Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa recenzja

Proces tworzenia się mitu

Autor: @almos ·2 minuty
2024-10-02
1 komentarz
25 Polubień
Znakomicie napisany reportaż Łazarewicza o głośnej sprawie śmierci Stanisław Pyjasa, studenta polonistyki UJ w maju 1977 r.; zwłoki z licznymi obrażeniami znaleziono na parterze domu przy Szewskiej. Ta śmierć była jednym z mitów założycielskich polskiej opozycji politycznej. Bo od razu przyjęto wersję, że Pyjas, mający kontakty z opozycją i będący wcześniej adresatem gróźb ubecji, został pobity i zabity przez SB.

Może największą wartością książki jest skrupulatnie opisany proces tworzenia mitu męczeńskiej śmierci studenta. Łazarewicz z wielką dokładnością odtwarza kulisy całego wydarzenia, dociera do uczestników wydarzeń, relacjonuje liczne opinie, śledztwa i ekspertyzy.

Właściwie to wersja o śmierci z rąk SB oparta jest głównie na świadectwie Bronisława Wildsteina, który widział w prosektorium ciało kolegi i orzekł, że został dotkliwie pobity, a potem już poleciało. Ale Wildstein to nie był żaden specjalista.

W czasie PRL-u władze forsowały tezę o upadku pijanego Pyjasa z wysokiej klatki schodowej, ale ekspertyzy medyczne nie przesądzały sprawy. W wolnej Polsce było bardzo wiele śledztw na temat tej śmierci, żadne nie zakończyło się sukcesem – wszystkie zostały umorzone. W pewnym momencie czytanie o kolejnych śledztwach zaczyna nużyć, za dużo tego. Chce się zakrzyknąć: ciszej nad tą trumną!

Przełomem w sprawie była ekspertyza czołowych medyków sądowych przeprowadzona w 2010 r., po ekshumacji zwłok. Ustalono, że Pyjas miał złamaną kość udową, to obrażenie mogło powstać jedynie w wyniku upadku z dużej wysokości, a nie w wyniku pobicia. Wtedy to najbardziej prawdopodobną wersją stał się upadek pijanego Pyjasa z drugiego piętra na posadzkę. Ta wersja została kategorycznie odrzucona przez rodzinę zmarłego i jego przyjaciół – wciąż forsowali wersję o pobiciu i zabiciu przez SB.

W międzyczasie pojawiły się w Krakowie tablice pamiątkowe mówiące o tym, że Pyjas został zabity przez SB. A w 2019 r. powstał pomnik Pyjasa, z napisem: „został zamordowany przez Służbę Bezpieczeństwa”. No cóż, mit żyje i ma się dobrze, nie pierwszy i nie ostatni. Jak kiedyś powiedział antropolog Ludwik Stomma: „W starciu z ideologią empiria jest bez szans”.

Jest to też książka o trzech przyjaciołach: Pyjasie, Maleszce, Wildsteinie, którzy w czasie studiów byli jak bracia. Pierwszy z nich od dawna nie żyje, drugi od 1976 r., przez kilkanaście lat był tajnym agentem ubecji donoszącym na kolegów. W tym czasie stał się żywą legendą opozycji w Krakowie, znakomitym dziennikarzem, od którego inni uczyli się zawodu. Dla Wildsteina, obecnie prawicowego publicysty, wiadomość o zdradzie Maleszki była olbrzymim szokiem, nie wiem, czy do dziś się z niego otrząsnął.

Sprawa jest do dzisiaj nie do końca jasna, każdy może mieć o niej swoje zdanie. Osobiście podzielam pogląd historyka Marcina Zaremby, który w 'Wielkim rozczarowaniu' pisze: „W mojej ocenie udział SB w śmierci Stanisława Pyjasa należy wykluczyć. Ani w ówczesnym kierownictwie MSW nie było jastrzębi, optujących za radykalnymi środkami walki z opozycją, ani funkcjonariusze SB w Krakowie nie mieli powodu, by robić krzywdę studentowi. Przeciwnie, powinni chcieć go chronić. Jego przyjaciel Leszek Maleszka był tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie „Ketman”. Pobicie Pyjasa, nie mówiąc już o zabiciu, mogło spowodować utratę cennego agenta.”

Książka jest znakomicie napisana i skomponowana, czyta się ją jak thriller, chociaż nie ma żadnej zagadki morderstwa do rozwiązania, no ale to jest klasa Łazarewicza, po prostu świetnie pisze.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-25
× 25 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa
Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa
Cezary Łazarewicz
7.5/10

Rano 7 maja 1977 roku w kamienicy przy Szewskiej w Krakowie znaleziono zwłoki mężczyzny. Był nim Stanisław Pyjas – student polonistyki, zaangażowany w działalność nieformalnej grupy studenckiej na Un...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · około 2 miesiące temu
Byłam z ogólniaku, gdy znajomy studiujący w Krakowie opowiadał o śmierci Pyjasa i wtedy wszyscy mówili o pobiciu i zabiciu Pyjasa. Także było to uderzenie w jego Matkę, która była zaangażowana w opozycję. Niestety w tym czasie ludzie ginęli w niejasnych okolicznościach.
× 1
@oliwa
@oliwa · około 2 miesiące temu
Jak była zaangażowana, bo nie mogę tego znaleźć?
× 1
@almos
@almos · około 2 miesiące temu
Matka Pyjasa nie była w najmniejszym stopniu zaangażowana w działalność opozycyjną. Może została pomylona z matką Grzegorza Przemyka?
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · około 2 miesiące temu
Może ja się pomyliłam. Może to był wypadek przy pracy, chcieli nastraszyć i skończyło się, jak skończyło.
Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa
Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa
Cezary Łazarewicz
7.5/10
Rano 7 maja 1977 roku w kamienicy przy Szewskiej w Krakowie znaleziono zwłoki mężczyzny. Był nim Stanisław Pyjas – student polonistyki, zaangażowany w działalność nieformalnej grupy studenckiej na Un...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W zeszłym roku premierę miała książka znakomitego dotąd dziennikarza, Cezarego Łazarewicza. Mam tu na myśli reportaż Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa. Tym razem, w mojej ocenie, autor bardzo do...

@ladymakbet33 @ladymakbet33

Pozostałe recenzje @almos

Źródła
Zwyczajne piekło

Ostatnio lubię czytać krótkie książki, ta ma 112 stron, ale treści i emocji jest w niej bardzo dużo. To historia rodzinna opowiedziana przez trzy osoby i dziejąca się w ...

Recenzja książki Źródła
Szafarz
Górnośląski czarny kryminał

Głównym bohaterem kryminału Brudnika jest genialny, ale też szalony śledczy – Rafał Lichy. Rzecz cała zaczyna się tak, że Lichy, wyrzucony z policji, pędzi żywot bezdomn...

Recenzja książki Szafarz

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri