Smolarz recenzja

Przerażająca legenda powraca

Autor: @objazd.kulturalny ·2 minuty
2024-04-10
Skomentuj
2 Polubienia
Nie przestaje mnie zadziwiać, jak kilka dobrze napisanych kryminałów może odmienić gust i wzbudzić większe zainteresowanie gatunkiem, który dotąd omijałam szerokim łukiem. Za tę transformację odbioru literatury kryminalnej serdecznie dziękuję pani Bognie Piechockiej i Wydawnictwu Czarna Owca, których propozycje recenzenckie przekonały mnie do uznania kryminału i thrillera za godne uwagi gatunki.

"Smolarz" to szósty tom przygód komisarza Igora Brudnego. Choć to moje pierwsze zetknięcie z tą serią, szczerze mogę powiedzieć, że czuję jednocześnie zadowolenie i szok. Zadowolenie bierze się stąd, że książka ta to znakomity thriller, który bez łączy historię smolarza opartą na lokalnych legendach oraz psychologiczną walkę o równowagę. Jestem również wstrząśnięta, gdyż autor nie unika brutalnych opisów i bezlitosnego ukazania rzeczywistości związanej z przestępczością.

Bieszczady to region, który kocham za swoją tajemniczość i dzikość. To miejsce, które wydaje się odpychać współczesny świat i zachowuje swoją niezależność. Człowiek musi świadomie zdecydować, czy chce spędzić tam czas, gdyż Bieszczady nie zapraszają. One co najwyżej tolerują obecność, stawiając jednocześnie granice, których instynktownie wiemy, że nie wolno przekraczać. To dokładnie tak, jak to opisał Przemysław Piotrowski.

Komisarz Brudny, po ostatniej akcji, postanawia odnaleźć spokój i schronienie w miejscu, które pozwoli mu odzyskać równowagę psychiczną. Tutaj pojawia się jednak moment, który mnie irytuje — nie znając poprzednich części, brakuje mi kontekstu wydarzeń, które dotknęły samego Igora. To mój błąd, którego mam nadzieję szybko naprawić.

Zaszywszy się w starym domku babci znajomej policjantki, komisarz Brudny ma za sąsiada mrukliwego i absolutnie nietowarzyskiego smolarza. To właśnie ten tajemniczy sąsiad zostaje oskarżony o morderstwo dwóch studentek, z którymi Igor miał wcześniej kontakt. Słuchając swojego detektywistycznego instynktu i polegając na wieloletnim doświadczeniu, komisarz zaczyna interesować się tą sprawą. Rozwijająca się intryga idealnie wpisuje się w powiedzenie "im dalej w las, tym ciemniej", a dziki, mglisty rejon zielonych wzgórz tylko potęguje tę atmosferę.

Gdy na jaw wychodzą długo strzeżone tajemnice, prawda o morderstwie okazuje się szokująca. Autor nie oszczędza czytelnika, przedstawiając realistycznie i bezlitośnie brutalność oraz niepokojącą dewiację niektórych środowisk. Fabuła obejmuje również czasy wojenne, a przecież rejony bieszczadzkie były dodatkowo atakowane przez bandy UPA, których brutalność przekraczała wszelkie granice.

Dobrze, że bohaterowie są tak różnorodni, a już szczególnie cieszy mnie to, że główny bohater, mimo że stoi po stronie prawa, nie jest idealny. Ma swoje za uszami, zapewne wiele przeżył (i tu znów irytacja, bo nie znam poprzednich części!), a na przestrzeganiu prawa zależy mu tylko na tyle, by samemu nie wylądować za kratkami.

Jeśli chodzi o samą zagadkę kryminalną i sakramentalne pytanie „kto zabił?”, autor jakoś niespecjalnie ukrywał, w którą stronę kierować podejrzenia. Nie było zaskakujących zwrotów akcji, a mimo wszystko ciśnienie było wciąż na wysokim poziomie. Były momenty, gdy chciałam książkę rzucić w kąt i nie wiedzieć co stało się z Igorem, ale nie byłam jednocześnie w stanie tego zrobić. Autor pisze bardzo dobrze. Bez ogródek, (czasem dosłownie) przeciąga czytelnika po tym brudzie, zepsuciu i bezwzględności. I bardzo dobrze, bo wszystko jest wówczas autentyczne i lepiej odczuwa się całą atmosferę.

Jestem bardzo zadowolona z lektury. „Smolarz” sprawił, że zapomniałam na chwile o trudach codzienności i zajęłam głowę co prawda również problemami, ale to było mimo wszystko odświeżające doznanie.

Przemysława Piotrowskiego dopisuj do listy autorów obserwowanych, a przed samą sobą złożyłam deklarację, że przeczytam poprzednie tomy o komisarzu Brudnym.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-04
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Smolarz
2 wydania
Smolarz
Przemysław Piotrowski
7.9/10
Cykl: Komisarz Igor Brudny, tom 6

Powraca przerażająca bieszczadzka legenda. W Bieszczadach dochodzi do zaginięcia dwóch turystek. Z powodu tragedii ożywa legenda o ponurym smolarzu. Dręczony wyrzutami sumienia Igor Brudny, który ...

Komentarze
Smolarz
2 wydania
Smolarz
Przemysław Piotrowski
7.9/10
Cykl: Komisarz Igor Brudny, tom 6
Powraca przerażająca bieszczadzka legenda. W Bieszczadach dochodzi do zaginięcia dwóch turystek. Z powodu tragedii ożywa legenda o ponurym smolarzu. Dręczony wyrzutami sumienia Igor Brudny, który ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czekałam dość długo na tę książkę, bo kolejka w mojej bibliotece była spora, ale udało mi się dorwać jednocześnie oprócz "Smolarza", kolejną część serii - "Anubisa", więc w sumie opłacało się czekać,...

@maciejek7 @maciejek7

Ostatnie wydarzenie wstrząsnęły życiem Igora. Brudny świat polityki i układy tak pochłonęły, przemieliły i wypluły komisarza, że postanowił rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady. Duszne i mroczne, ...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Pozostałe recenzje @objazd.kulturalny

Debit
Debit

Od jakiegoś czasu obserwuję, jak tematyka postapokaliptyczna zyskuje na popularności. Bez wątpienia pandemia wpłynęła na ten trend, chociaż, obiektywnie patrząc, wizja z...

Recenzja książki Debit
Mieszko. Wyjście z cienia
Władza, miłość, zdrada i odkupienie.

Od początku mojej czytelniczej świadomości, powieści historyczne stoją na podium ulubionych gatunków, dlatego gdy tylko „Mieszko” pojawił się w Klubie Recenzenta, postan...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka