka kolejność nie zaburza odbioru książki, gdyż wątek losów głównych bohaterów jest dość istotnym elementem fabularnym, wpływającym na cały przekaz.

Dość jednak już o zaburzonej chronologii wydawniczej, bowiem trzeba obowiązkowo wspomnieć o głównej płaszczyźnie powieści, czyli warstwie kryminalnej. I tutaj nie zawiodłam się, bowiem jak zaprezentował już Jørn Lier Horst, autor potrafi zbudować misternie uknutą intrygę kryminalną z zaskakującym zakończeniem. I o ile na początku główny motyw tej części, czyli przestępczość zorganizowana niekoniecznie stanowił obiekt mojego szerszego zainteresowania, o tyle w miarę rozwoju akcji i pojawiania się wielu niewiadomych znaków zapytania, moja ciekawość i zaintrygowanie wzrastało. Oczywiście, autor po raz kolejny udowadnia swoje merytoryczne przygotowanie w temacie pracy śledczych i własne, wieloletnie doświadczenie, bowiem czytelnik poznaje interesujące metody pracy policji, o których zwykły zjadacz chleba nie ma pojęcia. A do tego wszystkiego to przecież opisy pracy norweskiej policji, stanowiące dodatkowy smaczek dla polskiego czytelnika.

Jeśli siódma część cyklu o śledczym Wistingu zostanie przetłumaczona i wydana na Litwie, Jørn Lier Horst z pewnością nie zostanie ulubionym pisarzem tamtejszej społeczności czytelników, bowiem obraz Wilna, jaki pojawia się w jego książce, to zlepek stereotypów i według mnie, krzywdzących opinii o tym kraju oraz jego mieszkańcach. Norweski pisarz zabiera bowiem swoich czytelników do Europy Wschodniej, ukazując wielką przepaść pomiędzy biedą w byłych państwach bloku radzieckiego, a opływającą w dostatki Norwegią. Krótko mówiąc, gdyż ciężko mi opisywać wielce krzywdzące opinie, jakie wygłasza bohater jego książki - emigranci z Europy Wschodniej to złodzieje i żebracy, którzy w wyniku panującej w swoich krajach nędzy, wybierają Norwegię, by tam kraść w nadziei na lepsze życie. Trudno w tym kontekście, polskiemu czytelnikowi nie brać do siebie takiego przedstawienia naszych sąsiadów, gdzie stereotyp goni stereotyp. Smutne to i zatrważające.

Książka "Poza sezonem" zmieniła nieco moje wyobrażenie postaci samego autora, jednak potwierdziła także, że pisarz potrafi napisać wciągający kryminał, idealny na jesienny wieczór, w którym zabieg w postaci krótkich rozdziałów, wzmaga chęć przeczytania jak najszybciej całości. Życzyłabym sobie jednak, by wydawnictwo zaczęło wydawać dalsze części tego cyklu w zgodzie z kolejnością chronologiczną.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-09-24
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Poza sezonem
Poza sezonem
Jørn Lier Horst
6.6/10
Cykl: William Wisting, tom 7
Seria: Mroczny zaułek

Jesienna mgła spowija nadmorski krajobraz. Ove Bakkerud zamierza spędzić ostatni spokojny weekend w domku letniskowym przed końcem sezonu. Jednak, gdy przybywa na miejsce, odkrywa, że dacza została sp...

Komentarze
Poza sezonem
Poza sezonem
Jørn Lier Horst
6.6/10
Cykl: William Wisting, tom 7
Seria: Mroczny zaułek
Jesienna mgła spowija nadmorski krajobraz. Ove Bakkerud zamierza spędzić ostatni spokojny weekend w domku letniskowym przed końcem sezonu. Jednak, gdy przybywa na miejsce, odkrywa, że dacza została sp...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To trzeci wydany u nas kryminał Horsta z inspektorem Wistingiem w roli głównej, ale siódmy w serii, że też nasi wydawcy nie mogą publikować jego książek zgodnie z chronologią... A rzecz cała zaczyna ...

@almos @almos

Na książkę czekałam długo. Skąd to zwlekanie? No nie na premierę a na wszystkie tomy bo jak się okazało Horst jest u nas jest tak, że wydawane są tomy od końca. Paranoja? A jakże. Tak więc, postano...

@WystukaneRecenzje @WystukaneRecenzje

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Chata
Kolejne sekrety Białej

"To nie było nasze pokolenie, które o byle błahostce trąbi na fejsie". Biała skrywa wiele sekretów, o czym zdążyliśmy się już przekonać czytając dwie poprzednie części...

Recenzja książki Chata
Mona
Google to antypowieść dla ludzkiej powieści

"My, pisarze, jesteśmy dowodem na to, że życie jest książką i że się pisze". Czy twórczość pisarska jest jak monstrum? Czy każdy pisarz karmi swojego potwora? Czy wszy...

Recenzja książki Mona

Nowe recenzje

Cel za horyzontem
Elita wśród elit
@MichalL:

Polska jednostka specjalna GROM dzięki swojej skuteczności podczas zagranicznych misji, obecnie stawiana jest na równi ...

Recenzja książki Cel za horyzontem
Cienie przeszłości
Cienie przeszłości - gotowi na Nowy Jork, o jak...
@zakaz_czyta...:

Minęły dokładnie trzy lata od momentu, kiedy pierwszy tom przeczytany trafił na moją półkę i od kiedy z niecierpliwości...

Recenzja książki Cienie przeszłości
Pielgrzym
Pielgrzym
@Logana:

"(...) nigdy nie aresz­to­wa­no ni­ko­go z po­wo­du mor­der­stwa; ludzi aresz­tu­je się dla­te­go, że go po­rząd­nie ni...

Recenzja książki Pielgrzym
© 2007 - 2024 nakanapie.pl