Empatajzer recenzja

PRZYSZŁOŚĆ, KTÓREJ NIE CHCIELIBYŚCIE DOCZEKAĆ

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @mrocznestrony ·2 minuty
2022-03-18
Skomentuj
7 Polubień
Poznajcie Pattium - miasto przyszłości, gdzie woda jest reglamentowana, obywatele kontrolowani, a władze nad całością sprawuje, de facto, firma Empathy na czele, której stoi tajemniczy Inżynier. To właśnie w tej firmie produkują tytułowe empatajzery - urządzenia, na których można oglądać empki - nagrania z życia zwykłych ludzi. Empki są takim futurystycznym Big Brotherem, nastawionym na emocje i odmóżdżanie widzów. Pewnego dnia na platformie pojawia się filmik, na którym ktoś bierze prysznic. W Pattium takie luksusy są zakazane, a zatem sprawą musi zająć się policja, a konkretnie Sara Schwartz z miejskiej obyczajówki.

Takiej przyszłości, chyba nikt z nas nie chciałby doczekać. Przyszłości, w której zbrodnią jest wzięcie prysznica czy strzelenie sobie kielicha... wina. I choć taka wizja "jutra" może wydawać się absurdalna, to czy niejeden z nas jeszcze trzy lata temu, popukałby się w głowę, gdyby usłyszał, że policja będzie urządzać łapanki na chcących oddychać świeżym powietrzem, albo chcących ostrzyc zbyt długie kłaki na głowie? Ano właśnie. Empatajzer nie jest zatem powieścią, która w różowych barwach maluje nam obraz przyszłości. Tutaj raczej dominują mroczne barwy, a w wykreowanym przez Aleksandrę Borowiec mieście czuć ciężką, duszną i zatęchłą atmosferę postindustrialnego świata. Pierwsze skojarzenie jakie miałem z tą powieścią, to Łowca androidów. Empataizer ma coś z klimatu dzieła Ridleya Scotta. Wyczułem też tu cyberpunkową nutkę buntu, zupełnie jak u Williama Gibsona, choć powieść Borowiec nie jest aż tak mocno naszpikowana technologią.

Autorka, dla której Empatajzer jest drugą, po Gwieździe szeryfa, powieścią, stworzyła tu świat pozbawiony nadziei na lepsze jutro, zaludniony apatycznymi mieszkańcami. Apatia bije zarówno od biedoty, jak i od tych, którym - powiedzmy - wiedzie się nieco lepiej. Tutaj każdy uzależniony jest od kofeiny przyjmowanej w postaci płynnej, pitej hektolitrami. Klasa średnia żyje życiem "empkobohaterów", a cierpiący na deficyt środków marzą, aby kupić sobie nawet najtańszy, najmniej wyszukany empatajzer.

Aleksandra Borowiec stworzyła przygnębiającą wizję przyszłości, ale paradoksalnie, właśnie to przyciągało mnie do tej powieści. Czasami lubię sięgnąć po książkę, która ma cięższy klimat, a Empatajzer, w moim przekonaniu, właśnie takim klimatem jest nasączony. Jeśli więc sądzicie, że to kolejna lektura z grupy: szybkich, łatwych i przyjemnych, to... no nie, nie liczcie na to. Epatajzer, to książka wymagająca i angażująca i całość byłaby naprawdę super, gdybym choć jednego z bohaterów polubił. Niestety, żadna postać na przypadła mi do gustu, z żadną się nie utożsamiałem, żadnej też specjalnie nie kibicowałem. Jednak świat, do którego trafili, a który wykreowała Aleksandra Borowiec, jest na tyle atrakcyjny, intrygujący i generalnie ciekawy, że nawet wzbudzający w najlepszym razie uczucia ambiwalentne, a w najgorszym - irytację i niechęć, bohaterowie nie zaburzyły we mnie przeświadczenia, że Empatajzer, to po prostu dobrze napisana opowieść.

Jeśli macie dość schematycznych i przewidywalnych książek, to Empatajzer może okazać się dla Was doskonałą alternatywą. W mojej ocenie, ten miks fantastyki i kryminału, z lekką domieszką cyberpunku, jest całkiem udany, dlatego też trzymam się zdania, że warto było sięgnąć po tę powieść, a czas poświęcony na jej lekturę, nie uważam za stracony.

© by MROCZNE STRONY | 2022

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-17
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Empatajzer
Empatajzer
Aleksandra Borowiec
7.9/10

W powstałym po katastrofie ekologicznej postindustrialnym mieście Pattium, w którym woda jest towarem luksusowym, a dzielnicę biedoty, Mizerię, od reszty miasta odgradza wysoki mur, popularnością cie...

Komentarze
Empatajzer
Empatajzer
Aleksandra Borowiec
7.9/10
W powstałym po katastrofie ekologicznej postindustrialnym mieście Pattium, w którym woda jest towarem luksusowym, a dzielnicę biedoty, Mizerię, od reszty miasta odgradza wysoki mur, popularnością cie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdybym miała zdefiniować tę książkę jednym słowem powiedziałabym, że jest ciężka. Autorka miała oryginalny pomysł, stworzyła postapokaliptyczny świat zamknięty w jednym mieście. Nie wiadomo co spowod...

@angell15 @angell15

Zazwyczaj po fantastykę sięgam dość rzadko, ale tym razem postanowiłam zrobić dość duży wyjątek. Dlaczego? Po prostu zauroczyła i zaciekawiła mnie ta książka. Od pierwszego momentu kiedy tylko zobacz...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

Pozostałe recenzje @mrocznestrony

Życzliwość
ŻÓŁTY KONTENER I LUDZKIE DEMONY

To była jedna z najbardziej wyrazistych powieści grozy, jaką w tym roku przeczytałem. Mocna rzecz o lęku i pogubionych duszach we współczesnym świecie. Książka nie tyle ...

Recenzja książki Życzliwość
Kruche nici mocy
ALTERNATYWNE LONDYNY I ZANIKANIE MAGII

Chociaż w tym roku najczęściej bywam w Westeros, od czasu do czasu zaglądam również do innych światów, w których także sporo się dzieje. Epic fantasy to ten podgatunek f...

Recenzja książki Kruche nici mocy

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie