Niespokojne kości recenzja

Poznajemy medyka i kronikarza a także średniowiecznego detektywa

Autor: @Anna_Natanna ·3 minuty
2020-08-01
1 komentarz
8 Polubień
W interesującej serii „Corpus Delicti” wydawnictwo Promic wydało już trzy powieści o charakterze średniowiecznych kronik, autorstwa Melvina Starra. Fabuła książek rozgrywa się w czternastowiecznej Anglii, a ich bohaterem i równocześnie narratorem jest Hugh z Singleton, z wykształcenia chirurg, a z przypadku i potrzeby również detektyw.

Autor, który prawie 40 lat uczył historii w szkole, od wielu lat interesuje się średniowieczną chirurgią i zawiłościami języka Anglii z czasów wojny stuletniej. Kiedy w 2001 roku odwiedził wraz z żoną swych znajomych w położonym niedaleko Oksfordu Bampton spostrzegł, że miasteczko idealnie pasuje jako tło do powieści, którą zamierzał właśnie napisać. Bardzo pomocne w realizacji tego zamiaru okazały się prace doktora Johna Blaira z oksfordzkiej uczelni Queen's Colege o dziejach Bampton. Pomogły mu one ukazać w pisanych powieściach prawdziwe życie w XIV wieku w Anglii, która dopiero co przeżyła tragedię dwukrotnej epidemii dżumy. To właśnie ta straszna czarna zaraza, której wspomnienie przewija się przez karty książek, miała pośredni, ale istotny wpływ na decyzję ich bohatera w kwestii wyboru zawodu.

„Niespokojne kości” to pierwsza część kronik pisanych przez Hugha z Singleton, w której poznajemy jego samego i okoliczności w jakich został chirurgiem i detektywem.

Hugh jako najmłodszy syn podrzędnego rycerza, a zarazem posiadacza małej posiadłości ziemskiej, nie mogąc liczyć na schedę po ojcu miał zostać księdzem. W tym celu podjął studia w Oksfordzie. Jednakże nie wyobrażając sobie życia bez żony, a ponadto chcąc się dalej kształcić, nie zdecydował się na przyjęcie po ukończeniu licencjatu święceń kapłańskich. Myślał o studiach prawniczych, by później zostać doradcą króla, ale zmienił swój zamiar za sprawą otrzymanej w spadku od kolegi księgi pt. „Chirurgia”. Księga ta - napisana przez Henriego de Mondeville'a - zafascynowała go swą treścią do tego stopnia, że udał się na roczne studia do Paryża, by po zdobyciu tam różnych umiejętności w zakresie chirurgii wrócić do Oksfordu i otworzyć w nim praktykę.

Hugh miał świadomość, że w Oksfordzie, jako młody i nie posiadający doświadczenia lekarz nie ma specjalnie szans na dochodową praktykę. Postanowił jednak zaryzykować. Jak się okazało dobrze na tym wyszedł, gdyż tu właśnie zdobył znaczącego pacjenta, który sprawił, że przyszłość jego stała się jasna i pewna. Lord Gilbert Talbot z Bampton, bo to o nim mowa, obdarzył młodego chirurga, dużą sympatią i zaufaniem. Toteż gdy znaleziono w przy zamkowym szambie tajemnicze kości, wyjaśnienie ich pochodzenia zlecił właśnie jemu uważając, że skoro są to części ciała, to najlepiej będzie, gdy zagadką ich pochodzenia zajmie się chirurg. I w ten sposób zaczęła się przygoda Hugha z kryminalnymi zagadkami.

Po dokładnym zbadaniu wyciągniętych z szamba kości Hugh dochodzi do wniosku, że ich właścicielką była młoda dziewczyna, która utykała na nogę. To podstawowy ślad, który według Hugha powinien pomóc w ustaleniu kim była posiadaczka znalezionych kości. Początki dochodzenia do prawdy okazały się trudne. Pierwsza próba wyjaśnienia zagadki o mały włos nie zakończyła się tragedią. Okazało się bowiem, że oddane wiejskiemu kowalowi kości nie były szczątkami jego córki, a jej adorator o mało nie oddał głowy za czyn, którego nie popełnił. Hugh, jako osoba głęboko wierząca i prawa, bardzo mocno przeżył tę pomyłkę i potraktował ją jako wyraźny znak, że musi w przyszłości postępować bardziej rozważnie, by nie doprowadzić już do podobnej sytuacji. Pociechą stał się dla niego jednak fakt, że odnaleziona córka kowala powróciła do domu i historia jej narzeczeństwa znalazła szczęśliwy finał.

