Mały Biały Książę i Czarna Wiedźma recenzja

Mały Biały Książę mieszka w Białym Królestwie razem ze swoimi rodzicami-Białym Królem, Białą Królową, oraz z Białą Wróżką, która jest jego opiekunką i strażniczką. W dniu siódmych urodzin księcia następuje przełom, bo od tego momentu chłopiec ma spać w swojej komnacie sam. Niestety na 7 urodziny czeka również Czarna Wiedźma, która chcąc zemścić się na mieszkańcach Białego Królestwa, tej nocy porywa śpiącego następcę tronu. Od tego momentu historia staje się klasyczną opowieścią drogi- książę wymyka się z rąk Czarnej Wiedźmy, ale aby wrócić do domu musi dotrzeć do studni życzeń, a to okazuje się trudne i pełne niebezpieczeństw. Mały Biały Książę podczas podróży nigdy nie jest sam, bo spotyka na swojej drodze baśniowe zwierzęta- jedne są bardzo niebezpieczne, inne okazują się sympatyczne, a kolejne ratują chłopca z przeróżnych opresji.

"Mały Biały Książę i Czarna Wiedźma" to piękna, wartościowa, mądra i ciekawa opowieść przygodowa, która skradła moje serce od samego początku. Na wstępie bardzo spodobała mi się okładka i umieszczone w tekście ilustracje przypominające szkice, a zaraz po tym urzekł mnie baśniowy styl i język. Podczas lektury czułam się tak, jakbym słyszała opowieść snutą przez doświadczoną i przemiłą bajarkę, a wartka akcja i mnogość postaci sprawiły, że ciężko mi było oderwać się od czytania. Przygody księcia były bardzo ciekawe, przy czym kierowały uwagę czytelnika na przeróżne uczucia i emocje, które towarzyszyły chłopcu podczas tej trudnej podróży.
Muszę przyznać, że zakończenie było zaskakujące i idealnie przemyślane, a ja już nie mogę doczekać się kontynuacji.

"Mały Biały Książę (...) to opowieść idealna! Ciekawa przygoda, wartka akcja, baśniowy język, a do tego podkreślanie na każdym kroku roli wszystkich emocji w życiu człowieka sprawiają, że funkcja rozrywkowa literatury łączy się tu idealnie z edukacyjną i wychowawczą.

Ja jestem oczarowana, jednak jedna rzecz bardzo raziła mnie w trakcie lektury i były to bardzo często pojawiające się błędy oraz literówki. Myślę, że mali czytelnicy na takie błędy nie zwrócą uwagi, jednak tego typu niedociągnięcia powinny zostać wyłapane na etapie korekty.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl