Po tamtej stronie lasu recenzja

Przeszłość pełna niespodzianek

Autor: @Moncia_Poczytajka ·2 minuty
2024-01-15
Skomentuj
5 Polubień
Anna Bichalska przyzwyczaiła mnie już do tego, że każda wizyta w Lipowicach i Błękitnych Brzegach to całe mnóstwo niezapomnianych wrażeń i morze emocji. Tym razem sięgnęłam po powieść "Po drugiej stronie lasu" i po raz kolejny otrzymałam przepiękną, tajemniczą opowieść, od której trudno się oderwać.

Błękitne Brzegi to wyjątkowe, urokliwe miejsce otoczone lasem, położone wokół jeziora, które przyciąga niesamowite osoby. Są to najczęściej ludzie pióra, bądź w pośredni sposób związani z książkami i literaturą. Tym razem w tutejsze okolice zagląda Ewa - bibliotekarka, która po śmierci matki otrzymała starą drewnianą szkatułkę należącą kiedyś do jej babci Lucyny. Schowane w pudełku zdjęcia i pamiątki stają się początkiem intrygującej i zagadkowej wyprawy w przeszłość. Wiekowa chata pośrodku lasu należąca kiedyś do starej zielarki Gertrudy oraz Kamienna Polana z tajemniczymi głazami ułożonymi w okręg stanowi jedynie przedsmak tej niesamowitej, wzruszającej podróży do przeszłości, która jest dla Ewy trudnym wyzwaniem. Bohaterka może liczyć oczywiście na mieszkające w Błękitnych Brzegach kobiety: Matyldę, Celinę, Florentynę Małgorzatę oraz... Miłosza, który po swojej ciotce Apolonii odziedziczył chatę pośrodku lasu. Ewa jest obecnie w trudnym momencie, w jej życiu panuje chaos. Ma nadzieję, że uporządkowanie spraw z dawnych lat pomoże jej odnaleźć własną tożsamość i zapanować nad tym, co jest tu i teraz.

Co Ewa odkryje w przeszłości swojej babki? Jakie sekrety skrywają stare drewniane szkatułki z podwójnym dnem? Kto pomoże bohaterce w dotarciu do prawdy?

Po raz kolejny jestem zafascynowana powieścią Anny Bichalskiej. Uwielbiam ten dreszczyk emocji, który towarzyszy mi w momencie, gdy otwieram jej kolejną powieść. Tak było i tym razem. Akcja toczy się dość wolno, ale z niecierpliwością odkrywany kolejne fragmenty przeszłości Lucyny. Pojawia się wiele pytań, na które długo nie otrzymujemy odpowiedzi. Są domysły, spekulacje, a gdy wreszcie wszystkie sekrety zostają odkryte, ogarnia nas zdumienie, szok i niedowierzanie.

Autorka tworzy przepiękny klimat opowieści otulony zapachem ziół, melodią szumiącego lasu, odgłosami przyrody i magią tajemniczych zakątków. Mamy tu motywy ezoteryczne, zielarskie, pojawia się wątek czarownic. Tematy te przeplatają się ze zwyczajnym życiem pełnym problemów. Autorka pokazuje nam prawdziwy świat, bez upiększeń, bez retuszu, do którego wprowadziła tylko nieco magii i tajemnic.

Narracja biegnie dwutorowo. Przekaz Lucyny datowany na lata 1958 - 1961 przeplata się z relacją Ewy z roku 2019. W swoją opowieść główna bohaterka wplata dodatkowo wspomnienia i przemyślenia z przeszłości, z czasów szkolnych i studenckich, które w jakimś stopniu zaważyły na jej obecnym życiu. Całość jest spójna, logiczna i uporządkowana. Wydarzenia zostały dobrze przemyślane, a napięcie wzrasta ze strony na stronę. Trudne tematy jak nietolerancja, brak akceptacji, alkoholizm, poszukiwanie własnej tożsamości, choroba i śmierć zostały wzięte pod szczególną rozwagę.

Uwielbiam powieści o Błękitnych Brzegach i każda część jest dla mnie równie intrygująca. Odpowiada mi styl, narracja, budowanie napięcia, nie przeszkadza mi natomiast powielanie niektórych wcześniejszych schematów. Anna Bichalska, podobnie jak Renata Kosin potrafi odkryć przed nami wyjątkowe piękno Podlasia i zaprasza do delektowania się tym zakątkiem Polski razem z bohaterami swoich powieści. Polecam serdecznie. Warto skorzystać z takiego polecenia.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-07
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Po tamtej stronie lasu
Po tamtej stronie lasu
Anna Bichalska
8.1/10

Porządkując rzeczy po zmarłej matce, Ewa natrafia na starą szkatułkę należącą kiedyś do jej babki. Jest tam kilka pamiątek i stary album, który pamięta z dzieciństwa, a w nim tajemnicze zdjęcia. Prze...

Komentarze
Po tamtej stronie lasu
Po tamtej stronie lasu
Anna Bichalska
8.1/10
Porządkując rzeczy po zmarłej matce, Ewa natrafia na starą szkatułkę należącą kiedyś do jej babki. Jest tam kilka pamiątek i stary album, który pamięta z dzieciństwa, a w nim tajemnicze zdjęcia. Prze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 Witajcie. ,,Po tamtej stronie lasu" jest to książka @anna.bichalska, którą przeczytałam w ramach #współpracabarterowa z wydawnictwem @harpercollinspolska Ewa przeżywa ciężki czas. P...

@rudaczyta2022 @rudaczyta2022

Podlasie, przepiękne tereny leśne, jeziora i długo skrywana tajemnica. Czy może być lepszy pomysł na dobrą książkę? Pewnie tak, ale w Po tamtej stronie lasu Anny Bichalskiej, te wszystkie elementy wy...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Miłość za zakrętem
Nadzieja na miłość

Pod wpływem jednego z wyzwań czytelniczych sięgnęłam po powieść Kingi Gąski "Miłość za zakrętem". Nie miałam wówczas pojęcia, że jest to trzecia część dłuższej historii,...

Recenzja książki Miłość za zakrętem
Piękne życie
Siostrzana więź

Powieść francuskiej pisarki Virginii Grimaldi "Piękne życie" znalazłam wśród nowości w mojej bibliotece i tym razem to letnia okładka w pastelowych kolorach przyciągnęła...

Recenzja książki Piękne życie

Nowe recenzje

Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie
Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie