Nie jestem potworem recenzja

PRZE-GE-NIAL-NA

Autor: @arcytwory ·1 minuta
2019-10-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
W centrum handlowym pod Madrytem znika czteroletni chłopiec, Kike. Sprawa natychmiast zostaje powiązana z innym przypadkiem zniknięcia w tym samym miejscu czterolatka Nicolasa. Śledztwo prowadzi nadinspektor Ana Arén, natomiast w mediach sprawą zajmuje się jej przyjaciółka, reporterka Inés Grau. Sytuacja komplikuje się, gdy znika kolejny czterolatek, tym razem syn Inés.
Co to była za książka! Wprawdzie znalazło się kilka minusów, ale w ostatecznym rozrachunku był to świetny kryminał. Zacznę od tej nienajlepszej rzeczy, czyli tempa akcji. Jest ono nierówne. Po pełnym napięcia początku akcja zwolniła. Później zdarzają się kolejne momenty zbyt powolne na kryminał, ale spokojnie, więcej jest tych sprawiających, że książki nie da się odłożyć z rąk. Takich z licznymi zwrotami akcji oraz atmosferą niepokoju i niepewności.
Co jeszcze dobrego dostajemy? Po pierwsze temat powieści. Zaginięcia dzieci nie jest łatwą tematyką, jednak autorce udało się z nim uporać. Ukazała emocje nie tylko matki, ale i śledczych zajmujących się sprawą zaginięcia. Drugą dobrą rzeczą są bohaterowie. Są świetnie skonstruowani. Dodatkowego plusa należy dać też za to, że żaden z nich nie jest od niczego uzależniony, bo to w kryminałach zdarza się za często. Dzięki częstym zmianom narratorów mamy okazje lepiej poznać emocje targające danymi postaciami. Razem z nimi przeżywamy prawdziwy emocjonalny rollercoaster. Na plus należy zaliczyć też sposób ukazania pracy policji. Widać, że autorka odrobiła pracę domową na ten temat. Pokazała tę prawdziwą, a nie wymysły rodem z Hollywood. Czytelnik wraz z śledczymi poszukuje tropów, daje się zwieść i odkrywa szokujące fakty.
Jednak największym plusem jest zakończenie, które jest PRZE-GE-NIAL-NE! Co tam się zadziało! Za nic nie spodziewałam się takiego czegoś. Szczęka opadła mi na podłogę nie nie mogłam jej pozbierać przez następne piętnaście minut. A w głowie pozostaje na jeszcze kilka kolejnych dni. Finał zmusza też do refleksji na temat tego, do czego zdolny jest człowiek, by dopiąć swojego celu.
Czy polecam? Już tylko dla samego zakończenia warto sięgnąć po „Nie jestem potworem”! Polecam też wszystkim fanom kryminałów. Naprawdę warto zapoznać się z tą pozycją.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-02-12
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie jestem potworem
Nie jestem potworem
Carme Chaparro Martinez
7.3/10

Jeśli jest coś gorszego od najgorszego koszmaru, to koszmar o dziecku, które znika bez śladu. W centrum handlowym pod Madrytem znika czteroletni chłopiec, Kike. Media natychmiast wiążą ten przypadek z...

Komentarze
Nie jestem potworem
Nie jestem potworem
Carme Chaparro Martinez
7.3/10
Jeśli jest coś gorszego od najgorszego koszmaru, to koszmar o dziecku, które znika bez śladu. W centrum handlowym pod Madrytem znika czteroletni chłopiec, Kike. Media natychmiast wiążą ten przypadek z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dzisiaj opowiem Wam o hiszpańskim thrillerze z elementami sensacji, którego pewnie bym nie przeczytała, gdybym nie dostała go prezencie urodzinowym. Na szczęście tak się złożyło, że książka ta wpadła...

@martyna748 @martyna748

Jak Hiszpania to romans.... ups.. nie tym razem. . "Wszyscy nosimy w środku potwora, wystarczy go tylko podrażnić (czasami dosłownie odrobinę), żeby wylazł na świat i zaczął go niszczyć." . Byłam bar...

@woleksiazki @woleksiazki

Pozostałe recenzje @arcytwory

Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Książka czy serial?

„Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach” to książka Gary'ego Susmana, Jeannine Dillon oraz Bryana Cairnsa na temat najpopularniejszego serialu w his...

Recenzja książki Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Upiorne święta
Nietypowe podejście do świąt

W tym pokręconym roku Gwiazda przyszła do nas wcześniej, a wszystko za sprawą „Upiornych Świąt”. Czy odechciało mi się świętować? Niekoniecznie, ale o tym od początku. „...

Recenzja książki Upiorne święta

Nowe recenzje

Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości