Zaklinacz tygrysów recenzja

Przepiękna opowieść o poszukiwaniu siebie...

Autor: @gloria11 ·2 minuty
2022-06-14
Skomentuj
5 Polubień

Ari to wędrowny mistrz fletu. Pewnego dnia daje występ w Najdalszej Zatoce – miejscu, w którym kończy się świat. Nagle przerywa grę, gdy znikąd pojawia się… Tygrys. Zły i agresywny tygrys, który demoluje miasteczko i atakuje ludzi. Ariemu jednak udaje się uspokoić dziką bestię swoją muzyką.
Takim sposobem dowiaduje się, że tygrys po prostu stracił pamięć – nie pamięta, kim jest ani skąd pochodzi. Muzyk postanawia mu pomóc i takim sposobem obaj ruszają w wielką przygodę. Odkryją podczas niej wiele prawd o świecie, ale też o sobie samych…
Czy tygrysowi uda się odzyskać pamięć? Kogo spotkają na swojej drodze? Jaka jest prawda i… czym właściwie ona jest?

Roch Urbaniak stworzył historię niezwykłą. Historię z pogranicza jawy i snu, która jednocześnie zachwyca swoim wnętrzem. Autor nie jest pisarzem z zawodu, ale mimo wszystko jego opowieść tworzy spójną, piękną całość. Przygoda Ariego i tygrysa są tylko pretekstem do pokazania problemów społecznych, takich jak między innymi zanieczyszczenie środowiska czy walka o swoje prawa. Zostało to pokazane w sposób zrozumiały dla młodszego czytelnika, a jednocześnie taki, że starszych skłania do przemyśleń. I to właśnie nazywam dobrą książką; każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Coś innego, ale zawsze wartościowego.

„Zaklinacz Tygrysów” to pozycja pięknie zilustrowana. Obrazy są szczegółowe, bardzo dokładne oraz poruszające wyobraźnię. Żywe kolory zastosowane w nich przyciągają wzrok, jednocześnie pomagając czytelnikowi w wizualizowaniu sobie danego miejsca czy postaci. Roch Urbaniak to człowiek o wielkiej wyobraźni. Cóż, niektórymi z rysunków mam aż ochotę wytapetować sobie pokój! Dobrym wyjściem było też zastosowanie mapy świata przedstawionego jako wklejki. Dzięki temu można śledzić podróż Ariego i tygrysa, dostrzegając miejsca, które ominęli.

Muszę przyznać, że także fabuła jest bardzo ciekawa. Opowiada o poszukiwaniu swojego domu, dbaniu o przyrodę i rodzącej się przyjaźni pomiędzy bohaterami. Nie jest to skomplikowana opowieść, ale mimo to ma w sobie coś, co chwyta za serce. Postacie łatwo polubić i zrozumieć, chociaż czasem ich wypowiedzi są bardzo filozoficzne. Dlatego też nie sądzę, aby młodsze dzieci zrozumiały przekaz tej historii. Może być to dla nich opowieść trochę za trudna. Moim zdaniem osiem i więcej lat to odpowiedni wiek, aby ją poznać. Wtedy w pełni zrozumie się morał książki.

„Zaklinacz Tygrysów” to taka historia, która zmusza do przemyśleń. Czy to, kim i skąd jesteśmy, określa nasze powołanie? Kiedy wolna wola może zaszkodzić innym? Czy istnieje coś takiego jak obiektywizm w naszym świecie? Takie pytania zadawałam sobie podczas lektury. Przyznam, że na niektóre wciąż nie znalazłam odpowiedzi.

Mimo to wiem jedno – ta opowieść wzrusza, zostaje w głowie i naprawdę potrafi oczarować. Warto się z nią zapoznać, nie tylko z powodu pięknych ilustracji, ale także dla niepowtarzalnej historii z pogranicza jawy i snu. Bardzo polecam!

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-06
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaklinacz tygrysów
Zaklinacz tygrysów
Roch Urbaniak
8.5/10

Ari, wędrowny mistrz fletu, trafia do Najdalszej Zatoki – miejsca, w którym kończy się świat. Pewnej nocy, gdy wprawia całe miasto w zachwyt swą muzyką, na jednym z dachów nagle pojawia się ogromny t...

Komentarze
Zaklinacz tygrysów
Zaklinacz tygrysów
Roch Urbaniak
8.5/10
Ari, wędrowny mistrz fletu, trafia do Najdalszej Zatoki – miejsca, w którym kończy się świat. Pewnej nocy, gdy wprawia całe miasto w zachwyt swą muzyką, na jednym z dachów nagle pojawia się ogromny t...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wiele osobliwych duetów powołali do życia pisarze. Czy władcę tygrysów i wędrownego artystę Ariego można za taki uznać? W moim odczuciu tak. Tych dwoje połączył przypadek. Jak to się mówi znaleźli si...

@mamaczytatuwima @mamaczytatuwima

Autor: Roch Urbaniak Trudno znaleźć teraz człowieka, który potrafiłby pomóc nam bezinteresownie. Teraz każdy patrzy na to, żeby dostać coś w zamian. Ludzie, oczywiście nie wszyscy, stali się po pros...

@kadynkaczyta @kadynkaczyta

Pozostałe recenzje @gloria11

Gra o spadek
Grę czas zacząć!

Wszystko zaczyna się w chwili, gdy okazuje się, że Samuel W. Westing został zamordowany. Szesnaścioro spadkobierców zostaje zaproszonych na odczyt testamentu mężczyzny, ...

Recenzja książki Gra o spadek
Córka powietrza
Ważka, rzeźba i Francja

Ava to odnosząca sukcesy pisarka, która ma zaopiekować się domem rodziców podczas ich nieobecność. Jednak dla dziewczyny to też okazja, aby odetchnąć od miejskiego szumu...

Recenzja książki Córka powietrza

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem