Pozdrowienia z kosmosu. Rozmowy o świadomości, Wszechświecie i budowaniu lepszego świata recenzja

Pozdrowienia z kosmosu

Autor: @WystukaneRecenzje ·1 minuta
2020-08-27
Skomentuj
6 Polubień
Hej, hej! Czytacie czasami książki typowo popularnonaukowe? Ja z chęcią po takie sięgam. Ostatnio raczej po te związane ze zwierzętami, ale nie mogłam odpuścić "Pozdrowień z kosmosu"!




Ta książka, tak szczerze mówiąc, jest raczej mało popularna, a uważam, że naprawdę jest godna uwagi. Dlatego zaraz Wam o niej więcej opowiem i mam nadzieję, że zachęcę do sięgnięcia po nią.

Muszę powiedzieć, że według mnie ta pozycja powinna znaleźć się w gatunku sci-fi, a nie w popularnonaukowym. Już tłumaczę dlaczego. Otóż, w "Pozdrowieniach z kosmosu" poznajemy dwóch bohaterów. Jeden z nich, za pośrednictwem drugiego porozumiewa się z odległymi istotami, które opowiadają o swoim świecie. Jakim cudem taka rozmowa jest prowadzona? No właśnie. Mike Dooley prowadzi rozmowy z Tracy Farquhar czyli medium.

Z tym rozmów z dziwnymi, odległymi istotami dowiadujemy się, które żyją w odległej galaktyce i przeszły przez to wszystko, przez co my w tej chwili przechodzimy i mogą nam podpowiedzieć jak sobie radzić. Bardzo nam też współczują. I serio, uważacie, że gdyby coś takiego istniało rzeczywiście, to byśmy zmagali się w tej chwili z globalnym ociepleniem, śmiertelnymi chorobami, itp? Przecież te superinteligentne istoty, które już przez to przeszły, powinny nam podpowiedzieć jak sobie z tym poradzić.

Więc no generalnie myślę, że to jedna wielka bzdura, a nie popularnonaukowa książka. Ktoś po prostu usiadł i wymyślił coś takiego. Dla mnie to taka książka nieco fantastyczna i nic poza tym, ale w sumie śmiało można powiedzieć, że nie jest niemożliwe to, że gdzieś tam w kosmosie, w innej galaktyce istnieje jakieś życie i to być może bliskie nam na tyle biologicznie i intelektualnie, abyśmy mogli się z nimi porozumieć. Natomiast przez medium? No ja w takie rzeczy nie wierzę, ale z chęcią poczytałam nie biorąc tego wszystkiego na poważnie.

Czy polecam? W zasadzie to tak, bo jest ciekawie napisana, ale tak, jak wspomniałam wyżej, nie traktując jej poważnie można po nią sięgnąć.

Wydawnictwu Kobiece serdecznie dziękuję za egzemplarz!

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozdrowienia z kosmosu. Rozmowy o świadomości, Wszechświecie i budowaniu lepszego świata
Pozdrowienia z kosmosu. Rozmowy o świadomości, Wszechświecie i budowaniu lepszego świata
Mike Dooley
5/10

Niezwykły i fascynujący przewodnik po nowej erze Jak sobie radzimy jako cywilizacja? Czy coś przeoczyliśmy? Dlaczego istnieją tak głębokie podziały między społeczeństwami? Jak daleko może nas zaprow...

Komentarze
Pozdrowienia z kosmosu. Rozmowy o świadomości, Wszechświecie i budowaniu lepszego świata
Pozdrowienia z kosmosu. Rozmowy o świadomości, Wszechświecie i budowaniu lepszego świata
Mike Dooley
5/10
Niezwykły i fascynujący przewodnik po nowej erze Jak sobie radzimy jako cywilizacja? Czy coś przeoczyliśmy? Dlaczego istnieją tak głębokie podziały między społeczeństwami? Jak daleko może nas zaprow...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Znak i Omen
Znak i omen

Autorka, o której można powiedzieć, że tworzy świetne opowieści fantasy? Co uważacie? Mnie do tej pory nie zawiodła, wręcz uwielbiam jej książki i z chęcią sięgam po każ...

Recenzja książki Znak i Omen
Mister
Mister

Czytacie książki popularne, o których jest głośno? Tak było z "50 twarzy Greya", a co z następnymi powieściami tak poczytnej autorki? Bo "Mister" to właśnie dzieło słynn...

Recenzja książki Mister

Nowe recenzje

Mine to Have
Polecam
@azarewiczu:

"A tak naprawdę to pragnę codziennie budzić się przy nim rano i jeść razem z nim śniadanie. Robić to, co robią wszystk...

Recenzja książki Mine to Have
Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji
Skrzyżowanie przedszkola, koszar i więzienia
@almos:

Wspomnienia Polaka, który przepracował parę lat w jednej z czołowych japońskich firm, występującej w książce pod tajemn...

Recenzja książki Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji
Złe dziecko
Złe dziecko
@monika.sado...:

Nikt nie rodzi się zbrodniarzem, ale w każdym skrywa się zło, które niespodziewanie może się zbudzić. Jesteśmy mrocznym...

Recenzja książki Złe dziecko
© 2007 - 2024 nakanapie.pl