Ale nie tylko niewyjaśniona historia kości zaprząta naszemu chirurgowi głowę. Rycerz starający się o rękę pięknej siostry lorda Gilberta po ostatnich odwiedzinach na zamku nie powrócił do siebie i zachodzi obawa, że obaj z giermkiem zaginęli w niejasnych okolicznościach. Lord Gilbert, którego sprawa zniknięcia konkurenta do ręki lady Joan żywo obchodzi, poleca mu więc wyjaśnić również tę niezwykle intrygującą zagadkę. A Hugh powiązawszy ją z pewnym wcześniejszym występem grupy wędrownych artystów na zamku i upodobaniami zamordowanego rycerza do płci pięknej (bez względu na jej pochodzenie) w zaskakujący sposób rozwiązuje cały tajemniczy i sensacyjny wątek zawarty w fabule książki udowadniając, że kości z szamba i zaginięcie rycerza oraz jego giermka ściśle się ze sobą łączą.

„Niespokojne kości” to świetny początek znajomości z bohaterem książek Melvina R, Starra, który jako kronikarz-narrator, przemierza kilometry dróg na swoim niezawodnym starym Bruc'ie, by zdobywać dowody niezbędne do rozwikłania zagadkowych zdarzeń. Obserwując rozwiązywanie spraw kryminalnych i wykonywanie obowiązków chirurga w wykonaniu Hugh, czytelnik coraz bardziej poddaje się fascynującemu klimatowi średniowiecznego życia. Życia, jakie trudno dziś nam sobie nawet wyobrazić.



Moja ocena:

× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niespokojne kości
Niespokojne kości
Melvin R. Starr
9/10
Cykl: Hugh de Singleton, tom 1
Seria: Corpus delicti

Pierwszy z serii pięciu tomów nastrojowych powieści kryminalnych osadzonych w klimacie czternastowiecznej Anglii. Młody Hugh z Singelton we wczesnej młodości chce pójść do zakonu, lecz ostatecznie zos...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · ponad 4 lata temu
O, to chyba coś dla mnie.
× 1
Niespokojne kości
Niespokojne kości
Melvin R. Starr
9/10
Cykl: Hugh de Singleton, tom 1
Seria: Corpus delicti
Pierwszy z serii pięciu tomów nastrojowych powieści kryminalnych osadzonych w klimacie czternastowiecznej Anglii. Młody Hugh z Singelton we wczesnej młodości chce pójść do zakonu, lecz ostatecznie zos...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Melvin R. Starr skończył historię i nauczał je w szkole średniej. Jego pasją jest średniowiecze, a konkretnie praktyki chirurgiczne w tamtych czasach. Jego książka „Niespokojne kości” wydana została w...

@grejfrutoowa @grejfrutoowa

Niedawno recenzowałam książkę z serii o doktorze, chirurgu dusz z Singleton, którego życie jest nie tyle dziwne co tajemnicze. High, bo tak właśnie nazywa się główny bohater, jest na swój sposób wyjąt...

@Sosenka @Sosenka

Pozostałe recenzje @Anna_Natanna

Sen o okapi
Lektura, która może poprawić nastrój.

Często z tą książką Mariany Leky spotykałam się w internecie i za każdym razem czytałam o tym jaka to świetna lektura. Toteż ucieszyłam się, gdy zobaczyłam ją w swojej b...

Recenzja książki Sen o okapi
Dziewczyna o zielonych oczach
Dojrzewanie do samodzielności.

" Najsympatyczniejszych mężczyzn znajduje się w książkach - fascynujących, skomplikowanych, romantycznych, takich, których uwielbiam najbardziej". Caithlen, której uda...

Recenzja książki Dziewczyna o zielonych oczach

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka