Za białymi goździkami recenzja

Pozory często mylą

Autor: @Mirka ·3 minuty
2023-09-21
Skomentuj
6 Polubień


„Nie liczą się wykorzystane środki, a osiągnięty dzięki nim cel.”

Gdy widzimy osobę niewidomą, czujemy współczucie i nie zakładamy, że to może być osoba o złych intencjach. Uważamy, że mamy nad nią przewagę, gdyż my widzimy, co się wokół nas dzieje, więc na pewno nic nam nie grozi. O tym, jak pozory bywają mylące i jak bardzo można się pomylić przekonała się bohaterka książki „Za białymi goździkami”.

Bohaterka to młoda kobieta o bardzo rzadko spotykanym imieniu Anielin, a do tego o nazwisku Brzask, już za rok kończy studia, gdy pewnego dnia wydarza się coś, co wywraca jej dotychczasowe życie do góry nogami. Chcąc napić się ulubionej gorącej czekolady wstępuje do kawiarenki, w której spostrzega, że jeden z klientów natarczywie jej się przygląda. Jakież jest jej zdziwienie i konsternacja, gdy mężczyzna, wychodząc, posługuje się białą laską, a przy jego nodze kroczy pies przewodnik. Wkrótce ponownie się spotykają i z każdym kolejną randką Anielin jest coraz bardziej pod jego urokiem. On, przedstawiający się, jako Alan Sola wydaje się ideałem, ale już wkrótce wychodzi jego prawdziwa natura. Robi ogromne wrażenie na Anielin, tak że ona nie zauważa, jak stopniowo przestaje kontrolować swoje życie.

Patrząc na okładkę nie odczuwałam jakiegoś niepokoju, a raczej miałam skojarzenia z urokliwą i romantyczną historią o miłości. Niewielkie obawy wzbudzają tytułowe litery ociekające krwią, a najbardziej złowieszczo brzmiał dla mnie opis znajdujący się z tyłu książki. To sprawiło, że oczekiwałam tego momentu, gdy zrobi się groźnie i od początku nie ufałam Alanowi. Rozumiałam natomiast, Anielinę, gdyż uległa urokowi, jakie on roztaczał wokół siebie, a orientując się, że mężczyzna jest niewidomy jeszcze bardziej nabrała ufności i poczucia bezpieczeństwa. No, bo co może ją złego spotkać ze strony osoby, która nie widzi? Okazuje się, że zagrożenie może być z każdej strony, nawet tam, gdzie się tego nie spodziewamy. Za swoją naiwność i lekkomyślność przyszło jej zapłacić wysoką cenę, bo cenę kontroli nad własnym życiem.

„Za białymi goździkami” nie jest książką zbyt obszerną, ale na 257 stronach dzieje się bardzo wiele, co motywuje do podążania za kolejnymi wydarzeniami. To historia, która zaskakuje na każdym kroku i nigdy nie wiadomo, co się za chwilę wydarzy, chociaż można było się spodziewać jedynie, że nie będzie to nic miłego. Wszystko zaczyna się jak typowy romans, czyli na zasadzie pani poznaje pana, ale to jedyne podobieństwa. Z czasem coraz bardziej napływają ciemne chmury, które niepostrzeżenie zamieniają się w zmiatającą wszystko nawałnicę.

Minusem dla mnie był brak podziału na rozdziały, a jedynie autorka zastosowała odstępy między jednym a drugim epizodem. Mimo to powieść czytało mi się rewelacyjnie i byłam ciekawa jak to wszystko się zakończy. Finał był nietypowy, niestandardowy i wprowadził u mnie nieco konsternacji, gdyż nie za bardzo było dla mnie jasne to, co miało miejsce w ostatnich akapitach. Spodziewałam się zupełnie innego rozwiązania w bardziej znanym stylu, a tak rodzą się pytania, o co tu chodzi? Dziwne było też dla mnie to, że Alan nie poniósł konsekwencji swoich czynów, które wychodzą w trakcie poznawania fabuły. To jednak nie umniejsza tej powieści w ogóle jakości, gdyż sposób, w jaki autorka prowadzi poszczególne wydarzenia nie wskazują, że napisała ją debiutantka.

To są jednak drobiazgi w porównaniu z tym, co dzieje się wokół głównej bohaterki i jak zmienia się jej życie. Muszę przyznać, że pani Sara Alex potrafi szokować i zaskakiwać, prowadząc naszą uwagę przez całą fabułę. Jako debiutantka pokazała, że potrafi świetnie pisać nadając swoim historiom wiele emocji sięgających zenitu, a do tego doskonale wpływa słowami na wyobraźnię.

„Za białymi goździkami” to książka, która na pewno usatysfakcjonuje miłośników opowieści z dreszczykiem z lekkim, psychologicznym zabarwieniem.

Książkę przeczytałam, dzięki współpracy z wydawnictwem Novae Res

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-09-18
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Za białymi goździkami
Za białymi goździkami
Sara Alex
8.8/10

Kiedy oczy ogarnie ciemność,naucz się kierować innymi zmysłami Anielin Brzask rozpoczyna swój ostatni rok na uczelni. Gdy pewnego dnia w drodze na zajęcia wstępuje do ulubionej kawiarni na gorącą cz...

Komentarze
Za białymi goździkami
Za białymi goździkami
Sara Alex
8.8/10
Kiedy oczy ogarnie ciemność,naucz się kierować innymi zmysłami Anielin Brzask rozpoczyna swój ostatni rok na uczelni. Gdy pewnego dnia w drodze na zajęcia wstępuje do ulubionej kawiarni na gorącą cz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka "Za białymi goździkami" autorstwa Sary Alex to poruszająca opowieść o miłości, tajemnicach i przemianach. Główną bohaterką jest Anielin Brzask, która rozpoczyna swój ostatni rok na uczelni. J...

@Malwi @Malwi

Tak jak nie szata zdobi człowieka, tak książki nie ocenia się po okładce. Chyba nikt nie zaprzeczy jednak temu, że to właśnie ona przyciąga oko potencjalnego czytelnika. Właśnie okładka urzekła mnie...

@grazyna.podbudzka @grazyna.podbudzka

Pozostałe recenzje @Mirka

Tarot
Dobra książka na początek drogi z tarotem

@Obrazek „tarot może przemówić do każdego, kto zdecyduje się go słuchać. Jego karty odzwierciedlają uniwersalne aspekty ludzkiego doświadczenia” Wśród wielu moich z...

Recenzja książki Tarot
Oops!
Jak piękna katastrofa!

@Obrazek „Życie to bezustanne odcinanie kuponów od szczęścia” Z pewnością każdy z nas miał w życiu sytuację, gdy wolałby, żeby nigdy ona nie zaistniała. Gafy, błęd...

Recenzja książki Oops!

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka