Gwiazdki nad Massachusetts recenzja

Przegadana opowieść o... wlasnie, o czym?

Autor: @Szarym.okiem ·1 minuta
2023-12-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Chyba pierwszy raz czytałam coś takiego. "Gwiazdki nad Massachusetts" to książka przesycona szeroko pojętą kulturą, plastycznym, czasem wręcz archaicznym językiem i ogromną ilością sztuki i malarstwa. Nie jestem miłośniczką takich tematów, ale jednak zaryzykowałam, bo zapowiadało się obiecująco. Do tego Święta w tle, więc pomyślałam, że miło będzie wejść w taki nastrój. Jakże się pomyliłam. Niestety książka ze Świętami miała tyle wspólnego, co ja z baletem. Czyli nic. No ok, był krótki fragment o ozdobach świątecznych i przystrajaniu chaty na przyjęcie weselne, które miało być właśnie w Boże Narodzenie. Okładka też zapowiadała zimową opowieść. Kolejna zmyłka. Szkoda.

Momentami bardzo się męczyłam podczas czytania. Długie, zawoalowane dialogi, bardzo dużo powtórzeń (opowiadanie tego samego po raz kolejny, używanie tych samych sformułowań). Przez ok. 180 pierwszysch stron zastanawiałam się, o co w tej historii chodzi i kiedy zacznie się cokolwiek dziać. Same postacie bohaterów też nie były jakoś wybitnie skonstruowane. Główna para - malarka i lekarz. Na pozór fajne połączenie. Ale zabrakło mi czegoś charakterystycznego dla każdego z nich. On - nudny jak flaki z olejem. "Nienaganny", jak to stwierdziła ona. Ona zaś - wkurzająca niesamowicie. Do tego mnóstwo drobnych szczegółów, które przeważnie urozmaicają opowieść. Tu jednak zabiły wszystko właśnie przez swoją nadmierną ilość. Na uznanie na pewno jednak zasługują opisy pejzaży kaszubskich oraz ulic Krakowa. Czytając je, rzeczywiście miałam ogromną ochotę przenieść się w te miejsca.

Piszę to z wielkim bólem, bo to moja pierwsza styczność z powieściami R.Fiszer i staram się nie wydawać wyroķów po lekturze tylko jednej pozycji, ale książka mogłaby spokojnie być o połowę cieńsza. Po inne powieści autorki mimo to sięgnę, bo może po prostu za pierwszym razem nie trafiłam na odpowiednią, wiec dam jej drugą szansę. Komu polecam "Gwiazdki..."? Na pewno osobom bardzo "uduchowionym", sentymentalnym i kochającym sztukę i ciekawostki z nią związane. Tych jest w książce bardzo dużo.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-11-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gwiazdki nad Massachusetts
Gwiazdki nad Massachusetts
Roma J. Fiszer
7.8/10

Między Korynną i Jerzym – dwiema okaleczonymi duszami, które doskonale się rozumieją – zaczyna iskrzyć i rozkwita miłość. Młodzi po długim pobycie u przyjaciół w kaszubskiej chacie nad jeziorem wy...

Komentarze
Gwiazdki nad Massachusetts
Gwiazdki nad Massachusetts
Roma J. Fiszer
7.8/10
Między Korynną i Jerzym – dwiema okaleczonymi duszami, które doskonale się rozumieją – zaczyna iskrzyć i rozkwita miłość. Młodzi po długim pobycie u przyjaciół w kaszubskiej chacie nad jeziorem wy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Korynna i Jerzy poznają się przy łóżku Vanessy. Oboje po przejściach, oboje w pewnym sensie zranieni. On lekarz pracujący w Gdyni, ona malarka mieszkająca na stałe w Krakowie, który kocha i nie wyobr...

@mamazonakobieta @mamazonakobieta

Pozostałe recenzje @Szarym.okiem

Każdego dnia
O rodzinie słów kilka

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po dany tytuł? Patrzę na "Każdego dnia" J.Wochlik i czu...

Recenzja książki Każdego dnia
Drewniany aniołek
Przewodnik po Gdańsku czy powieść świąteczna?

Mam z tą książką ogromny problem. Bo z jednej strony to była całkiem niezła historia, a z drugiej mocno okrojona z emocji i miała cholernie irytujących bohaterów. "D...

Recenzja książki Drewniany aniołek

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka