Prześwity recenzja

Prześwity szczęścia

Autor: @WioletaSadowska ·2 minuty
2016-03-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Tak naprawdę to były tylko prześwity szczęścia".


Wielka i prawdziwa miłość istnieje - niektórzy powiedzą, że to banał i swoisty fałsz. A jednak bez tego uczucia, większość z nas nie wyobraża sobie życia, a bez miłości przecież nie powstawałyby tak liczne dzieła artystyczne. Eliza Segiet, siłę i nieograniczoną moc tego uczucia starała się przekazać w swojej niezwykle sensualnej poezji, a teraz spróbowała także swoich sił w utworze dramatycznym. Oby kiedyś monodram ten został wystawiony na deskach jakiegoś dobrego teatru.

Eliza Segiet to Tomaszowianka, absolwentka Wydziału Filozofii, oraz studiów podyplomowych Wiedzy o Kulturze i Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Autorka ukończyła także podyplomowe studia z prawa karnego i gospodarczego, oraz dwuletnie studium realizacji i eksploatacji telewizyjno - filmowej. Jest matką, żoną i córką. W 2013 r. wydała debiutancki tomik poezji pt. "Romans z sobą".

Karina, kobieta w średnim już wieku poznaje w czasie swojego pobytu na feriach zimowych, Maurycego. Jej fascynacja dopiero co poznanym człowiekiem przeradza się w wielką miłość do mężczyzny, który posiada niestety swoisty bagaż w postaci żony, a który ewidentnie wykorzystuje kochankę. Monolog Kariny pokazuje w pełni jej transformację i zatracenie się w sile miłości.

Monodram Elizy Segiet obnażył w pełni to, co miłość jest w stanie zrobić z umysłem każdego człowieka, czyli doprowadzić do obsesji, graniczącej z szaleństwem, podczas którego nie zauważa się niepokojących sygnałów świadczących o tym, iż obiekt naszych uczuć nie jest do końca uczciwy i szczery w swoich zamierzeniach. W ten sposób bowiem zachowuje się główna bohaterka utworu poetki, która zupełnie zatraca się w swoim uczuciu, przestając myśleć logicznie. Dość widoczne wplatanie w monolog Kariny, opisów ukazujących stan jej umysłu, uzmysławia czytelnikom w jaki sposób namiętność i zmysłowość mogą namieszać w głowie, siejąc spore spustoszenie mające wpływ na całe życie. Bohaterka monodramu bowiem doprowadza się do takiego stanu, w którym cała jej egzystencja oparta zostaje na zaspokajaniu potrzeb fizycznych, materialnych oraz duchowych swojej miłości. Bez tego przestaje istnieć i to przerażający obraz.

Karina to bohaterka niejednoznaczna, którą uważny czytelnik może zarówno podziwiać, jak i potępiać. Jej oddanie Maurycemu, kompletnie niedojrzałe decyzje i ślepe zapatrzenie w kochanka, wzbudzają wiele ambiwalentnych emocji. W zasadzie to bohaterka nieco tragiczna, bowiem dramatyzm ukazanego uczucia wpisany został w jej egzystencję. Dramatyzm nasiąknięty erotyzmem, wyzierającym z każdego akapitu tego monodramu.

"Prześwity" to w mojej ocenie udany debiut poetki w sferze dramatycznej. Z pewnością na nieco poetycki wydźwięk tego dramatu wpłynęła poezja, jaką Eliza Segiet tworzy i którą zachwyca rzesze czytelników. Mam także przekonanie, że w monodramie tym autorka przemyciła niemałą cząstkę siebie. Autentyzm ten bowiem da się wyczuć na każdej stronie tego utworu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2016-03-28
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Prześwity
Prześwity
Eliza Segiet
10/10

Debiutancki monodram autorki dwóch tomików poetyckich - "Romans z sobą" i "Myślne miraże". Zagadkowa opowieść o miłości. Uczucie, które połączyło Karinę i Maurycego, choć bardzo powszechne, jest z wie...

Komentarze
Prześwity
Prześwity
Eliza Segiet
10/10
Debiutancki monodram autorki dwóch tomików poetyckich - "Romans z sobą" i "Myślne miraże". Zagadkowa opowieść o miłości. Uczucie, które połączyło Karinę i Maurycego, choć bardzo powszechne, jest z wie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To jest moje drugie spotkanie autorskie z twórczością literacką Pani Elizy Segiet w książce pt. ''Prześwity'', która to ma niezwykłe umiejętności do tworzenia świata fikcyjnego , w którym to Czyteln...

@Anna30 @Anna30

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Mona
Google to antypowieść dla ludzkiej powieści

"My, pisarze, jesteśmy dowodem na to, że życie jest książką i że się pisze". Czy twórczość pisarska jest jak monstrum? Czy każdy pisarz karmi swojego potwora? Czy wszy...

Recenzja książki Mona
Sekrety domu. Bille. Tom 2
Puste pokoje

"Marzyciele często mają rację. I to właśnie oni zmieniają świat, a nie ci, co chowają głowę w piasek". Dom rodziny Bille to nie tylko tytułowe sekrety, które zbudowały...

Recenzja książki Sekrety domu. Bille. Tom 2

Nowe recenzje

Sekret Tamary
Warto przeczytać
@Izzi.79:

Nie lubię stawać przed trudnymi wyborami, które zmuszają mnie do podjęcia właściwej decyzji, a właśnie to spotkało głów...

Recenzja książki Sekret Tamary
Czas milczenia
Fascynujące średniowieczne klasztory
@Remma:

Patrick Leigh Fermor jest miłośnikiem podróży, zwiedzania i opisywania. Fascynują go średniowieczne klasztory, które pr...

Recenzja książki Czas milczenia
Noc Upadku
Mieszanka dark fantasy i romansu
@maitiri_boo...:

W przepięknie wydanej "Nocy upadku" Magdalena Szponar zanurza czytelnika w mrocznym, pełnym tajemnic świecie, gdzie pot...

Recenzja książki Noc Upadku
© 2007 - 2024 nakanapie.pl