Dotyk Julii recenzja

Przereklamowana dystopia atakuje...

Autor: @miiincik ·2 minuty
2012-12-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Chyba nie ma mola książkowego, który nie słyszałby o "Dotyku Julii". Osoby, interesujące się literaturą i piszące/czytające blogi z recenzjami chcąc nie chcąc natknęły się na tę bardzo popularną powieść.
Zauważyłam, że z "Dotykiem Julii jest tak: jedni wychwalają powieść pod niebiosa, a drudzy mieszają ją z błotem. ja, niestety należę do tej drugiej grupy, ale o tym za chwilkę..
Julia żyje w brutalnym i dystopijnym świecie, pełnym nieszczęść i klęsk.. Pośródd szarych, takich samych ludzi, nastolatka wyróżnia się niezwykłymi umiejętnościami.. Posiada dar nie byle, swoim dotykiem zabija każdego, kto ją dotknie..
Julia spędziła w zamknięciu 264 dni.. Tylko czy aż? Dla dziewczyny te kilkaset dni to tyko 'kilka' chwil, gdyż ma świadomość, że 'dzięki' swoim zdolnościom spędzi w więzieniu całe życie.
Niespodziewanie do jej celi zostaje wprowadzony Adam- chłopak, który ma ją ochraniać, a przede wszystkim towarzyszyć. Julii wydaje się, że skądś zna tego chłopca, nie spodziewa się jednak, że połączy ją tak wiele z tajemniczym Adamem.
Pisząc tę recenzję postanowiłam, że zrobię to, co wydawcy robią zawsze reklamując książki o tematyce anty-utopijnej. A, mianowicie postanowiłam porównać omawianą dzisiaj leturę do bestsellerowych "Igrzysk Śmierci". Widać, że bestsellerowa trylogia Suzanne Collins była dla Pani Tahereh inspiracją.. Złe słowo. Autorka po prostu zgapiła poszczególne elementy trylogii, a zwłaszcza "Kosogłosa" i przeniosła je w swój wykreowany świat! Tutaj, latający ptak jest marzeniem Julii, a przede wszystkim wolności- zupełnie tak samo jak w "Kosogłosie", gdzie tytułowy ptak był symbolem powstańców. Co więcej, na samym końcu książki akcja rzgrywa się w podziemnym mieście, którego mieszkańcy zamierzają rozprawić się z panującym Komitetem Odnowy. Nie przypomian Wam to czegoś? O tak! To przecież znowu "Kosogłos" i rola trzynastgo Dystryktu który tutaj nazywa się Punktem Omega... Jest jeszcze jeden mankament (oczywiście, mowa t ylko o kopioweniu książek Suzanne Collins, bo wad znalazłam o wiele, wiele więcej) tej powieści, czytając "Dotyk Julii" nieustannie miałam wrażenie, że wątek miłosny to parodia relacji Katniss i Peety z ze swiata Pani Colllins. Co prawda, w tej całej 'bestsellerowej' powieści jest to ckliwy, a momentami żałosny wątek, ale czuć, że autorka chciała stworzyć coś wielkiego i pieknego.. Zupełnie jak Pani Suzanne..
Dobra! Koniec już z tymi "Igrzyskami", bo eszcze was do nich zniechęcę ^^.
Kolejną wadą "Dotyku.." jest potoczny, pełen błędow styl pisarski autorki. Mimo, że Pani Mafi wykreowała naprawdę ciekawy swiat i bez problemu potrafiła zainteresować nim czytelnika, to w powieści aż roi się od błędów językowych. Rozumiem, jakaś literówka w jednym zdaniu, ale zakończenie rozdziału ,zupełnie niepoprawym pod względem gramatycznym, zdaniem to są po prostu kpiny!
Bohaterowie są oryginalnym postaciami, aczkolwiek autorka szczędziła nam opisu ich, przez co nie miałam okazji bliżej ich poznać. Bez problemu utożsamiłam się z James'em- słodziutkim i malutkim braciszkiem Adama, jednakże główni bohaterowie całkowicie nadają się do poprawki! Są przewidywalni, a momentami bezmyślni, aczkolwiek to im trzeba przyznać- nieraz wykazali się odwagą i oddaniem.
Podsumowując. widać że "Dotyk Julii" miał potencjał, jednak autorka nie wykorzystała go nawet w połowei. Książki wyczekiwałam od maja, a teraz, kiedy jestm już po, żałuję spędzonego czasu.. Jestem ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów, ale po tak fatalnym początku, ciężko spodziewać się czegoś świetnego..

MOJA OCENA:
5/10

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-12-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dotyk Julii
4 wydania
Dotyk Julii
Tahereh Mafi
7.7/10

Wydana także pod tytułem "Dotknij mnie" „Nie możesz mnie dotknąć – szepczę. Kłamię – oto, czego mu nie mówię. Możesz mnie dotknąć – oto, czego nigdy nie powiem. Proszę, dotknij mnie – oto, co chcę ...

Komentarze
Dotyk Julii
4 wydania
Dotyk Julii
Tahereh Mafi
7.7/10
Wydana także pod tytułem "Dotknij mnie" „Nie możesz mnie dotknąć – szepczę. Kłamię – oto, czego mu nie mówię. Możesz mnie dotknąć – oto, czego nigdy nie powiem. Proszę, dotknij mnie – oto, co chcę ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka, której byłam ciekawa odkąd zaczęłam działać na bookstagramie, ponieważ z każdej strony widziałam rozpacz o braku wydania kontynuacji w Polsce. Dodajmy do tego radość, która towarzyszyła wzn...

@sanaecozy @sanaecozy

Pierwszy raz styczność z serią “Dotknij mnie” miałam kilka lat temu. Bardzo mi się wtedy spodobała, więc mocno ucieszyła mnie informacja o ponownym jej wydaniu. Juliette jest zamknięta od 264 dni w ...

@zia.libri @zia.libri

Pozostałe recenzje @miiincik

Apokalipsa Według Pana Jana
Apokalipsa według Pana Jana

Ileż już się naczytałam o wizjach naszego świata. Ile autorów, tyle wyobrażeń, dlatego też każda powieść z literatury postapokaliptycznej charakteryzowała się dużą różnor...

Recenzja książki Apokalipsa Według Pana Jana
Single
Single

Wesele kojarzy nam się z zabawą do białego rana. Tańce, rozmowy, a przede wszystkim radość bijąca od Pani i Pana młodego. Ta uroczystość jest pamiętana przez długi okres...

Recenzja książki Single

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon