Szwedzki kryminał recenzja

Prywatny detektyw czy gliniarz?

Autor: @almos ·2 minuty
2021-12-27
4 komentarze
20 Polubień
Sięgnąłem po audiobooka Dębskich z zainteresowaniem, bo jest świetnie czytany przez Wojciecha Żołądkowicza, poza tym opowiada o przygodach prywatnego detektywa, eks-policjanta Winklera pracującego w moim Wrocławiu. Niestety, im dalej w las, tym gorzej.

Mamy tu historię groźnego przestępcy, niejakiego Adama Mateńczuka, który został oskarżony o porwanie małego dziecka (prawdopodobnie były też inne zbrodnie), ale proces był poszlakowy, zaś oskarżony w czasie rozprawy był wyjątkowo agresywny. Został skazany, ale uciekł ze szpitala psychiatrycznego i zapadł się pod ziemię, Winkler podejmuje się go odnaleźć i znaleźć dowody zbrodni. Właściwie przez całą książkę mamy pojedynek Winklera z Mateńczukiem vel Adamisem Matheiselem, bo przestępca sobie zmienił nazwisko.

Książka ma liczne słabości, po pierwsze Winkler, wyrzucony jakiś czas temu z policji, jest prywatnym detektywem, ale ponieważ w swoim fachu odnosi spektakularne sukcesy, więc zostaje ponownie zatrudniony przez pewnego pułkownika policji (błąd! W policji nie ma już pułkowników), ale jakoś tak po cichu, jako niezależny współpracownik, czy konsultant, który może sobie wybierać takie sprawy, jakie chce. No to jakieś jaja są, tak policja nie działa, albo mamy oficjalne zatrudnienie, albo wcale.

Poza tym irytujące jest to, że Winkler w książce działa jak prywatny detektyw, robiąc co mu przyjdzie do głowy i w pojedynkę tocząc walkę z groźnymi przestępcami; z drugiej strony wciąż korzysta z zasobów policji: jak trzeba, to machnie legitymacją, przeszukuje policyjne bazy danych, ma lokalne gliny na zawołanie, jak gdyby był super wysoką szarżą. Wszystko to razem kupy się nie trzyma, policja w ten sposób nie pracuje, wykazują tutaj Dębscy dużą ignorancję. Oczywiście stosując taki chwyt fabularny, ułatwiają bardzo sobie i Winklerowi zadanie, ale: albo decydujemy się na realistyczny kryminał, albo na fantastykę.

A sama fabuła jest dosyć monotonna, Winkler wciąż odwiedza dom rodzinny podejrzanego, gdzie mamy historię sekty i przemocy domowej: ojciec rodziny był tyranem i socjopatą. Niestety, wątku przemocy domowej szanowni autorzy w ogóle nie pogłębiają. W ogóle w książce zupełnie nie ma tła społecznego i psychologicznego, ot pojedynek dwóch macho, czasami krwawy, ale mało ekscytujący prawdę mówiąc. Również nie ma w książce zagadki kryminalnej, od początku wiadomo, kto popełnił zbrodnię, chodzi tylko o znalezienie dowodów.

Tytuł 'Szwedzki kryminał' kojarzy mi się od razu z cyklem o Wallanderze autorstwa Mankella, gdzie wartkiej akcji towarzyszyło solidne tło obyczajowe, u Dębskich nie ma ani akcji, ani tła.

Od pewnego momentu rzecz cała zaczęła mnie nudzić i śmieszyć, wszystko stało się mocno sztuczne i wysilone, dosłuchałem audiobooka do końca z dużym trudem.

Reasumując: niestety słabiuśkie to jest, na razie daję sobie spokój z Dębskimi i Winklerem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-17
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szwedzki kryminał
Szwedzki kryminał
Beata Dębska, Eugeniusz Dębski
7.4/10
Cykl: Tomasz Winkler, tom 3

Trzeci tom cyklu kryminalnego o byłym gliniarzu Tomaszu Winklerze Usunięty ze służby za przestępstwo, którego nie popełnił, Tomasz Winkler dzisiaj bierze sprawy, z jakimi lepiej nie iść na policję...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
Wychodzi na to, że tytuł ma wywoływać pozytywne skojarzenia - i na tym koniec.
× 5
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 2 lata temu
Dzięki! Czyli już wiem, że Dębskich sobie mogę odpuścić. No chyba, że poczuję nagłą potrzebę zwiększenia klikalności na blogu 😉
× 4
@almos
@almos · ponad 2 lata temu
Wiesz, ja zacząłem od trzeciej części, ponoć pierwsza jest lepsza...
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 2 lata temu
To jeszcze bardziej mnie zniechęca. Górskiego można czytać na wyrywki i każda cześć jest dobra.
× 2
@Asamitt
@Asamitt · ponad 2 lata temu
Dobrze zapowiadający książkę początek zdania: Tytuł 'Szwedzki kryminał' kojarzy mi się od razu z cyklem o Wallanderze autorstwa Mankella, gdzie wartkiej akcji towarzyszyło solidne tło obyczajowe, u Dębskich nie ma ani akcji, ani tła. A kończy się klapą :P
× 2
@Vernau
@Vernau · ponad 2 lata temu
Ja właśnie czytam drugą cześć cyklu z Tomaszem Winklerem "Zimny trop" i mam wrażenie, że autorzy poszli w złym kierunku. Pierwsza część była dobra, ale potem chyba jest coraz gorzej.
× 2
@almos
@almos · ponad 2 lata temu
Ja zacząłem od trzeciej części, może poprzednie były lepsze, to dosyć typowy trend, zaczyna się dobrze, a potem zjeżdża...
× 3
Szwedzki kryminał
Szwedzki kryminał
Beata Dębska, Eugeniusz Dębski
7.4/10
Cykl: Tomasz Winkler, tom 3
Trzeci tom cyklu kryminalnego o byłym gliniarzu Tomaszu Winklerze Usunięty ze służby za przestępstwo, którego nie popełnił, Tomasz Winkler dzisiaj bierze sprawy, z jakimi lepiej nie iść na policję...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mówią, że co dwie głowy, to nie jedna, i tu w cyklu o Winklerze, Barbara i Eugeniusz Dębscy udowodnili, że przysłowie sprawdziło się w stu procentach. "Szwedzki kryminał" to już trzeci tom przygód ...

@ela_r22 @ela_r22

Nie wiem jak wygląda i jak się czyta szwedzki kryminał. Jakoś jeden mnie tak zniechęcił, że nie sięgam po literaturę skandynawską. Nie mogłem jednak odmówić sobie przeczytania Szwedzkiego kryminału, ...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

Pozostałe recenzje @almos

Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji
Skrzyżowanie przedszkola, koszar i więzienia

Wspomnienia Polaka, który przepracował parę lat w jednej z czołowych japońskich firm, występującej w książce pod tajemniczą nazwą: K, wiadomo, chodzi o nieujawnianie taj...

Recenzja książki Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji
Czarna krew
Wolę kryminały retro Bochusa

Autor znany dotychczas z ciekawej serii kryminałów retro dziejących się w Gdańsku tym razem napisał książkę częściowo zanurzoną we współczesności. No właśnie, mamy w ks...

Recenzja książki Czarna krew

Nowe recenzje

Weranda pachnąca jaśminem
Porusza do głębi
@Izzi.79:

Uwielbiam książki pisane przez panią Kasię, ponieważ tworzy ona przepiękne, wartościowe historie, które dostarczają mi ...

Recenzja książki Weranda pachnąca jaśminem
POPR-ańcy. Polowanie na wandali
Z drużyną POPR -ańców nie można się nudzić!
@anettaros.74:

Nie mogę uwierzyć, że minął już prawie rok od mojego pierwszego spotkania z mieszkańcami Chaty pod Wierchami. Wyjątkowi...

Recenzja książki POPR-ańcy. Polowanie na wandali
Reporterka
Każde oblicze Japonii jest fascynujące!
@kd.mybooknow:

"Robiąc interesy w Japonii, robisz je z Yakuzą" W świecie neonów, ulicznych latarni i ciemnych zaułków, tuż pod nosem...

Recenzja książki Reporterka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl