Czas huraganów recenzja

Protest song

Autor: @coolturka104 ·1 minuta
2021-09-08
Skomentuj
15 Polubień
Brutalna, wulgarna, dosadna, specyficzna, inna, wyróżniająca się, tak mogłabym w największym skrócie opisać "Czas huraganów".

To protest tysięcy kobiet, które bez mężczyzny u boku uznawane są za bezwartościowe. To naczynia dla ich wydzielin, worki treningowe dla ich pięści, ciała do wydania na świat potomstwa, służące w ich domach, niby ludzie, ale przecież nie mężczyźni. W gardle jednej z nich narasta krzyk, który słyszą wszyscy, lecz trafi do serc i umysłów tylko nielicznych, zapali iskrę, wywoła bunt, który mężczyźni będą chcieli szybko ugasić.

To obraz krzywdy i cierpienia, którego zaznasz jeśli urodziłaś się dziewczynką. Jednocześnie ten kult patriarchatu ściśle pielęgnowany przez kobiety - matki, sprawia, że ten cykl nigdy nie będzie mieć końca. Bowiem chłopcy w rodzinie traktowani są jak małe książęta, wszystko im wolno, a każde przewinienie uchodzi na sucho.

Pierwszy raz nie napiszę nic na temat fabuły, ponieważ schodzi ona na dalszy plan. Wynika z niej jedno, że prawda potrafi mieć wiele twarzy, a ludzie są jak monety, które mają dwie strony. Jakim człowiekiem był Luismi? Tak złym i zdeprawowanym jak widziała go kuzynka, czy dobrym i wrażliwym, gdy wyciągnął do Nory pomocną dłoń w chwili, gdy najbardziej tego potrzebowała. Pewnie po trosze jednym i drugim.
Ciągły tekst bez choćby odrobiny dialogu szybko stał się dość męczący. Musiałam mocno skupić na nim całą swoją uwagę, a i tak potrzebowałam chwili przerwy, bowiem przerastała mnie ilość bólu i cierpienia. Czułam, że oblepia mnie wypływający z tej historii wszędobylski brud. Agresja, chuć, szlam, władza, zło i przemoc wobec tych najbardziej bezbronnych.

Brakuje mi słów, by opisać huragan uczuć, który wzbudziła we mnie ta opowieść. Smutek, żal, współczucie, obrzydzenie, przerażenie, gniew i sprzeciw, to tylko niektóre z nich. Nie potrafię ocenić tej pozycji. Na pewno mi się nie podobała, bo komu normalnemu mogłaby się podobać?! To nie tego typu książka. Jest po to, by ją poczuć, otworzyć w końcu oczy i zacząć mówić głośno o tym, co nas boli i uwiera.
Warto spróbować, jeśli nie boicie się dotknąć jądra ciemności.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-07
× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czas huraganów
Czas huraganów
Fernanda Melchor
6.3/10

Grupa dzieci z La Matosy, zubożałej wioski w Meksyku, dokonuje makabrycznego odkrycia. W mętnych wodach kanału znajduje rozkładające się ciało miejscowej wiedźmy. Była ona postrachem mężczyzn i ratun...

Komentarze
Czas huraganów
Czas huraganów
Fernanda Melchor
6.3/10
Grupa dzieci z La Matosy, zubożałej wioski w Meksyku, dokonuje makabrycznego odkrycia. W mętnych wodach kanału znajduje rozkładające się ciało miejscowej wiedźmy. Była ona postrachem mężczyzn i ratun...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie przypominam sobie kiedy ostatnio zmęczyła mnie tak bardzo jakakolwiek książka. Brzmi to jak fatalna ocena i zupełne przeciwieństwo rekomendacji, ale… w przypadku „Czasu huraganów” sprawa nie jest...

@atypowy @atypowy

Dawno nie miałam do czynienia z tak wulgarną, odpychającą, a zarazem... wciągającą i ciekawą książką. Mrok i brutalność wyziera z każdej strony, otacza czytelnika strachem i niepokojem. Duszna atmos...

@ewelina.czyta @ewelina.czyta

Pozostałe recenzje @coolturka104

Miłość w cieniu wojny
W cieniu katyńskiej zbrodni

"Miłość w cieniu wojny. Jak ujawniono zbrodnię katyńską" prezentuje koszmar wojny w sfabularyzowanej formie, przy czym fikcję literacką stanowią tu tylko bohaterki i ich...

Recenzja książki Miłość w cieniu wojny
Gdy nadejdzie dzień
Gdzie Ty, tam ja

„Gdy nadejdzie dzień” to świetnie zapowiadający się pierwszy tom nowego cyklu „Ponad czasem” autorstwa Gabrielle Meyer. Wydarzenia biegną dwutorowo w czasach, w których...

Recenzja książki Gdy nadejdzie dzień

Nowe recenzje

Zgadnij, kim jestem
Zgadnij kim jestem
@Malwi:

"Zgadnij, kim jestem" Kamili Cudnik to książka, która przyciągnęła moją uwagę nietuzinkową fabułą i zaskakującymi zwrot...

Recenzja książki Zgadnij, kim jestem
Nasza prywatna gra
Rozpocznijmy tę grę!
@Asamitt:

Po pierwszej przeczytanej książce Autorki wiedziałam, że będę kontynuować tę smakowicie rozpoczętą przygodę, mimo iż le...

Recenzja książki Nasza prywatna gra
Za duży na bajki 2
Prawda zamiast bajki
@filmiks:

Życie to nie bajka, ani gra komputerowa. Nie ma w nim prostego podziału na "dobrych" i "złych", schematów i scenariuszy...

Recenzja książki Za duży na bajki 2
© 2007 - 2024 nakanapie.pl