Za wszystko trzeba płacić recenzja

Przypadek przypadków

Autor: @oisaj ·2 minuty
2012-07-30
Skomentuj
1 Polubienie
No i już po wakacjach. Było miło, przeczytałem 4 książki, wysmażyłem ciało na plaży i zobaczyłem odmienna kulturę. Żeby mieć jakiś wybór wziąłem do czytania możliwie różnorodne lektury, bo gdyby mi coś nie podeszło nie byłoby szans na zakup jakiegoś innego tytułu.

Udało się przeczytać wszystkie, "Rakietowe szlaki" były genialne, reszta trzymała poziom, ale "szału ni ma", czy też może "szału nie było". Jedną z pozostałych książek, które zdecydowałem się zabrać ze sobą było "Za wszystko trzeba płacić" Aleksandry Marniny. Ta popularna i uznana rosyjska autorka jest u nas wydawana przez wydawnictwo WAB z porażająca prędkością mniej więcej jednego tytułu rocznie, ale na szczęście wydawca kontynuuje tą całkiem udaną serię.
Oczywiście w każdej serii zdarzają się lepsze i gorsze pozycje, "Za wszystko trzeba płacić" to średniak, całkiem udany, ale tylko średniak. Byłby zdecydowanie lepszy gdyby nie jeden mankament. Autorka pozwoliła sobie na zbyt dużą liczbę zbiegów okoliczności. Nie mogę o nich napisać żeby nie popsuć przyjemności czytania, ale końcowa akcja z samochodem przechyliła mocno szalę w kierunku "naciągania" fabuły.

A teraz krótko o fabule. W wyniku poszukiwania formuły na magiczny balsam poprawiający zdolności intelektualne ginie właścicielka dokumentów go opisujących, była żona twórcy jego formuły. Przypadkową ofiarą mordercy staje się przy tej okazji druga kobieta, która miała pecha i znalazła się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie. Sprawa szybko by przycichła i trafiła na półkę pomiędzy inne nierozwiązane gdyby nie to, że druga ofiara okazała się być byłą kochanką pewnego dość wpływowego biznesmena. Biznesmen ten to nie tylko wpływowa osobistość, ale także bezwzględny szef organizacji zajmującej się praniem pieniędzy. A do tego człowiek o żelaznych zasadach, u którego major Anastazja Kamieńska ma zaciągnięty dług, nie kto inny jak Eduard Pietrowicz Denisow.

I tu zaczyna być już z górki Denisow wysyła jednego ze swoich ludzi by kontynuował śledztwo, zmusza Anastazję do spłacenia długu, a sprawa balsamu zaskakująco splata się od zupełnie niespodziewanej strony ze sprawą morderstwa. W tle pojawia się także znana z wcześniejszych tomów organizacja do zadań specjalnych kierowana przez Arsena.

Wszystkie wątki łączą się w interesujący kryminał do pewnego momentu. Tak jak pisałem na początku zaczynają uwierać zbiegi okoliczności. O ile możemy zaakceptować pierwsze dwa czy trzy zrządzenia losu to kolejne nakładanie się wątków zaczyna byś już irytujące.

To jedyny mankament tej mojej wakacyjnej lektury. Poza tym wszystko jest na miejscu, śledzenie fabuły nie nastręcza żadnych problemów, a rosyjskie imiona odojcowskie nie utrudniają odbioru. Gdyby Marinina dała sobie w końcówce spokój z niepotrzebnymi dziwnymi rozwiązaniami opartymi na zbiegu okoliczności byłoby świetnie, a tak, jest tylko przyzwoicie.

Ale na wakacje polecam :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-07-30
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Za wszystko trzeba płacić
6 wydań
Za wszystko trzeba płacić
Aleksandra Marinina
6.9/10

Nad głową Nastii Kamieńskiej zbierają się czarne chmury. Znajomy mafioso Denisow zwraca się do niej z prośbą o pomoc w znalezieniu mordercy jego przyjaciółki. Nieformalne śledztwo wykazuje, że popełni...

Komentarze
Za wszystko trzeba płacić
6 wydań
Za wszystko trzeba płacić
Aleksandra Marinina
6.9/10
Nad głową Nastii Kamieńskiej zbierają się czarne chmury. Znajomy mafioso Denisow zwraca się do niej z prośbą o pomoc w znalezieniu mordercy jego przyjaciółki. Nieformalne śledztwo wykazuje, że popełni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Aleksandra Marinina. Klasa sama w sobie. Jej książki w Rosji rozchodzą się jak świeże bułeczki, a Nastia Kamieńska, bohaterka jej kryminałów, to taki maślany rogalik wśród bohaterów kryminałów. Na czy...

@zuzankawes @zuzankawes

Patrząc na fakt, że spędzam ostatnio 2 godziny dziennie na dojazdach z nowego domu do pracy - słucham audiobooków. Jakiś czas temu wpadł w moje ręce dysk CD z powieścią Aleksandry Marininy "Za wszystk...

@markietanka @markietanka

Pozostałe recenzje @oisaj

Zima lwów
Zimne lwy

Jan Costin Wagner autor „Zimy lwów” to niemiecki pisarz urodzony w 1972. Jego kryminały rozgrywają się jednak w Finlandii skąd pochodzi jego żona, a bohaterem jest spokoj...

Recenzja książki Zima lwów
Player One
Krótko bo szkoda słów

Na początek info z okładki: NAJLEPSZA POWIEŚĆ SCIENCE FICTION 2011 według Amazonu i największej sieci księgarskiej USA Barnes & Noble 2011 Bestseller „New York Timesa” i...

Recenzja książki Player One

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka