Mały Biały Książę i Czarna Wiedźma recenzja

„Mały Biały Książę i Czarna wiedźma” jest to propozycja Doroty Bindarowskiej. Jest to debiutancka książka tej autorki.

Historia jest typowo bajkowa, jest książę, są wróżki. Jest Białe Królestwo, szczęście, miłość. Istna sielanka do czasu… Początek historii trochę przypomina Królewnę Śnieżkę, gdy to w dniu urodzin głównego bohatera nadciąga zło- w tym przypadku w postaci Czarnej Czarownicy. A dokładniej w nocy po hucznej urodzinowej zabawie. Wtedy to zaczyna się chyba najważniejsze przygody Księcia. Poznaje gadające zwierzęta- jego towarzyszem wędrówki staje się Kruk. Aby dotrzeć z powrotem do pałacu musi dotrzeć do Studni Życzeń. Po drodze musi przeprawić się przez Smocze Góry, Lodowate Jezioro pełne krokodyli, Las czerwonookich pająków oraz przejść przez magiczny labirynt.

Cała opowieść jest niesamowita, niepowtarzalna, choć pozostawia niedosyt. Każda kraina i przygoda jest ciekawa jednak jak dla mnie zbyt krótko opisana. Czasem bardzo brakuje mi dynamizmu i opisu okolicy, czy bardziej rozbudowania emocji. Jednak ta prostota ma też swój urok. Oczywiście jak w każdej bajce toczy się walka pomiędzy złem a dobrem. Pamiętając, że dobro zawsze zwycięża zakończenie książki aż tak nie zaskakuje.

W całej książce najbardziej spodobał mi się sposób przekazania jak zmienia się człowiek pod wpływem takich emocji jak nienawiść czy zazdrość. Przykładem osoby charakteryzującej się tymi odczuciami jest nikt inny jak Czarna Czarownica. Jednak jej przemiana z dobrej Błękitnej Wróżki w zgorzkniałą czarownicę jest bardzo obrazowy i wymowy.

Cała opowieść napisana jest prostym językiem. Prosta budowa zdań, duża czcionka oraz spore odstępy pomiędzy wersami znacznie ułatwi czytanie młodszym czytelnikom. W książce jednak mało jest środków stylistycznych jak : porównań, epitetów, metafor. Ten brak znacznie zubaża treść, choć nie wpływa na całokształt historii. Osobiście uważam, że zapoznawanie dzieci ze sztuką literacką jak i środkami stylistycznymi powinniśmy zaczynać od najmłodszych lat.

Książka zakończona w dość tajemniczy sposób, nie ukrywam czekam na kontynuację.

Książkę dedykowałabym dla dzieci w wieku 6-8 lat.
Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl