,,Peruwiańska żona została zdradzona" Mia Słowik
⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10⭐
71/2021
·
Jak zdradzają Latynosi? Po sześciu latach związku Mii wreszcie udało zakochać się w mężu, dwadzieścia lat od niej starszym peruwiańskim ulicznym artyście, z którym do tej pory, jak sądziła była jedynie z poczucia obowiązku i miłości do dziecka. Jak to zwykle w życiu Mii, i tym razem los nie oszczędził jej ironii, a nowo odkryte uczucie wcale nie uczyniło kwestii jej związku łatwiejszym ani szczęśliwszym. Budzi się ono bowiem w momencie ohydnej zdrady partnera z dziewiętnastoletnią modelką. Niestety po pierwszym szoku i załamaniu wychodzi na jaw, że niewierność partnera to nie tylko incydentalny przypadek czy pojedynczy romans. Chorobliwie zazdrosny mąż, który do tej pory próbował trzymać ją pod kluczem, okazuje się uzależnionym od przygód na boku kobieciarzem i bezgranicznym kłamcą. Czy tym razem ich międzykulturowy międzypokoleniowy związek po przejściach ma przyszłość? Jak na ironię największą powiernicą trosk Mii paradoksalnie jest jej przyjaciółka, która notorycznie sypia z cudzymi mężami.
Peruwiańska żona została zdradzona to druga po podróżniczo-obyczajowej Jak zostałam peruwiańską żoną książka z humorystycznej serii o peruwiańskiej żonie Mii Słowik. Tym razem akcja całkowicie toczy się na terenie Polski, choć przedstawia wiele międzykulturowych aspektów, dotyczących zwłaszcza spraw damsko-męskich. Mętlik sprzecznych emocji zdradzonej kobiety opisany w wyjątkowo zabawny sposób.
·
Mia wraca ze swoim mężem do Polski. Po sześciu latach Mia zaczyna czuć, a raczej zauważać, że po tak długim czasie jej miłość do męża zaczyna się ujawniać i przestaje żyć ze świadomością bycia z mężem z obowiązku i dla dobra dziecka. I chodź, każdy pomyśli, że to wspaniała wiadomość to niestety, ale nie dla głównej bohaterki, bo każde nowe decyzje już nie będą mogły być podjęte bez angażowania uczuć. Pewnego dnia Mia przyłapuje na zdradzie męża Latynosa z młodą modelką, a co gorsza okazuje się, że nie jest to jednorazowy wybryk. Artysta uliczny zdradza ją notorycznie...
·
Książka jest drugą częścią autobiografii, lecz można czytać ją bez znajomości poprzedniej części. Lekkość pióra, humorystyczne wstawki i ogromna otwartość są głównym atutem książki. Czytając ją, miałam wrażenie, że czytam list, w którym dobra koleżanka opowiada mi historię swojego życia, to jak się czuła i przeżywałam to wszystko z nią. To, z jakim dystansem podchodzi do wszystkiego autorka, jest nie standardowe, inne i ,,Świerze" ponieważ pierwszy raz się z czymś takim spotykam. Bardzo szczera, osobista autobiografia, która jest świetna jako lekka lektura. Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką i na pewno nie ostatnie!